|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Grasteta |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.09.2010 09:29
* Grasteta - imię własne,
(rodzaj męski jak np. bandyta:) |
dnia 18.09.2010 09:48
puenta zbyt oczywista, przez co wiersz traci. ogólnie jednak fajny klimacik. |
dnia 18.09.2010 09:49
Dodaj jeszcze jedno "uwielbiam"
samo
na samiutkim końcu wiersza.
Go brakuje.
Sześć zawiersz! |
dnia 18.09.2010 10:55
rena -
nie przemawia do mnie ten argument, to wiersz zmysłowy, a zmysłowość jest oczywista, puenta tutaj nie tyle wieńczy, co powraca do początku - taki rodzaj rozsmakiwania się:)
dziękuję za komentarz
pozdrawiam |
dnia 18.09.2010 10:57
olszyc -
nie dodam, bo cały wiersz jest uwielbieniem, po co powielać?
dzięki za wizytę i pochwałę
pozdrawiam |
dnia 18.09.2010 11:32
jest klimat :) |
dnia 18.09.2010 12:22
Ja tam jestem zagubiony :) |
dnia 18.09.2010 12:28
to jest pierwszy Pani wiersz (z tych, które znam) gdzie msz nie ma Autorki - za ew. nadinter przepraszam.
szkic węglem; niewyraźna postać, troszkę takiej pensjonarki. chciałabym poznać jej sferę emocjonalną za lat kilka i ciekawi mnie, co Autorka będzie miała do powiedzenia :)
dobry wiersz.
pozdrawiam :) |
dnia 18.09.2010 16:03
kasiaballou -
Ależ Pani Kasiu, jestem w tym wierszu i jako autorka i jako peelka całym swoim literackim jestestwem - cała ja:), zwłaszcza, gdy się wie o wierszu to, co ja o nim wiem, wtedy jawi się on jeszcze bardziej w moim stylu. Tajemnicy rąbka uchyla na ten temat moja strona z wierszami, ale trzeba trochę w niej poszukać, jeśli by się Pani chciało to zapraszam na www.kalinawiersze.yoyo.pl
Co do pensjonarskości, to chyba opinia przesadzona. Pensjonarka użyłaby gorętszych słów, achów i ochów, oraz pąsowych aluzji - zapewniam, a tekst wydaje mi się zrównoważony:)
tyle autorka ma do powiedzenia:)
bardzo również dziękuje
i pozdrawia |
dnia 18.09.2010 16:42
Madoo, Agnus Prus -
dziękuję za lekturę, pozdrawiam |
dnia 18.09.2010 18:44
każdy pretekst jest dobry,
do napisania niezłego wiersza, nawet- koń/?/ |
dnia 19.09.2010 07:27
całkiem fajnie
Drugą część lepiej się czyta bez "to możliwe". Bo że jest to możliwe powiedziałaś już w pierwszej części i nie trzeba tego powtarzać.
W końcówce rozpylił bym trochę mgły. Ta 'wewnętrzna strona ud' jest trochę zbyt konkretna jak na klimat wiersza.
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 19.09.2010 09:58
używając określenia 'pensjonarka', byłam daleka od pejoratywnych podtekstów. miałam na myśli abiturientki elitarnych szkół, a te nie pozwoliłyby sobie na ostentacyjne westchnienia, a co dopiero 'aluzje'. taka egzaltacja popada raczej w ton pretensjonalny - bezwarunkowego równoważnika nie dostrzegam. Skoro mówimy o peelce i Autorce w jednej osobie, skrócę w tym momencie myśl do stwierdzenia, że Pani wiersz jest po prostu..dobrze wychowany :) proszę sobie w tym miejscu nie pomyśleć, że inne Pani wiersze są 'mniej wychowane' ;) są mz bardziej.. nasycone i tego naturalnego nasycenia tym razem troszkę mi zabrakło i nie wierzę wierszowi, a szkoda, bo chętnie czytam Pani poezję.
