Moja świadomość dotyka jej warg
Iskra pożądania
Słowa szeptane tępią brzytwę skarg
Płoną doznania
Mozaika uczuć architektury
Drży rozsypana
Ulewa deszczu kropli ponurych
Trwa zaniechana
We dwoje w oazie pustyni zła
Gazet tysięcy
Listy do siebie w gablocie ze szkła
Mowa miesięcy
Śmieją się z nas odbitki miłości
Drwią piękne domy
A my zbudujmy w swej intymności
Czas nieruchomy
Poskręcany neurotyk wieczoru
Zimne podłogi
Doda naszemu życiu kolorów
Sen bosonogi
Wdycham jej perfum gładki monolog
Atomów ulotnych
Dwojga uniesień spektaklu prolog
Nasz schron dni słotnych
Dodane przez AmanJean
dnia 04.04.2011 19:09 ˇ
4 Komentarzy ·
786 Czytań ·
|