poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: LOCUS ILLE
Bo właściwie o co w tym wszystkim chodzi?
By uchylić podszewkę tapety, w strachu
przed artefaktem w miejscu ściany? Horror
metaphysicus czterech kątów szczelnie

wypełnionych stosem mebli, mdłym farszem
książek zdradzanych w najmniej spodziewanym
słowie, szumem wiatraka pełniącego
wartę nad ogniskiem procesora. Dom

ze zgubionym genius loci, dom z ratą
płaconą w terminie jako gwarantem
istnienia, dom ze zwichniętym skrzydłem drzwi.
Ślady stóp giną w dywanie bujnym jak

chwast. Sufit ustępuje pola. Dłonie
próbują na oślep zakorzeniać się
w przedmiotach. Za oknem zmiana świateł.
Ruszam, dzwoniąc na dnie kieszeni mocno

pordzewiałym kluczem.
Dodane przez Grzegorz Wołoszyn dnia 06.05.2007 14:42 ˇ 30 Komentarzy · 1742 Czytań · Drukuj
Komentarze
captain howdy dnia 06.05.2007 14:49
bardziej przekonywująco niż ostatnio. ale jakoś wrażenie, że grzecznie. że zbyt sterylnie
Callunaria dnia 06.05.2007 14:55
:)
Grzegorz Wołoszyn dnia 06.05.2007 15:50
Sterylnie to dobry trop. Zauważ jaka tutaj następuje zmiana: zamiast ogniska domowego, jest ognisko procesora jako najcieplejszy punkt tego zimnego domu. Nowoczesność jest w dużej mierze sterylna. Zamiast metafizyki artefakt, jak w Matrixie. Pozdrawiam.
margo dnia 06.05.2007 16:01
ten wiersz "zagadał" do mnie.
bardzo mi się podoba.
pozdrawiam
sierszeń dnia 06.05.2007 16:22
Ciekawe.
"szumem wiatraka pełniącego
wartę nad ogniskiem procesora"-
to szczególnie, takie czasy
i puenta.
Pozdrawiam:)
Piotr Paschke dnia 06.05.2007 16:25
Trzy strofy bardzo dobre - coś zgrzyta mi w czwartej, ale ogólnie dobry tekst ! Warto także przemyśleć to, co dzieje się tuż przed pointą ( Ale sie nie czepiam ). Pozdrawiam - PP
Grzegorz Wołoszyn dnia 06.05.2007 16:40
W czwartej strofie "owo miejsce" zaczyna się rozpadać, bohater zaczyna panicznie szukać punktów oparcia. Żyjemy w czasach, kiedy człowiekowi coraz trudniej "zakorzenić się". Coraz bardziej przywiązujemy się do przedmiotów niż do miejsc. Zatem rzecz jest raczej przemyślana. Chyba że coś zgrzyta językowo. W takim razie proszę o sugestię. Pozdrawiam wszystkich!
otulona dnia 06.05.2007 18:15
tak
o ile pamiętam to wiersz z dawnej pp
w moim przypadku to raczej przywiązywanie się do miejsc

pozdrawiam
Grzegorz Wołoszyn dnia 06.05.2007 18:43
Tak, to prawda, ale podszlifowany ;-) Pozdrawiam!
elasia dnia 06.05.2007 20:28
Podoba mi się i puenta rewelacyjna. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam ciepło.
Traveller dnia 06.05.2007 23:34
tylko Sufit ustępuje pola - reszta mocno wtórna, zarówno jeśli idzie o temat jak i język.
woody dnia 07.05.2007 00:44
nadal bardzo a moze nawet bardziej, serdecznie.
Grzegorz Wołoszyn dnia 07.05.2007 03:21
Elasia i Woody - Pozdrawiam, dzięki za wizytę! Cieszę się, że szlify na plus.
Traveller - mógłbyś mi wskazać te wtórności językowe? Może uniknę na przyszłość jakichś błędów. Natomiast nie rozumiem pojęcia "wtórność tematu". Tematy są odwieczne, sprawa w sposobie ich realizacji. Dlatego bardziej niepokoi mnie ten drugi zarzut. Dzięki za komentarz.
Rafał Gawin dnia 07.05.2007 06:55
tak, sterylnie, ale to nie zarzut;) bez rewelacji, ale na pewnym, "sprawdzonym" poziomie.

jedyne, co według mnie może drażnić, to sporo konstrukcji dopełniaczowych. za dużo? nie powiedziałbym, w każdym razie rzucają się w oczy, wprowadzają pewną monotonię, przynajmniej w 3 pierwszych strofach.

pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 07.05.2007 11:50
Mam nadzieję, że "sprawdzony" poziom uda mi się przekroczyć w drugiej książce. W tym tygodniu idzie do wydawcy. Czytam, czytam i czytam, i pomału głupieję. Ciągle coś przerabiam i boję się, że w pewnym momencie przedobrzę. Codziennie powstaje nowa "wersja ostateczna" ;-) Dzięki za wizytę i wyrozumiałość dla mojej specyficznej poetyki ;)
piotr kuśmirek dnia 07.05.2007 11:53
nawet mi się podoba, kojarzy mi sie z czymś co kiedyś pisałem :) ale faktycznie, fajny tu klimat, jak we wnętrzu tranzystorowego radia
Grzegorz Wołoszyn dnia 07.05.2007 11:59
A propos konstrukcji dopełniaczowych: ciekaw jestem jak na rynku przy takiej "antymodzie" na dopełniacze, funkcjonują całkiem dobrze tacy twórcy jak Woźniak, Dakowicz czy Dehnel, u których te konstrukcje to podstawa stosowanej poetyki (ten ostatni stosuje je może najskromniej z wymienionych, ale ostatni tomik nosi tytuł [o zgrozo dopełniaczowa!] "Brzytwa okamgnienia") Pozdrawiam!
piotr kuśmirek dnia 07.05.2007 17:47
wszystko zależy od konstrukcji dopełniaczowej. ona musi mieć rozmach, znaczyć. skrzydła lęku nie znaczą nic, to czyściuteńka grafomania, ale już nawet mocno ryzykowna brzytwa, jednak znaczy, odpowiednio docina - czy jedna z moich ulubionych, z honeta "w lepkim strąku nieba" - to jest majstersztyk i formalny i treściowy (w kontekście of korz) więc to nie sama forma, konstrukcja jest problemem, a jej najczęsciej grafomańskie i nieświadome użycie
Grzegorz Wołoszyn dnia 07.05.2007 21:09
Oczywiście zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Grzegorz Wołoszyn dnia 07.05.2007 21:12
Chodzi mi jedynie o podejście czysto schematyczne wg założeń mody: dopełniacz-kosz. Sztuka operowania metaforą jest tak naprawdę bardzo trudna. Tutaj liczy się dla mnie przede wszystkim "przyleganie" do treści i konsekwencja.
Rafał Gawin dnia 09.05.2007 13:10
tak, u Jacka Dehnela dopełniacze nie zwracają na siebie uwagi, u Macieja Woźniaka - wprost przeciwnie, i w obu "przypadkach" jak najbardziej się bronią.

tak, niezależnie od panujących mód rację bytu mają wszystkie dostępne piszącemu "konstrukcje", również te dopełniaczowe, liczy się, w jaki sposób zostały użyte, "wkomponowane" w tekst. tutaj widać, że stosujesz takie konstrukcje świadomie, mam tylko wątpliwości, czy nie ze szkodą dla tekstu (stąd moja uwaga na temat monotonii), czy tego rodzaju konsekwencja jest tutaj potrzebna.

pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 09.05.2007 15:54
Hmm... Czy widzisz inną drogę do wyrażenia tego samego co zawiera np. "zwichnięte skrzydło drzwi", zachowując to samo iskrzenie sensów? Jestem otwarty na sugestie. Pozdrawiam! (A tak nota bene: podejrzewam, że gdyby Woźniak wkleił tutaj jeden ze swoich wierszy w całości opartych na dopełniaczach, byłby dość mocno przez niektórych skrytykowany. Idę o zakład ;-))
Rafał Gawin dnia 09.05.2007 21:36
no właśnie, m. in. ze "zwichniętym skrzydłem drzwi" byłoby ciężko;)
i obawiam się, że podważam tutaj jedno z fundamentalnych założeń, jakie przyjąłeś podchodząc do tematu w taki, a nie inny sposób.
po prostu musiałbyś napisać od nowa "analogiczny" tekst, korzystając z innej metaforyki, innego rekwizytorium (swoją drogą to spore wyzwanie - napisać dokładnie to samo, ani mniej, ani tym bardziej więcej).

pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 09.05.2007 21:53
Rezygnując z metafor nie da rady. Są zbyt pojemne znaczeniowo i dają możliwość uzyskania odcieni, które są nieosiągalne drogą bardziej opisową. Wyzwanie, faktycznie, spore, a przy założeniu "ani tym bardziej więcej" chyba nie do zrobienia. Borykam się właśnie w tej chwili z podobnymi problemami. Jutro idę do wydawnictwa. Uff! Lekko głupieję, nie wiedzac czy zmiany, których ciągle dokonuję, są na pewno na lepsze.
Rafał Gawin dnia 09.05.2007 22:18
napisałem korzystając z innej metaforyki, nie rezygnując z metaforyki;)

co do zmian - tak, ich trzeźwa ocena "na bieżąco" jest praktycznie niemożliwa, tym bardziej tak "na ostatnią chwilę";)

pozdrawiam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 09.05.2007 22:25
No tak. Tyko że ta ostania chwila trwa już ze trzy tygodnie ;-) Przypomina mi się, co mówił kiedyś Burkot na temat metody twórczej Różewicza: pisze wiersz od ręki, potem kreśli, zmienia, przestawia słowa, bawi się wersyfikacją, a na końcu wraca do tego, co napisał na początku ;-) Pozdrawiam!
magdalena_b dnia 20.05.2007 10:20
o, jest tu.

to on.
ten dawny umlubiony mój.

'Ruszam, dzwoniąc na dnie kieszeni mocno

pordzewiałym kluczem.'

i rata gwarancja i skrzydlo zwichniete.

[kocham ten wiersz.]

pozdrawiam ; )
Grzegorz Wołoszyn dnia 20.05.2007 12:06
Fajnie, że wpadłaś tutaj na chwilkę. Masz okazję ocenić lekkie zmiany, których dokonałem. Mam nadzieję, że są raczej na plus. Pozdrawiam!
Zbyszek63 dnia 24.05.2007 11:49
kiepskie, zwłaszcza ten artefakt, czy to poezja dla 12 latków? gdzie w takim razie rym?
Grzegorz Wołoszyn dnia 24.05.2007 15:48
Sprawdź sobie, człowieku, znaczenia słowa "artefakt" a później zabieraj głos. Poza tym "kiepskie" z Pana ust to komplement. Gorzej gdyby się Panu podobało. Wtedy zaniepokoiłbym się mocno o poziom moich tekstów. Pozdrawiam!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71956986 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005