dnia 15.04.2007 15:33
bardzo mi się podoba
płynę jak 'złotonośna rybka'
pozdrawiam |
dnia 15.04.2007 15:58
i jak nie da się wrócić
pod prąd. tam gdzie jeszcze nie boli.
pozdrawiam
:) |
dnia 15.04.2007 16:32
bardzo mi sie podoba
pozdrawiam:) |
dnia 15.04.2007 17:02
tu wiersz mógłby być bez interpunkcji. łączy się - tak czytany. wycięłabym też "dotyczących rzeki" = bo wiadomo: nurt chłodny chłodniejszy. ogólnie OK. pozdrawiam |
dnia 15.04.2007 19:27
hmmm, żywe rybki w 70 % poruszają się z prądem i chyba ze 30% pod prąd, a z prądem tylko - to płyną rybki śnięte, zaś martwej rybce jest wszystko jedno co w słowniku napisane i jak przymiotniki są stopniowane.
Wg mnie wiersz zakręcony. |
dnia 15.04.2007 21:49
śliczności
moja złotonośna rybko
kojarzy się natychmiast i z gęsim jajem złotym naturalnie
ładnie płynie chociaż te kropki to jak kamyczki troszkę nurt po drodze zatrzymują
¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 15.04.2007 22:14
Ładnie popłynęła ta opowieść. Najbardziej wartko w środkowej strofie. Bardzo też podobają mi się tytuł i górna kursywa.
Pozdrawiam :) |
dnia 16.04.2007 00:11
o. nakojarzyłaś się sowicie. bardzo płynny wiersz. |
dnia 16.04.2007 07:54
świetny tekst. blisko mi do niego. równolegle. najchłodniej. |
dnia 16.04.2007 10:45
no, dobrze a nawet bardzo... zwłaszcza pierwsza zwrotka jak dla mnie z kursywą. Pozdrawiam i kłaniam się :) |
dnia 16.04.2007 12:00
ładnie, bardzo. i wyjątkowo dojmująco.
udał Ci się wiersz.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.04.2007 12:34
auć! :)
Otulona - tylko zeby później nie było, że haczyk to moja wina ;P
Druga - równiez pozdrawiam
Takoż P. Mgiełkę :)
P.Gracjano - mógłby :) dziękuję :))
P.Mario bo 'płynąć pod prąd' a wrócić pod prąd' to nie to samo jako kiedyś już rozkminił Heraklit czy inny Talerz ;)). dziękuję za 'zakręt' - taki meander ;))
Embo - dokładniej z kurze z alaski hihi ;) skrzyżowaną ze squamata (łuskonośne gady). tak wiem, zwykle mi warcą na kropki (o ile w tym momencie nie warcą na co insze) :)). cmokus w przybrzeg :)
Jerzy - trochę niezgodnie z biegami rzeki, ale niech ta ałtorka ma se prawo dfo takiego myku ;). fajnie dziękuję
Księżycowa Dziewczynko - jap nawiązałam jak choliera ;)). no bo woda :)
Piotrze - że tak powiem- zamiast dziękować zemdleję, bo to już drugi raz ;)
Ozonie - to ja się no, cieszę a nawet bardzo :)))
Lasie (lesie) - dziękuję, mam nadzieję, ze wierszowe fatum nie obejmuje tego akurat
dziękuję wszystkim bardzo. czuję się zaszczycona tylkoma komentarzami w dodatku miłym. chyba pójdę dla równowagi nastrzelać sie po pysku za coś innego. tak być nie może wszak, żeby się na nóżce przechylało.
niemniej uwielbiam być rozpieszczana :P, więc gdybyscie jescze kiedyś mieli ochotę porozpieszczać wuszkę, to ja tu stoję hihi
cmok i ten dwierybiełuski choć z wWarmii |
dnia 16.04.2007 12:34
jakimi psiakrewie tylkoma - *tyloma miało być |
dnia 16.04.2007 23:21
bendziem cucić :P |
dnia 17.04.2007 05:44
więc podnoszę głowę i otwierając jedno oko tak, zeby nikt nie widział podpowiadam cicho - trzeba mnie umoczyć w winie (najlepiej w wytrawnym. czerwonym. najlepiej całą)
:] |
dnia 17.04.2007 09:59
:)! hhih |
dnia 17.04.2007 10:38
Księżycowa Dziewczynko - Ty się nie śmiej ino szykuj beczkę, bo wiesz, że ja taka większa bardziej jestem ;P |
dnia 17.04.2007 10:41
Zupełnie niepotrzebne, moim zdaniem, dopowiedzenie "dotyczących rzeki". Psuje rażąco niezłą całość. To jest oczywistość, która wynika z pointy i kładzie ją na łopatki. Bez tego końcówka byłaby świetna. Pozdrawiam! |
dnia 17.04.2007 16:17
P. Grzegorzu dziękuję. pomiślę :)
odepozdrawiam się |
dnia 18.04.2007 06:53
jak Grzegorz, dużo lepiej byłoby bez tego, całość klimatyczna, dobrze się w niej czuję
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 18.04.2007 10:24
Bardzo, ale bez j.w.
Pozdrawiam. |
dnia 18.04.2007 11:18
Elleno - jakom rzekła :)) dziekuję za rzut oka.
P.Romanwosiński - więc bez j.w. cieszę się z 'bardza' i dziękuję nosem w piach
:) |
dnia 19.04.2007 22:05
ladne, czyta sie dobrze, a ten kawalek...
wody nie licz. odtąd już zawsze będą istniały
słownik i stopniowanie przymiotników
dotyczących rzeki. nurt chłodny
chłodniejszy
bardzo, bardzo:) serdeczne posylam:) |
dnia 20.04.2007 11:09
bardzo się cieszę :)) dziękuję |
dnia 20.04.2007 18:03
bez uwag, popłynięty, pierwszymi dwoma, pierwszą szczególnie, u-rzecz-ony :) |
dnia 20.04.2007 18:06
:)))))))))))) to ja ten... o tak :) |
dnia 20.04.2007 21:11
EGZOTYCZNEJ RYBIE Z AKWARIUM W CAFE 2000
Gdybym mógł przełożyłbym cię z obcego
albo napisał od początku we własnym języku.
Za grubą szybą ty i ja mamy przyciężkawe sylwetki
wyciętych z kartonu kukiełek.
Ja pracuję bardzo nad sposobem widzenia,
podglądam świat przy sąsiednich stolikach r11;
przystojnego studenta i Wojaka-brzuchacza i
dwóch lesbijek z których jedną znam
od dziecka r11; ty podglądasz nas.
Jesteś grubą szarą kiełbaską z wyłupiastymi oczami,
co chwila przylepiasz się do szyby
otworem gębowym i zsuwasz się w dół.
Właściwie nic ważniejszego ponad to.
Chociaż to obce, obce, obce.
Nijak się tego nie da oddać tutaj.
Wojak-brzuchacz już za chwilę zaśnie
i będzie ginął pod Sarajewem, rażony
sztucznym choinkowym ogniem,
Student wymieni spojrzenia z Barmanem i
dwie lesbijki, z których jedną znam
zasną wtulone w siebie na kanapie.
by Edward Pasewicz(on też o rybce pisał ;P) |
dnia 21.04.2007 14:18
nie tylko on :))
dzięki :). cmok |
dnia 21.04.2007 16:43
lubie Twoje |
dnia 21.04.2007 17:42
dziękuję. bardzo mi miło :) |