kostucha mówiła że będzie wieczorem
zapowiedziała się na kolację
przyniesie tacę z bimbrowym dzbanem
rozrobi wywar na ostrą padaczkę
przed uroczystym zdychaniem w bólach
pogada trochę o pasażerach
jeździ w obie strony astrocorvettą
i pali dużo nieziemskiego ziela
zaprośmy starą niechaj nie zwleka
zaczęła czterdzieści lat temu
wywiodła ze stanu nieistnienia
a teraz prowadzi w czeluść
przed nami nieskończone pola nirwany
wypijmy szybko za życie wieczne
niech aniołowie zejdą z trajektorii
odpalamy się w gumową przestrzeń
Dodane przez Bielan
dnia 27.01.2010 15:08 ˇ
2 Komentarzy ·
630 Czytań ·
|