Czasami pragnę
potknięcia na samo dno
Poczuć smak ziemi w ustach
Być jak szmata
ścierająca podłogę
Czasami myślę
jak to jest poprosić
kogoś do tańca
a później skurwić się
w rytm melodii
Czasami zastanawia mnie
jak będzie, gdy tylko
powiem, że nie
Patrzę na Ciebie
i wiem jak to jest
Do licha i trochę mogę zdziałać
słodkim spojrzeniem
I długo ust linią
kalkować linię warg twoich
Zawsze sortowali nas
jak ten sam produkt
garnirowany zdradą
Ale chyba i Ty nie puścisz dłoni
którą się podtrzymuje
Uczę się od Ciebie
sztuki inklinacji -
ale bez kłamstewek
bo nie lubię nieprawdy
Dodane przez kajalek
dnia 10.06.2010 11:41 ˇ
6 Komentarzy ·
721 Czytań ·
|