Unosisz ten gest
skrzydłami wędrującego ptaka
nie dziękuję za dziś
oraz granitowe okno wyobraźni
ranne rzeźby umierają w kamieniu
cieniem zatrzymując czas
ile niezmierzonych możliwości
rozmyją ludzkie łzy
tworząc wieczny chaos
Przy winie i wodzie dotykam Cię w milczeniu
cisza kuszę ciało w nadziei na spełnienie
pozostało kilka sekund
to nie wystarczy aby przebiec na drugą stronę
i upokorzyć konające myśli
piękno nie pyta o wiek
ale błądzi na płaszczyźnie grzechu
Dodane przez marekg
dnia 05.09.2010 07:07 ˇ
2 Komentarzy ·
864 Czytań ·
|