To moja Monika wśród Bożej Chwały
odwraca ode mnie wrogie strzały.
Ona na ziemi mistrzynią była,
podczas powodzi medal zdobyła.
Ona mnie zawsze bronić umiała
lecz z życiem ziemskim już się rozstała.
Wojsko jej pomnik ufundowało
i tyle po niej na ziemi zostało.
Gabrysiu córeczko moja przybrana,
za życia przez ludzi aniołem nazwana.
Ileż ty w sobie ciepła miałaś,
Tyś moją Mamę babcią nazywałaś.
Smoka płomienie Ciebie zabrały,
mój TY orzeszku - w skrzyneczce schowany.
Teraz Monice bronić mnie pomagasz,
niczego w zamian - za Miłość nie wymagasz.
Dodane przez leosia
dnia 21.01.2010 09:26 ˇ
4 Komentarzy ·
766 Czytań ·
|