nie spróbował jej nawet nie dotknął
gorycz ssała wnętrzności niesmakiem
wierzył w słowa jak w prawdę a plotkom
zawsze stawał okoniem na bakier
tym co cuda wymyśleć potrafią
oskarżając niekiedy fałszywie
nie wybaczał choć ludzką atrapą
nikt nie bywa gdy miłość w nim żyje
pocałunki już seksem mu były
wyżej stawiał wzajemne oddanie
te przymioty co noc mu się śniły
pragnął kochać i mieć zaufanie
i tak myśląc o szczęściu i cnocie
zapominał się w swojej mądrości
czasem lepiej wykąpać się w błocie
niż się taplać w dozgonnej miłości
Dodane przez frank01
dnia 01.03.2011 20:09 ˇ
8 Komentarzy ·
973 Czytań ·
|