dnia 01.05.2007 09:46
no, podoba się... może zbyt blisko siebie zazdrość, ale to tylko moje zboczenie. Pozdrawiam. |
dnia 01.05.2007 09:57
Jakoś tak "za prosto" tutaj. Nie zachwyciło. Pozdrawiam. |
dnia 01.05.2007 10:28
ustalmy to
nieodwracalnie
ty zawsze wolałaś lewą stronę
chyba, że byliśmy u Andrzeja J.
i miał odkręcone kaloryfery na full
(nigdy nie lubiłem tego słowa)
ale ja nie o tym
o ustalaniu
i o zazdrości...i to by starczyło..:)
pozdrawiam |
dnia 01.05.2007 10:47
zakonczylbym na wersie "ty mozesz wybrac napisy" |
dnia 01.05.2007 10:56
Witam,
Miło mi Ozonie :)
Fenrir Celowo "sprościłem" ten wiersz. jasne, że można napisać
zaledwie chłodno
nie ma między nami czerwieni
wyciszony styropianem
ocieram się o twoje szklane oczy
bez krwi
(nie tak jak kiedyś, gdy nasze krzyki
wabiły przelotne kruki)
zgarbieni w weekendowych fotelach
spieramy się o miejsce w
Non omnis moriar
kolejny raz
ale ten wiersz jest "bezmetaforyczny" - z założenia.
--------------------------------
Barbaro, dla mnie najcenniejszy jest pomysł - spór miedzy dwojgiem ludzi obcych-bliskich o miejsce spoczynku w rodzinnym grobowcu. Ta jedyna forma ekonomicznego połączenia skazanych na siebie wieloletnich małzonków w "bezzwiązkach" i zarazem przewrotna ponadczasowa nierozerwalność. Filozofia sporu. Nawet w wersji ostatecznej.
Jeśli utnę zakończenie - wiersz bedzie niezrozumiały. Pozdrawiam R. |
dnia 01.05.2007 10:59
nawet zgrabnie, ale tylko tyle. |
dnia 01.05.2007 10:59
Ralph Ellison
Masz rację, ale ilu czytelników nie znajdzie tego grobowca? Tak jak Basia? |
dnia 01.05.2007 11:01
Jeśli dla Naara "nawet" to dla Wierszofana dużo. ;) |
dnia 01.05.2007 11:02
ale zapis to koniecznie trzeba zmienić ;)
ten jest fatalny |
dnia 01.05.2007 11:15
ok. co proponuje Naar? |
dnia 01.05.2007 11:49
Wierszofan...ja zrozumiałam!!
tylko zaznaczam, że dla mnie aqrat starczy tyle a resztę sama sobie dopowiem...:D |
dnia 01.05.2007 11:57
hahaha Dziękuje Basiu, zwracam honor i w pierś się biję ;) |
dnia 01.05.2007 12:35
chodzi o inne powersowanie, oczywiście
pokombinuj, wierszofan, pokombinuj |
dnia 01.05.2007 13:10
hm... no cóż, Naar pozostawia tym razem wierszofana z dobrodziejstwem inwentarza bez kamizelki ratunkowej? Nawet bez naklejki z określeniem kierunku wyjścia awaryjnego? I nie odzywa się w nim odruch męskiej silnej dłoni wyciągniętej w kierunku tonącego (nie mylić z brzytwą sic!) Może da się jeszcze przekupić? |
dnia 01.05.2007 13:31
interesujące, ale przydałoby się trochę głębi- jakiś ostrożny mi się wydaje. Pozdrawiam :) |
dnia 01.05.2007 14:14
tym razem? a było kiedyś inaczej?
(chyba że autor pod innym nickiem tutaj, bo naar nic sobie nie przypomina, żadnych odruchów męskiej silnej dłoni ;P) |
dnia 01.05.2007 15:19
puste słowa. nie podoba się, bo nie bardzo widzimy co mogłoby się podobac. przegadane i o niczym. takie bla bla. przepraszamy |
dnia 01.05.2007 16:00
Ciekawie i intrygująco. Zostawić "non omnis moriar" koniecznie!(takie moje zdanie) Pozdrawiam!
PS. Nic nie poradzę, ale ta "lewa strona" kojarzy mi się z polityką :P (to tylko prywatne zboczenie, nic nie zmieniaj w tym kierunku) |
dnia 01.05.2007 16:44
Nino Wiedemann, nie jestem szeroko znanym wierszofanem w tym gronie, dlatego ostrożnie penetruję słowem wyobraźnię Zgomadzenia. Ale bliski jest czas, kiedy tę ostrożność odłożę ad acta. Natomiast głębię lubię, ma paradygmat żeński ;) Miło, że zajrzałaś. Właśnie Ty.
----------------
naar doszukał się podtekstów obcych autorowi... ;P Aczkolwiek, jakaś dziwna nić porozumienia pozawerbalnego (może nawet potwierdzona w poprzednich wcieleniach, których doszukuje się Naar) kazała wierszofanowi zwracać się do niego męskimi końcówkami, co biorąc pod uwagę niepośledni nick Naara wcale nie było takie oczywiste ;P
--------------------------
Simon_Smoke zostawiam . Mnie jakoś lewa strona zawsze kojarzyła się z łóżkiem, ale może jestem anachroniczny. :) Dziękuje za wizytę. |
dnia 01.05.2007 17:35
he he, no tak, być może :)
zastanowiło mnie "tym razem" w wypowiedzi wierszofana i naar myślał, że autor wklejał swoje teksty już wcześniej, tyle że pod innym nickiem ;) a tu tylko mała nieścisłość się wkradła ;P
do następnego |
dnia 01.05.2007 18:59
Wierszofan nie będzie wyprowadzał Naara z nie-błedu. Ale o tym cicho sza..;P Do następnego. |
dnia 01.05.2007 19:52
a co jesli zmieni po 20 latach zdanie i zacznie wybierac prawa?
podoba mi sie
pozdrawiam |
dnia 01.05.2007 20:02
naar poobserwuje sobie i (być może) wyciągnie jakieś wnioski ;) |
dnia 01.05.2007 20:29
Toniu, :) Pozostaje ekshumacja.... |
dnia 01.05.2007 20:52
mnie się nie podoba :(. jakby w niektórych momentach mu się trachło jakimś 'za dużo' |
dnia 02.05.2007 05:28
La-windo - aż tak źle, że bez "czułkiem" :) |
dnia 09.05.2007 03:19
tu też byłam Wierszofanie wcześniej, ale przed szybkim komentowaniem powstrzymał mnie jeden wers
oprócz sikania na stojąco
nawet miałam poszukać dowodów na to, że nie masz racji, czy też Twoja Ona nie ma racji, bo Koreanki właśnie często tak to robią, o czym opowiadała mi moja przyjaciółka, która tam była
a wiersz jest nieprawdopodobnie prawdopodobny i początek przekorny z tą nieodwracalnością lewej strony i cały mi się podoba mimo fizjologii, bo przecież gra tu rolę tak ważną
ustalone z góry ułożenie po umieraniu - to bardzo ciekawy koncept
a teraz sobie wrócę na górę i poczytam, co inni na to
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |