świt miał przynieść nadzieję
za milczeniem się chowam
w takich chwilach istnieję
od nowa
myśl dociera najgłębiej
rozwiązując zbyt trudne
cisza spływa westchnieniem
w poduszkę
jeszcze wczoraj wśród bieli
żywioł władał pierwotnym
by na trwałe odmienić
przez dotyk
własnych praw dochodziło
pierwszej z żebra wcielenie
kusząc ziemię niczyją
spełnieniem
noc nie wniosła rozwiązań
do rachunku sumienia
dzisiaj tylko pożądam
w marzeniach
Dodane przez Colett
dnia 12.06.2010 08:20 ˇ
5 Komentarzy ·
766 Czytań ·
|