skrywając wstydliwe tajemnice
pod powłoką przeźroczystych snów
zmierzam do miejsca przeznaczenia
ukrytego w załamaniu dwóch ścian
mrugnięciem powiek zmieniam
kolejne sceny spełnianych pragnień
na których kusisz mnie delikatnym owocem
zerwanym z drzewa naszej kobiecości
zatracamy się w wyuzdanej zmysłowości
obnażając lekko wstydliwą namiętność
przyjmujemy z pokorą rzeczywistość
chowając się w ciemnym kącie społeczeństwa
po omacku szukamy odpowiedzi
dlaczego jesteśmy sobie tak potrzebne
wszelkie prawa zastrzeżone
Dodane przez anabell
dnia 01.11.2009 10:58 ˇ
6 Komentarzy ·
822 Czytań ·
|