Byłam w Pani świecie i będę zaglądać :)
pozdrawiam |
dnia 19.09.2010 12:17
bols -
brawo1, wygrała Pani wiertarkę z udarem:)
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 19.09.2010 12:19
przemek_f -
z "to możliwe" to całkiem mozliwe:)
dziekuję, kłaniam się |
dnia 19.09.2010 12:22
kasiaballou -
czuję się przekonana względem pensjonarskości:) ale szkoda, że Pani nie wierzy tekstowi, ja wierzę, adresat tytułowy pewnie też, choć nie mówi ale parska :)
dzięki,
pozdrawiam |
dnia 19.09.2010 13:06
Pani Kalina
nie wątpię, dlatego wierszowi i Poetce nadal nie wierzę :)
czy mam zmienić ' dobrze wychowany' na 'dobrze ułożony'? ;))
przecież zajrzałam do Pani świata - w.co.autor już nikt nie powinien wierzyć i to jest to i to jest piękne :)
- dziękuję i pozdrawiam serdecznie
:) |
dnia 19.09.2010 13:59
kasiaballou -
jeśli mogę proponować przejście na ty, to Kasiuballou wiersz jest istotnie dobrze ułożony i łagodny i nigdy nie czynił mi niestosownych propozycji prócz bezceremonialnych prób wydobycia chleba z moich kieszeni:)) - i to jest piękne, a co do wiary, powiem tak: jest prawda faktu i prawda ekranu :), lubię szczerość, to mój również poetycki atut - mam nadzieję, niemniej zależy mi również na innych atutach moich wierszy, dlatego zawsze słucham z uwagą, tego, co o nich piszą
to ja dziękuję serdecznie :)
pozdrawiam |
dnia 19.09.2010 15:49
Kalina
miło mi :)
mam przez to rozumieć, że wszystkie Twoje wiersze mają charakter liryki osobistej? na tym polega ich szczerość?
pisząc o Indianach, chciałaś powiedzieć, że mieszkałaś w rezerwacie? bo jesteś szczera? inaczej; piszesz wiersze - pamiętniki?
do czego zmierzam:
nie odważyłabym się (tak, jak Ty) postawić znaku równości pomiędzy peelką, a Autorką. nie interesuje mnie (jako czytelniczkę), czy koń składał Ci propozycje i co/jak wyjmuje z kieszeni ;))
niewiele interesuje mnie inspiracja, bardziej skupiam się na intencjach i na tym, co ja (odbiorca) z tego mam; jakie projekcje, refleksje, przemyślenia, etc. mnie dopadają, bądź omijają.
nie wierzę wierszowi (i tu ja, jak zawsze - jestem boleśnie szczera) ponieważ mz ułożyłaś tekst na tyle wieloznaczny (chwała Ci za to! ;)), żeby inter były różne. z drugiej strony zastrzegasz sobie prawo do jednoznacznego odczytu tekstu - mało tego - pouczasz i dajesz wskazówki, odnośniki, odsyłasz na priv.stronkę - zajrzałam z przyjemnością, ale nie oto cho.
wielbłąd to też fajne stworzenie, struś może mieć pierzą skórę (a co;) i ponętniejszą szyję, a pierwsza miłość może pachnieć stajnią ( o, boszsz, co ja piszsz !;))
i to nadal nie będzie miało nic wspólnego z zoofilią - nie uważasz? :)
prawda faktu i prawda ekranu? - tutaj Ciebie nie rozumiem.
liczę na odpo; od dawna nie miałam okazji (sic!) sposobności podyskutować na tej stronie o poezji, pisaniu jako takim - tych wszystkich fajnych/i niefajnych rzeczach, które składają się na wiersze, lub ich brak. tak konkretnie; tak, wiesz - z żyły/z warsztatu, nie z tablicy dyskusyjnej p.t. po co piszemy - ja chcę wiedzieć, jak i dlaczego tak, a nie siak :)
pozdrawiam. |
dnia 19.09.2010 18:20
Kasiu,
Właściwie to podzielam Twoje poglądy, co do poezji, ale spróbuję się jakoś uszczegółowić
- tak, moje wiersze mają charakter liryki osobistej w tym sensie, że moje podmioty liryczne wypowiadają się w 1 os. liczby poj., ponadto mam w zwyczaju prezentować w poezji mój autorski punkt widzenia i odczuwania, nigdy nie wypowiadam prawd w imieniu ogółu i nie agituję. Natomiast pojęcia szczerości w literaturze nie wiążę z utożsamianiem peela z autorem r11; uważam to za ogromne nadużycie. Dziś rozmawiałyśmy z przymróżeniem oka i chciałabym byś tak moją równoważność z peelką potraktowała.
