|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Sprzeczności |
|
|
Ktoś do moich oczu
wlał kubeł mgły
Stanisław Franczak "Śmierć Krajobrazów"
Wstrzyknięto mi w żyły
niedowierzanie,
jak w betonowe krajobrazy
zieleń.
To są zadrzewione skwery, zieleńce,
chorobowe przerzuty,
przerzutnie
zgrywające się na górskie ogrody -
pośród ceglanych łąk,
grani dachów i attyk,
zwiędłych parapetów,
okiennych uli z plastiku i szkła,
przewianych kocich gzymsów
z blachy falistej, wytrząsających roje gołębi
- jak nikotyna tłumią zapach
kamieni w płucach. Paliatyw,
nawleczony na obrazek Kazalnicy.
- Mówisz - panuje opinia, że umieszczenie reaktora
w ciele tak podatnym na spopielenie,
no wiesz, oddech, skończyć się może spaleniem.
Przerywam machnięciem dłoni.
Wytrącam się z ciebie, wypiętrzam w chmurach nad miastem.
Lubię przebywać w otoczeniu ludzi,
ale nie potrafię z nimi oddychać,
dogrzany
w górskiej oranżerii.
Dodane przez Piotr Picheta
dnia 29.03.2007 07:50 ˇ
28 Komentarzy ·
1369 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 29.03.2007 07:54
no, no, pobujałam w obłokach czytając Twój wiersz - ciekawy, podoba mi się):):):
pozdrawiam |
dnia 29.03.2007 07:56
;-) pozdrawiam |
dnia 29.03.2007 08:24
jak w betonowe krajobrazy
zieleń.
odechciewa się po takim porównaniu, serio. kilka przyzwoitych momentów, ale jako całośc słabiutkie. |
dnia 29.03.2007 10:14
No cóż Piotrze, żeby nauki było zadość, wskaż błędy. Jakże się uczyć skoro nauczyciel nie wskazuje miejsc. Pozdrawiam |
dnia 29.03.2007 10:22
mnie podoba się od drugiej, opis miejsc itd.
w trzech ostatnich bym coś dopracowała
to fajne"
Wytrącam się z ciebie, wypiętrzam w chmurach nad miastem. "
pozdrawiam |
dnia 29.03.2007 10:40
Wiersz dla mnie - pomimo pewnych niewątpliwych wad - dość interesujący. Podoba mi się cytat S. Franczaka. Mam jednak od razu spore wątpliwości czy współgra z tym tytułem. Czy mając w oczach cały kubeł mgły można dostrzec jakiekolwiek sprzeczności ? To niespójne. Podoba mi się wstrzyknięte do żył niedowierzanie, ale raczej nie w kontekście zużytego (przez ekologów, a i przez poetów też) przeciwstawienia zieleni i betonowych krajobrazów. Przerzutnie zgrywające się na górskie ogrody - w moim odczuciu - przekombinowane. Do dalszych części wiersza nie mam krytycznych uwag. Najbardziej podoba mi się ostatni trójwers i na nim skończyłbym ten tekst.
Pozdrawiam. |
dnia 29.03.2007 12:03
"Wstrzyknięto mi w żyły
niedowierzanie,
jak w betonowe krajobrazy
zieleń." - jako całość fantastyczne.
Trochę w środku słowa się potykają, trochę ich za dużo więc i tracą przejrzystość - cierpi na tym ostrość wypowiedzi.
Czasem warto dać jeden przymiotnik a nie dwa albo jeden rzeczownika a nie wyliczać itp.
Mimo to operwoanie konkretem na wysokim poziomie. Przenośnie niebanalne i nośne. Przede wszystkim OTWARTE jak ta przeze mnie zacytowana. albo jak "opowieść" o umieszczaniu reaktora w ciele - świetne.
Usunął bym całkowicie końcówkę. Wiersz w sposób dobry i otwarty kończy się na "ale nie potrafię z nimi oddychać," - to zakończenie jest naprawdę dobre. Reszta to dopowiedzenie.
Pozdrawiam. |
dnia 29.03.2007 12:23
Nitjer, czy cytat Franczaka jest uzasadniony? poniekąd, tak. Ale masz rację, sprzeczności ciężko dojrzeć mając kubeł mgły w oczach, ale cały widz polega na tym, że właśnie trudno odnaleźć te sprzeczności, stąd właśnie to niedowierzanie. W moim odczuciu, w sensie szerszym, nie widzimy sprzeczności, albo nie widzą, oni, a więc ci z którymi jakby peel prowadził dialog, a on sam widzi nieścisłość, pośród ceglanych łąk itp., a wszystko zmierza do gór, jak zauważyłeś pojawia się Kazalnica tatrzańska, którą tereny zielone próbują udawać. a przerzutnie, bo, te miejskie zielone skwery są jak przerzuty, przerzutnie z gór wklejone w miejski gąszcz. Taką miałem koncepcję, podkreśloną końcówką z oranżerią, czy chybioną końcówką? Sam się zaczynam nad tym zastanawiać.
