zbudził się wielki marten
w tłumie iskier
tąpnięcia żeliwnych stalaktytów
przerwały ciszę
poparzona stal poddaje się dobrowolnie
misteriom chrztu
mieni się żółcią i purpurą
stadko kapeluszników
dźga halabardami resztki jej załogi
miarowe błyski świadczą o dominacji
gromowładnych nad ścianą pancerną
deus ex machina
ciężar staje na baczność przed istotą rozumną
poruszaną pędem szlachetnej cieczy
w tunelach krwioobiegu
każdy legitymuje się temperaturą
zaledwie 36.6
namiestnicy miedzi i cynku
oddają hołd wielkim architektom
- twórcom tego monastyru
wskazującym miejsce kultu stalowym kręgosłupom
w płonącym prezbiterium
homo ex machina
z rzadka słychać szczęk zachęcający do buntu
czasem tylko wyłom w ołowianej konstrukcji
oznajmia nadejście nowej rasy
nieuchronne zwiastowanie końca
przetopionego zakonu
Dodane przez Bielan
dnia 01.05.2007 16:30 ˇ
6 Komentarzy ·
940 Czytań ·
|