- nie zastrzegam sobie prawa do jednoznacznego odczytu wiersza, ani tego ani innych, byłoby to idiotyzmem z mojej strony. Właśnie dlatego publicznie nie podawałam wyjaśnienia co do tytułu. Zrobiłam to względem Ciebie, chyba trochę z sympatii i w podzięce za głębsze zainteresowanie wierszem, uznałam, że warto się z kimś takim podzielić didaskaliami i tylko tyle. Wiersz ma swoją wymowę bez względu na inspiracje, które jak sama przyznajesz dla czytelnika mają rolę drugorzedną r11; też tak uważam
- prawda faktu i prawda ekranu r11; miałam na myśli, że nigdy nie wolno traktować wypowiedzi poetyckiej jako relacji o faktach, one moga być jedynie tłem, natomiast co potrafi zrobić wyobraźnia poety z faktami jest czasami niewyobrażalne i niekiedy nijak się ma do rzeczywistości realnej. Wielu się już na tym przejechało. Pezja dla mnie to zawsze jakaś forma egzaltacji . Poezja to wrażenie. Mam nawet pewne nieprzyjemne doświadczenia, związane z tym tekstem, otóż znalazł się ktoś, kto ma pretensje osobiste do mnie, gdyż przeczytawszy ten wiersz uznał, że dowiedział się o jakimś fakcie z mojego życia r11; być może to także skłoniło mnie by na tym i jeszcze innym forum zasugerować źródło inspiracji r11; to może być dla niektórych pouczające :)
Bardzo mi było miło
Dzięki
pozdrawiam |
dnia 19.09.2010 21:10
Kalina
sorki, ale jeszcze podrążę, bo Twoja odpowiedź bardzo mnie zaintrygowała;
piszesz o użyciu 1 os.l. poj. ale dla mnie to nie jest wystarczający argument, jednoznacznie kwalifikujący tekst do miana tzw. liryki osobistej. mz to środek wyrazu/platforma komunikacji, jak każda inna - 1.os.l.poj. świetnie zabarwia syt. liryczną/sprawniej nawiązuje dialog z czytelnikiem, jednak wciąż nie jest jednoznaczna. to, że wypowiadasz się w swoim imieniu jest chyba naturalne, ale zauważ - w swoim imieniu - a nie o sobie (lub o sobie, kiedy masz na to ochotę, ale ja nie muszę o tym wiedzieć) i tak rozumiem pojęcie 'liryki osobistej"- popraw mnie, jeśli się mylę.
mz to nie ma nic wspólnego z agitacją, a w dalszej cześci wypowiedzi zupełnie sobie zaprzeczasz - uznajesz bowiem status peelki - zatem podm.liryczny (wykreowaną postać) i mamy kolejną platformę - nośnik Twoich refleksji/emocji w danym temacie. jest ona Twoją subiektywną postawą/subiektywnym fleszem o danej sytuacji - ale myk polega przecież na tym, ze owa sytuacja może mieć setki inspiracji okołoautorskich/pozaautorskich, a nie odautorskich, zaś źródło inspiracji (jak ustaliłyśmy) jest 'świętą relikwią'/sferą nietykalną dla czytelnika, chyba że sama (jak to tutaj uczyniłaś) zechcesz 'uchylić rąbka tajemnicy' - tak, czy nie?
dlatego potrafię zrozumieć niezręczność sytuacji, kiedy dochodzi do nadinterpretacji 'kogoś' - ja to bym powiedziała 'cosia', ponieważ mieszanie autorów z peelami to sacrum i profanum. pisałam o tym na innym portalu, ale cosie, to cosie ;))
nie zgadzam się, że takie 'sytuacje' - pójdźmy dalej - insynuacje - są pouczające. one się na forach nagminnie zdarzają. mam na ten temat swoje zdanie; niektóre cosie po prostu nie miałyby o czym mówić/pisać, gdyby nie żerowały na ciekawszych tekstach literackich (Twój wiersz). stąd kosmo.teorie, stąd nieporozumienia i stąd przemieszanie 'ekranu z faktami'. najmniej roztropną rzeczą jest podawanie linków, priv.strony i uderzanie w tłumaczenia.
- piszesz; 'wypowiedź poetycka nie jest relacją' - ja tego nie wiem - o tym wie tylko Autor tekstu i nikt nie powinien wnikać. no, chyba że jest pętakiem, ale wtedy mówiłybyśmy o grafomanach/świrach/gruchomaglu/ itp.
wyobraźnia poetów (nie myl z gruchomaglem ;)) bywa 'niewyobrażalna', masz rację.., :)) i gdyby byli kronikarzami, należałoby ich powiesić za... szyję ;) ale, że są poetami - cóż, nie wiem, jak Ty, ale ja to już dawno olałam, a kiedy miewam dosyć 'deszczu', zaczynam się zastanawiać nad stałą przerzutką na farby - jestem w trakcie :)
Kalina, gdyby nie takie teksty, jak Twój i opisana przez Ciebie 'sytuacja' na portalach i w ogóle w pezji/połezji byłby pomór - wiem, co mówię, uwierz i to jest paskudne.
dziękuję za ciekawą rozmowę, pozdrawiam bardzo serdecznie :)
aha, też Ci mrugnę - brej nocki ;) |
dnia 20.09.2010 14:33
Kasiu -
zgadzam się z tym co mówisz, własnie wdałam się niepotrzebnie w pyskówkę z takim "cosiem" na inny portalu i żałuję.
dzięki za rozmowę
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|