|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Re-konstrukcja Eleonory Sz. |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 24.04.2007 06:42
udziwnione i przekombinowane za wszelką cenę.
+ powierzchownie i banalnie w treści;
+ tandetne efekciarstwo - niczego nie wnoszące myślniki (tanie ozdobniki), porównanie z kaczką, krem z embrionów;
+ problemy z językiem i z sensem - co najmniej karkołomne błysnę ranami dekoldu, dookreslone szpilki z metalu (oczywistość; gdyby nie były z metalu, można by to dopowiedzieć), bezsensowne permanentnie zliżesz mi makijaż (ewentualnie permanentnie będziesz mi zlizywać makijaż; inna sprawa, że to przekombinowana konstrukcja);
+ dziwne, raczej nieświadome archaizacje - swe (bo dlaczego nie swoje?) i nogi rozchylę (bo dlaczego nie rozchylę nogi?)
szkoda.
pozdrawiam. |
dnia 24.04.2007 06:49
Embriony trochę zniesmaczyły mi osnowę wiersza.Permanentnie chyba spodoba mi się. |
dnia 24.04.2007 07:18
Nie rozumiem tych emocji, nie dla mnie:) |
dnia 24.04.2007 07:34
Dla mnie mnie też nie. Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2007 07:34
a tak świetnie się zaczęło.. i na pierwszym wersie w zasadzie się skończyło |
dnia 24.04.2007 08:19
Witam.
Wierszofil.
1. Ten wiersz jest o transwestycie. Czytasz powierzchownie i dziwne, że nie doszukałeś się tego właśnie wątku sensu.
2. szpilki nie muszą być z metalu. Akurat te szpilki to określenie damskich butów, jeśli popatrzysz na wybiegi dla modelek zrozumiesz dlaczego podkreśliłem, że mają być z metalu.
3. makijaż permanentny jest specyficzną formą trwałego makijażu, oj coś mi się widzi wierszofilu, że sprawy damskiej urodu jakoś tak daleko od Ciebie;)
4. Rany dekoltu - vide odp.1.
dziękuję za komentarz.
Callunaria - pracuję w dużej niemieckiej firmie kosmetycznej. Zapewniam Cię, że 99% dodatków typu prowitamina B5 (de-panthenol) - oczywiście jeśli jest naturalna - pochodzi z Chin. Na beczkach masz najczęściej napis zakład medycyny z miasta X, lub labolatorium przyszpitalne z Z... Oczywiście teoretycznie w rozmowie z Chińczykami utrzymują, że to placenta (łożysko) ale w nieoficjalnych kontaktach niekoniecznie ;)
El-rosa. Ten wiersz ma być mocny. Prowokacyjny. Ma chłostać, i być odpowiedzią na trendy pojawiające się na PP . Wiem, że Ty wolisz spokojnego SzaregoWilka i szanuję Twój wybór.. Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2007 08:23
ten wiersz chlosta, ale z lekka nuta przesady :) no i dosc kaczek juz...!! nawet poezja jest kaczkami przesiaknieta!! |
dnia 24.04.2007 08:35
Ash..
hahahahha ja miałem na myśli opalanie z kaczki tzw. resztek niewykształconych piór. Takiego smrodu się nie zapomina hahahhaa ale może być politycznie jak wolisz ;) |
dnia 24.04.2007 09:05
rozśmieszyło. |
dnia 24.04.2007 09:42
cicho - dlaczego? |
dnia 24.04.2007 09:52
no nie jest to tekst wysokich lotów, bym powiedziała że wręcz przeciwnie.
ale odnośnie szpilek - to jak dla mnie chodzi o obcasy - więc metalowe ma uzasadnienie.
pozdr. |
dnia 24.04.2007 10:03
sorcia :D wszedzie jak widze kaczki to mnie zalewa :p z tymi szpilkami to rena ma racje. popieram. |
dnia 24.04.2007 10:19
w pierwszej chwili tekst mnie odrzucił. Twoje wyjaśnienie pewne rzeczy w tekście uzasadniło. i faktycznie, nadało mu mocy (zastanawiam się, czy odkryłabym sens bez komentarza). ale tak czy siak, puenta dla mnie jednak nie do przyjęcia. mimo tego, że zakłada prowokację, a może własnie dlatego? zbyt stara się być prowokacją, a raczej obrzydliwie brzmi.
