autoskopromitowałem się po raz ostatni, było to potrzebne by wyczyścić odbiór, cząstki ego znikają
wyciszam się i osiadam. travler pewnie gdzieś lata, pozostałe "maszkaronki" też gdzieś poszły
(były tworzone nie z mojego głosu)
teraz zdaje się tylko na niego
wszytko urealniam i sprawdzam,
magazynki pamięci są dobrze
nabite, ale już nie wybuchną, moje
serce się stępiło, - świat rozczarowuje-
fantazje sięgają dużo dalej niż co jest;
od teraz nadaje już tylko mój wewnętrzny
przekaz - wychodzę do życia i
budzę się, budzę się na nowo
a on to czyści
Dodane przez lingue_zero
dnia 31.05.2010 09:52 ˇ
4 Komentarzy ·
625 Czytań ·
|