W moim skaleczonym serdecznym palcu
biegnie tunel do budynków ciała
to wielkie muzeum, dom kultury
urządzany przez tłumy architektów
moje oko to najlepszy eksponat
owoc najdziwniejszej komunikacji
gdy patrzę w tunel na nich tak maleńkich
oni biją brawo, otwierają szampany
we śnie czasem też robie się maleńki
wchodzę do środka, oglądam przedmioty
nikogo tam wtedy nie ma, patrzą z góry
jak sobie radzę w przyszłych zaświatach
w ten sposób już żyję, życiem pozagrobowym
a człowiek to nieoszklone okno
i miło jest wejść przez nie do domu
zanim go oszklą, zamkną wejście
Dodane przez raphaelism
dnia 20.10.2010 14:46 ˇ
4 Komentarzy ·
699 Czytań ·
|