szpilki kiedyś rewelacyjnie w swoim wierszu wykorzystał ktoś na starej PP. może ktoś mi pomoże przypomnieć? |
dnia 24.04.2007 10:40
krem obrzydził mi cały wiersz. |
dnia 24.04.2007 12:44
niesmaczny. fe |
dnia 24.04.2007 13:15
Dla mnie zbyt obrazowo.Czytam i widzę to, a nie jest to przyjemny widok.Reteska-czy chodzi Ci o wiersz Moja ulica pachnie kobietą...i fragment "wilgocią szminki w czerwieni szpilek" zdaje mi się autorstwa Szarego Wilka? Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2007 14:05
reteska.
Miło, że przeczytałaś. Liczyłem, nie ukrywam, że zawitasz. Myślę, że obrzydliwość też jest formą prowokacji. A z drugiej strony o ile pamiętam istniał kiedyś potężny odłam tzw turpistów, czyli wielbicieli form brzydkich i odrażających. Popatrz też ile komentarzy zebrał ten wiersz. Myślę, że dlatego, że ma wszelkie cechy - mimo wszystko - dobrego tekstu. zaskakujący temat, treść, która wymusza reakcję (obojętnie jaką ale wymusza - oburzenie i niesmak też jest reakcją). O szpilkach pisało kilka osób, przeszukaj na starej PP bodajże Naara. Ale mogę się mylić. ;)
Mario - jeśli w jakikolwiek sposób osiągnąłem to, że zastanowisz się przed następnym makijażem to osiągnąłem sukces. Mam nadzieję, że tak będzie. To poboczne macki wiersza. Zamierzone. |
dnia 24.04.2007 14:21
Nino,
Zastanawiam się czy zniesmaczył Cię krem z embrionów (z reguły dodatek znacznie poniżej procenta jeśli to ma uspokoić Twoje kobiece ego,) czy zlizywanie makijażu. Oczywiście mogłem użyć innej formy typu "scałować" ale po co? Celowo wersy o zlizywaniu pojawiają się po rozchylonych nogach. Świadomie manipuluję skojarzeniem Czytelnika w kierunku pornografi (ciekawe, że nikt nie dotknął tego wątku) Wygłosowa, puentująca pornografia w połączeniu z wyrafinowanym smrodem, (palona kaczka) i dotykającym współczujących pokładów duszy fragmentów z embrionem wykorzystanym ku uciesze makijażu... Taka mieszanka w każdym normalnym człowieka wywoła odruch. I sprowokuje. Po to to napisałem. Interesują mnie granice tekstu poetyckiego. Czy taką formę można określić jako poetycką? Bedę wdzięczny za refleksje. |
dnia 24.04.2007 15:48
cicho tak czasem ma, że coś nieoczekiwanie rozśmieszy. tu w ten sposób zadziałał drugi wers pierwszej strofy. i tak jakoś samo poszło. ale też skojarzył się ten tekst z niektórymi filmami Almodovara.
ps. coś tak mi się wydaje, że Aśka Obuchowicz w którymś z wierszy o szpilkach pisała - albo coś pokręciłam bo to baaaaaaaardzo dawno temu było, retesko:) |
dnia 24.04.2007 16:28
no więc, że późno przyszłam, to się naczytałam komentów, bo przyznać muszę, że po przeczytaniu samego tekstu konfuzja była ogromna
wierszofanie, prowokujesz to prawda, ale czy miejsce na to odpowiednie? poeci i walka z firmami kosmetycznymi? poeci i usiłowanie zrozumienia motywów postępowania tranwestytów? poeci i tekst na pograniczu pornografii?
nie jestem pewna, czy PP to dobry adres, ale to tylko msz
¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 24.04.2007 16:32
Puenta wyzywająca, taka z ulicy, spod latarni. Jeżeli o to chodzi?
Pozdrawiam
:) Co do wiersza, nie mam zdania. |
dnia 24.04.2007 16:35
Wierszofanie!
