dnia 25.04.2007 15:45
oj jak naar lubi takie pisanie :)
dla mnie świetny tekst
do następnego |
dnia 25.04.2007 15:51
PS: naar sobie będzie poczytywał autora, bo i poprzedni tekst się podoba ;) |
dnia 25.04.2007 17:01
a nie "od latania" ?
albo odlatywania? |
dnia 25.04.2007 17:34
ładnie się prowadzi , ale czy troszeczkę nie przedobrzone, czy dojeżdżając do końca czuję ślinę, czy czuję naprawdę ślinę?
pozdro |
dnia 25.04.2007 18:25
nie. chyba nie jest przedobrzone. naszym zdaniem na tej niebezpiecznej granicy, skąd czasem najładniejsze teksty wywodzą się |
dnia 25.04.2007 18:48
podoba mi się
ale bez 'wklikasz'
pozdrawiam |
dnia 25.04.2007 18:48
siostro! skalpel! |
dnia 25.04.2007 21:31
a wzdłóż to taka prowokacja?
od wklikasz przestał się podobać "flow" tego tekstu, jakby pikowanie w dół po całkiem niezłym starcie, jest jeszcze przebłysk słońca ale reszta już nie dla mnie. |
dnia 25.04.2007 22:09
taka tzn jaka?
bo chyba mylimy pojęcia albo widzimy inny obrazek. no i zastanawiające, że akurat od wklikasz.
tymczasem dziękuję wam wszystkim za opinie - przydadzą się ;) |
dnia 25.04.2007 22:14
jeśli prowokacja, to nie widzę jej celu
do wiersza mam mieszane uczucia
cal ciał
podgląd prujemy po szwie na drutach
- nie przekonuje
ujemny horyzont- dość dziwny
końcówka zaciekawia
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 25.04.2007 22:15
taka tzn. ortograficzna - bo prawidłowo piszemy wzdłuż.
a dlaczego zastanawiające? od tego raczej brzydkiego neologizmu zaczyna się w tekście chaos, przeładowanie a nawet wtórność. |
dnia 25.04.2007 22:40
a widzisz, jeśli tak jest to dzięki za zdanie. to ważny sygnał.
za tego nieświadomego orta soorki :) |
dnia 26.04.2007 02:45
płynie. dzięki niebu_nad_fasolą, larwom moli i panu bogu, że ten WIERSZ (uff- wreszcie wiersz) tu jest. Aż raźniej- może nie będę miała koszmarów po tym, co przeczytałam przed nim. (a tekst dobry nie tylko przez kontrast- żeby nie było;) Pozdrawiam |
dnia 26.04.2007 05:48
supeł :))
czułek :)) |
dnia 26.04.2007 06:31
wzdłuż chyba? |
dnia 26.04.2007 07:23
narracja w stylu collage, zapętlona. może i wolałbym inny zapis ale doceniam kaskaderską próbę, bo coś się dzieje. jednak w zawołaniu ryby_zakonnika jest coś na rzeczy. prowokuje do wyczyszczenia i poukładania wiersza, tak aby pozbyc się mimo wszystko wrażenia przypadkowości tekstu (zwłaszcza w końcówce). pozdrawiam |
dnia 26.04.2007 07:52
fajne fajne, zamotane, i nie sprzątać, bo żyje ten język, rusza się, rozdwaja.
pointa przywołała roberta króla:
w talii osa była, że styk nieba z ziemią
(cyt. z pam.) |
dnia 26.04.2007 12:27
cieszę się Piotr, iż zauważyłeś to 'przemieszczanie językowe' i jakże celnie określiłeś rozdwajanie.
Kronie jeśli to wrażenie przypadkowości mimo wszystko jest obecne to tylko świadczy o tym, że muszę popracować jeszcze nad skrystalizowaniem warstwy językowej tekstu.
niemniej jednak nic nie znalazło się tutaj bez 'przemyślenia'.
Tekst żyje jeszcze, być może nastąpią małe weryfikacje, być może i nie.
Pozdrawiam |
dnia 26.04.2007 12:29
jakoś tak Altowo mi się zdaje.
puenta do zabrania, zapamiętania, zapisania*
*niepotrzebne skreślić.
pozdr. |
dnia 26.04.2007 14:28
Altowo? A cóż to za znaczy Reno? |
dnia 26.04.2007 17:56
a tak jakoś, z kimś mi się..spoks. |
dnia 26.04.2007 20:13
Wysłałem Panu/Pani PW. Bardzo proszę o odpowiedź. |
dnia 26.04.2007 20:21
Probuje sie Panem skontaktować od wczoraj.
p.s. proszę zajrzeć na forum |
dnia 29.04.2007 17:57
Podoba się. Płynie . Pozdrawiam. |
dnia 29.04.2007 20:37
ooo, diabelnie jak dla mnie trudny.... ale kto powiedział, że nie lubię takich wierszy:)
podoba się :)
pozdrawiam |
dnia 04.05.2007 10:16
Szkoda, czego innego szukam.
Pozdrawiam. |