|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Cuda i ani śladu mikołaja |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.12.2009 04:56
pewnie tak jest jak peel myśli.
pozdrawiam |
dnia 10.12.2009 05:05
Oto mamy dość osobliwy widok - ukazuje nam się peelka, zażerająca się rozpakowanym prezentem, który wcześniej naoliwiła wyobraźnią. Następnie, (pewnie z braku nasycenia), idzie do kuchni i tam znajduje rozpasaną (za słownikiem synonimów: rozpasanie - lubieżność, rozpusta, sprośność, pożądliwość) kucharkę, która jednocześnie jest cnotliwa! sic! Dalej wiersz ciągle jest utrzymywany w duchu gastronomicznym, bo peelce pachną krwiste natchnienia, co prawda brodate, ale co tam, peelka macha na to rączką, bowiem przed sobą ma ruchy pępka, który jednocześnie jest szachem i podlega erupcji. Potem odpoczywa od poniedziałku do czwartku, bo zamrożone biurowce od piątku do niedzieli nie wpuszczają. No i na koniec, skute bladym (pewnie z nerwów) reniferem dachy, zdarzają się na wargach.
O jeeeeeee. Wesołych Świąt. :) |
dnia 10.12.2009 10:43
Świąteczny bezsens, jak wyżej już zauważono. |
dnia 10.12.2009 11:45
Karaimko to mogą być te same cuda, które przytrafiły się mojemu bohaterowi :) Przeczytałem z uwagą :)
Pozdrawiam
w. |
dnia 10.12.2009 20:31
Droga Elizjo -na wagarach! Pozdrawiam
Mastermood- Elizja się do mnie uśmiecha, a do Ciebie by się jej nie chciało.
Whambamie - coś w tym musi być. Dzięki i pozdrowienia dla bohatera |
dnia 12.12.2009 12:43
Są dwi generalne zasady w życiu:
piłaś - nie jedź.
Brałaś - nie pisz.
Pozdrawiam. |
dnia 15.12.2009 17:52
Olszyc- a ty nie pisz juz więcej ty swoich żeglowanych historyjek i nie figluj, bo kiepsko ci to wychodzi. Zdecydowanie za dużo soku buraczanego. Pozdrawiam |
dnia 16.12.2009 20:34
Karaimko.
Ja nie figluję; ja pisanie traktuję bardzo serio.
Może dlatego właśnie tak mało piszę.
I wkurwia mnie do białości ten słowotok, co to niektórych dopada.
I kompletne nie liczenie się z sensem, smakiem i odcieniem słowa.
Jak mi moje pisanie wychodzi, to ja wiem doskonale, widząc do kogo (albo w kogo) trafiło.
Metafory z "sokiem buraczanym" nie czytam: za głęboka (?) i w interpretacjach mógłbym się z Twoimi intencjami bardzo rozminąć.
Jeśli chciałaś mój "image" opisać - trzeba było po prostu "wieśniaku jeden".
Bym się nie obraził - bo w końcu szczera prawda. W dodatku taka, z której jestem dumny.
Lepszy wieśniak z dziada pradziada, wieśniactwa swojego świadomy, niż tacy, co w rozkroku między prostactwem a kulturą stoją, tak pół-na -pół między zamyśleniem - a zadufaniem. (sobie w słowniku sprawdź, co to takiego zadufanie).
Pozdrawiam! I pozdrowienia życzę :)
P.S.
Dzięki, że moje "historyjki" nazwałaś "żeglowaniem". To mnie na innej półeczce ustawia, niż ta, na której rzeglarze przysiadajom. :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 31
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|