Wiem o embrionach w kremach. Z ciekawostek- podobno krowy "dające" mleko firmie Milka też dostawały różne odżywki. I nie jestem z panien cnotliwych, co to na samą myśl o goliźnie pąsowieją. Nie w tym rzecz- niesmaczne mi jest w tym wypadku nawet nie szowinistyczne, nie turpistyczne ale takie "samcze" podejście- i nie mówię że erotyka ma być subtelna i piękna, że płatki róż i świece. Ale Twoja wizja jest po prostu brzydka, trochę cuchnąca spomiędzy tych rozchylonych ud. (nie wiem, czy jesteś kobietą, czy mężczyzną. w tym wypadku do interpretacji przydałoby mi się to minimum wiedzy o autorze- co nie znaczy że identyfikuję z nim peela) Co do pytania o granice- nie sądzę, by tekst poza nie wykraczał- nie jest skandalizujący- określiłabym go raczej jako "lekki smrodek", który lepiej ominąć, nie zastaanawiając się, skąd może dolatywać. Jest taki obraz Beksińskiego, który nasuwa mi się na myśl (chociaż to będzie Sztuka i sztuka, jesli postawić dzieło B. obok tego wiersza)- ale spróbuję znaleźć i wkleić link. To tyle z mojej strony. Pozdrawiam |
dnia 24.04.2007 16:44
link: http://html.beksinski.com.pl/galeria_obraz.php?obraz=images/galeria/fantastyczny4/84_11000.jpg |
dnia 24.04.2007 18:34
Dziękuję Nino :)
mam nadzieję, że weźmiesz udział w dyskusji, którą chciałem przenieść na forum. Masz zdroworozsądkowe, normalne podejście i to mnie cieszy.
P.S.
Jestem ten. Obejrzałem - dziękuję. Ale jakoś bardziej do mnie przemawia Miliński ze swoimi prostonosymi chłopaczkami i szczerze wybałuszonymi oczętami ;) |
dnia 24.04.2007 19:31
No tak z języków jedynie jest sprawny ten "mały organ" -jak go nazywał Gorgiasz - zaś ów langue, który tu ma być tworzywem_ biedny, posmarowany, zniesmaczony. A niech mu tam! |
dnia 24.04.2007 19:52
I Pana zapraszam Panie Henryku na forum. Tekst będzie gotowy za 40 minut. |
dnia 24.04.2007 20:10
ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA FORUM - PORUSZYŁEM NA NIM TEMAT GRANICY PROWOKACJI LITERACKIEJ. |
dnia 24.04.2007 20:26
Poniżej fragment z mojego wątku dodanego na forum, wszystkich zainteresowanych zapraszam do dyskusji. :
Przeglądając ostatnio strony w PP trafiłem pod jednym z wierszy Wierszofila na taki dialog autora z czytelnikiem:
"amber dnia 19.04.2007 21:21:44
(o wierszu) "MHh bez urazy..mnie nie zachwycił. Zdecydowanie jesteś lepszy..ostatnio wręcz okrutny w komentarzach niż w pisaniu wierszy. Nie napiszę, że to grafomania, nie, bo to jest wiersz..ale nie dla mnie i tyle. Pozdrawiam. Mamy inną optykę, wtażliwość życia, ego"
i odpowiedź Wierszofila:
Amber - nie szkodzi, nie musi zachwycać, może nawet odrzucać. i nie musisz się krepować, pisz o tym śmiało;)
a okrutni są raczej bywalcy PP, którzy masowo wklejają bardzo słabe teksty;)
Wierszofil, na pograniczu swojej wypowiedzi poruszył mimowolnie bardzo ciekawy temat, który zainteresował mnie głębiej. Otóż, czy tak naprawdę wiersz - utwór poetycki, można celowo ukierunkować w taki sposób żeby odrzucał czytelnika i jednocześnie uczynić z tego jego (tzn. wiersza) podstawową wartość ?
Przeglądam z ciekawością Wasze komentarze. Wielokrotnie pojawiają się w nich sformułowania "mocny wiersz" "uderza" " porusza" - ale jednoznaczne opowiedzenie się za tym, żeby wiersz odrażał i to wypowiedziane spod pióra jednego z najaktywniejszych komentatorów PP zdecydowanie wymagaja zastanowienia.
Sprowokowałem sytuację literacką. "Popełniłem" wiersz "Re-konstrukcja Eleonory Sz.", którego podstawowym zadaniem było sprowokować i wzbudzić odrażające, zdecydowanie negatywne emocje u czytelników. Wybrałem nietypowy - aczkolwiek myślę, że nieoklepany temat wynurzeń transwestyty, wysmarowanego kremem z embrionów. A to wszystko - jak słusznie podkreśliła w komentarzu Nina - otulone delikatnym smrodkiem wydobywającym się spod rozchylonych ud w połaczeniu z wonią przypalanej kaczki. Jakby tego było mało, odruch wymiotny u męskiej części Czytelników (bo ten fragment o embrionach był przeznaczony dla Pań) starałem się sprowokować wizją faceta wylizującego grube warstwy podkładu składajace się głównie z przedwczorajszego fluidu pomieszanego z rozmazanym w nim pudrze.... |
dnia 24.04.2007 22:46
Autorze, po kolei:
1. tak, transwestyta, przedstawiony banalnie, powierzchownie i stereotypowo.
2. tak, jeśli szpilki jako buty, metal ma tutaj uzasadnienie; inna sprawa, że nie jest to do końca jednoznaczne i czytelne;
3. nie napisałem, że makijaż nie może być permanentny, tylko że z punktu widzenia logiki nie może zostać "permanentnie zlizany" => www.sjp.pwn.pl.
4. błysnę ranami dekoltu jest jak dla mnie karkołomne, sztucznie "wygenerowane" jako samo sformułowanie, niezależnie od znaczenia.
pozdrawiam. |
dnia 24.04.2007 23:15
nick mylący, nie mam nadziei że przypadkiem
......................
po przeczytaniu komentarzy już wiem, że to prowokacja ale nie zrozumiałem po co
i nie zrozumiałem dlaczego autor posłużył się tematem transwestytyzmu nie mając o nim prawie pojęcia
chociaż... po ilości komentarzy coś do mnie dociera, sam się złapałem
nie mniej- prowokacja do bani |
dnia 25.04.2007 07:06
Jeśli prowokowałeś dyskusję ,to ci się udało i tylko, bo to wiersz miał wzbudzać emocje.Jakie? Pokazałeś problem, nie, ośmieszyłeś ironią,nie, rozczuliłeś, nie,nawet nie jest to romantyczna niezrozumiała miłość nad którą można się pocylić ,bo nie wszyscy my jednacy a odmienność jest niezrozumiana .Jedynie obsceniczność i niesmak.
Mocny wiersz zawiera mocne emocje w słowach,jest przekonujący do prawdy którą autor pokazuje, nie zawsze pozytywne uczucia ale przekonuje nastrojem, tempem do prawdziwości, jak thriller i wcale nie musi być okrutny i krwisty, jest coś w podtekście,poukładaniu słow co wywołuje gęsią skórkę.Lubię Szarego wilka za romantyzm i scenniczność, ale na PP jest b. wielu poetów którzy osiągają słowem takie rezultaty ,że po przeczytaniu wiersz pamięta się długo, nie za słowa a za toco między wierszami,nastrój, wrażliwość,NP Rena - ona pisze mocne wiersze, nie zawsze ,ale jest w nich mimo prostoty b duży ładunek emocji,Ozon- pisze mocne wiersze, bardzo męskie , erotyczne.Reteska jest świetna technicznie,Piotr w romantycznych wierszach jest wspaniały.Ejcz jest młodzieńczy i też czasem wysmaży mocny tekst,Bardzo wielu poetów na PP ma technikę , a wielu ma b. dużo do powiedzenia,wiedzę i emanują osobowością.Nie będę wymieniać ale wierz mi wiem co mówię bo nie raz zmyto mi głowę i mieli rację.W tym wierszu nic nie ma, on nie jest mocny, nie przekonujesz , jest dyskusja ale nie o wierszu.Pozdrawiam |
dnia 25.04.2007 12:42
Wierszofilu.
Cieszę się, że powróciłeś do wiersza. Wybacz, że posłużyłem się kawałkiem Twojego słowa aby na przykładzie jednego wiersza pokazać zjawisko popularności za obsceniczność, o którym piszę na forum. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe ;)
Dekolt był skrótem myślowym - myślę, że w takiej formie - praktycznie niezachwianej semantycznie - mogłem go użyć w tym wierszu.
Boz -
Podoba mi się Nick Wierszofila, ponieważ jest "pozytywnie nacechowany poetycko" powiedzmy, że Wierszofan jest deformacją słowotwórczą i nie narusza dóbr osobistych określonych w ustawie o nieuczciwej konkurencji i ochronie znakach towarowych Dz.U. 1993 Nr 47 poz. 211 ;)
Poza tym, piszesz, że prowokacja była do bani... A wers wcześniej, że dałeś się na nią złapać. Czyli, zatem, prowokacja nie do końca była taka nieskuteczna. Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
Faktycznie, nie było moim celem zagłębianie się w temat transwestytyzmu. Wykorzystałem go jedynie w opisany przeze mnie sposób.
El-Roso.
Dla mnie portal poezji polskiej to nie tylko dodawanie wierszy i wymiana grzecznych (lub mniej) komentarzy. Zobacz, jest on postrzegany w środowisku jako szpica poetycka, i jedno z najbardziej opiniotwórczych okienek internetowych w Polsce. To tu znajdziesz informacje o konkursach poetyckich, o wydarzeniach literackich, o wszystkim co się dzieje w poezji w naszym kraju i nie tylko. To dlatego można dodawać jedynie po jednym wierszu tygodniowo, żeby wyeliminować plewy i zmusić autorów do maksymalnego wysiłku warsztatowego. Tak myślę.
Chciałbym natomiast, żeby ten portal ewoluował również w kierunku szerokopojętego centrum dyskusji literackich o teraźniejszości i przyszłości poezji w Polsce. Chciałbym, żeby piszący tu autorzy opisywali zjawiska z pogranicza socjolingwistyki literackiej, nowych trendów, kierunków. I przede wszystkim, żeby to nasze okienko stało się również opiniotwórczym centrum współczesnej krytyki literackiej. Nie tylko dodawajmy wiersze i patrzmy co napisali nasi adwersarze. Myślę, że warto przybliżać, głównie z myślą o młodych, zdolnych poetach - nie zawsze odpowiednio przygotowanych literacko - wątki z zakresu teorii literatury, ( tak naprawdę ile osób zrozumiało komentarz Pana Henryna (Henpusta) poruszający problem dwoistości natury języka? Myślę, że niewiele.)
Taka prowokacja wywołuje burzę. Czasem to zawirowanie w szklance wody, a czasem całkiem rzeczowa dyskusja ludzi pióra. Tak naprawdę, nie istnieją - poza takimi miejscami, jak ten portal - szanse na wyrażenie swojej opinii o współczesnej poetyce, przez przeciętnego wierszopisa.
Napisałaś, że warto zwrócić uwagę na Ozona, Piotra, Renę i innych. To Twoja opinia. Ale z drugiej strony, zmusiłaś nią czytających Cię ludzi do chociażby rzucenia okiem na wymienionych autorów. I dałaś im wskazówkę, że są tu tacy, których warto poznać. Co więcej, poparłaś swoje stwierdzenie konkretnymi argumentami, wyjaśniłaś i wytłumaczyłaś swoje tezy. Zaistaniałaś jako wartościowy, wiarygodny krytyk literacki. Brawo.
A wracając do prowokacji...
Smiem twierdzić, że bez dyskusji umierają nie tylko związki międzyludzkie. Niech więc, chociażby od czasu do czasu pojawi się na PP dyskusja, nie na temat poszczególnego utworu, a szerszego zjawiska literackiego, jak chociażby problem współczesnego obscenizmu w poezji. Po prostu wierzę, że można postawić autorom tego portalu jeszcze wyższą poprzeczkę. Niech stanie się - chociaż w części - alternatywą dla trudnodostępnej literatury przedmiotu. A ma na to wszelkie szanse. |
dnia 26.04.2007 09:54
cała ostatnia część jak dla mnie odpada, razem ze strupem z tej dziwacznej rany dekoltu(fuj)...a początek czytania nawet zaciekawił
i szkoda że wyjaśniłeś-łaś w komentarzu że o transs, sama wolałabym na to wpaść
zdrowionka :) |
dnia 29.04.2007 21:43
Nie obraź się, ale jak dla mnie zbyt wyliczone na efekt. Niby mocne, ale... Wierszofil ma wiele racji. Nie oznacza to, że wiersz nie ma potencjału. Ale należało by go dopiero wydobyć. Pozdrawiam! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|