Pozdrawiam
Martinezz123, faktycznie, miałem mieszane uczucia co do ilości przymiotników w środku, zwłaszcza w części wymieniającej takie niepodobieństwo miejskiej dżungli do prawdziwych górskich krajobrazów. A końcówka, jak pisałem nitjerowi, faktycznie zabiła mi ćwieka, czy konieczne dopowiedzenie o górskiej oranżerii, no chyba tylko w znaczeniu egzotyczności gór, to właśnie niedowierzanie, za każdym razem jak jestem w górach, dziwię się, pięknu, jakie mam przyjemność oglądać. No cóż.. to tyle, pozdrawiam |
dnia 29.03.2007 12:55
dla mnie - świetny. |
dnia 29.03.2007 13:16
dlaczego te pierwsze trzy strofy są tak okrutnie dopowiedziane epitetami (według cicho tylko, więc nie ma się co przejmować)? zaciekawiło mnie jedynie od słów: - Mówisz - panuje opinia... ale puenta w tej postaci nie. |
dnia 29.03.2007 13:35
Dziękuję za wyjaśnienia. Zmieniają mi optykę tego wiersza. Ostrość widzenia i wrażenia znacznie teraz lepsze :) |
dnia 29.03.2007 16:03
do całości nie pasuje mi oranżeria
w klimacie prostych gór i ich przerzutni, no tu się za daleko przerzuciło:)
sam przekaz podoba się
pozdrawiam |
dnia 29.03.2007 16:31
e tam - pierwsza strofa w porządku.
jednak w drugiej chyba za szybko pojawiają się po zieleni zieleńce (ale, znaczeniowo, jak najbardziej na miejscu - bardzo trafne zestawienie). natomiast przerzuty vs przerzutnie - w moim odczuciu za tani chwyt jak na tekst na pewnym poziomie (tym bardziej w kontekście Twoich podtekstowych wyjaśnień).
trzecią na pewno bym odchudził - jak dla mnie za długa wymienianka (rozwinięcie zasygnalizowanego wcześniej obrazu, które, w moim odczuciu, za bardzo ten obraz rozmywa, i to nie w znaczeniu, które zasygnalizowałeś w motto;)).
czwarta - tak, znowu tylko esencja.
piąta - po co myślnik przed mówisz? (po mówisz wolałbym dwukropek albo przecinek, ale to drobiazg.) i machnięcie dłoni czy machnięcie ręki (jeśli chodzi o precyzję)? bardzo ładna kursywa (że się zapytam - Twoja, czy "pożyczona"?).
szósta - tak, przekonywające zakończenie. zdecydowanie "nie" dla "oranżerii";)
pozdrawiam. |
dnia 29.03.2007 16:42
spodobal sie, pozdrawiam:) |
dnia 29.03.2007 16:48
Króciutko, jak Wierszofil, trzecią bym odchudziła i dwa ostatnie wersiki pa pa
Pozdrawiam:) |
dnia 29.03.2007 18:53
cicho, dobrze, że choć odrobinkę się podoba :) Pozdrawiam
Nitjer, optyka zależy od światła ;-) widocznie pod innym kątem patrzyłeś
boz, oranżeria faktycznie bedzie do wycięcia,
wierszofil, jak zwykle wnikliwy i dokładny, słusznie, przerzutnie i przerzuty faktycznie należą do tanich chwytów, ale w tej kompozycji wyglądają ciekawie, podobnie jak zieleń i zieleńce.
trzecie faktycznie do odchodzenia, conajmniej dwa wersy już teraz wyciąłbym, a w piątek kursywa jest moja, a myślnik faktycznie, jakoś się wstawił, dwukropek byłby bardziej wskazany
a oranżeria, qrde to wszystko przzez to, że zarzucono mi kiedyś nie czytelność, no i teraz to pokutuje usilnym ułatwianiem odczytu, no cóż, oranżeria początkowo była w czwartej strofie. Dzięki za analizę.
Agta, miło, pozdrowienia ;-)
druga, faktycznie, do odchudzenia, do lekkiej poprawki kosmetycznej i byłoby dobrze. Dzięki i pozdrawiam |
dnia 29.03.2007 18:54
-----------------------------------------------
*a w piątej |
dnia 29.03.2007 18:59
ta trzecia strofa jakaś nie dla mnie. ale poza tym - tak, tak, tak :-) |
dnia 30.03.2007 18:26
Trzecia nie jest zła, musi być, tylko przedobrzyłeś i brzmi wylicznkowo
:) |
dnia 01.04.2007 11:01
no tak myślę, lekko okroić i bedzie dobrze, dzięki i pozdrawiam |
dnia 02.04.2007 13:27
No inny wiersz niż czytałam to fakt. Faktycznie trochę przegadany ale rozmumiem, co chciałeś nim powiedzieć, bo też czesto przebywam w tej oranżeriiii :) Cytat jest bardzo fajny. Ciekawa jestem jaka jest ta poprawiona wersja-skrócona wiersza. Może wklej ją tu poniżej?
Lubię przebywać w otoczeniu ludzi,
ale nie potrafię z nimi oddychać,
Też tak mam:) dlatego najczęściej ich unikam i znikam bładząc tak jak TY.... No i nawet moje imię padło w tym wierszu hihi takie krótkie i bzyczące- to tak dla żartu:)
Czytałam pare razy ten wiersz i dobrze mi siedzieć w jego mgle:)pewnie dlatego, że wspomnienia jak slajdy same się włączają:) |
dnia 04.04.2007 12:35
można by odcedzić. ale jest nieźle. plastycznie i dość nietypowo.
jest tu impresjonizm i jest pewna dawka furii. podoba się. mniejsze błędy czy niedociągnięcia tracą znaczenie. ale jak poprawisz tu i ówdzie to może być lepiej. byle bez przesady ;) |
dnia 05.04.2007 06:54
Hmm... my name... może masz jakąś propozycję zmiany? hmm... tak z ciekawości, bo częściowo zmieniłem już, ale może masz jakaś lepszą sugestię, hmm.... jak coś to czekam na propozycję
pozdrawiam |
dnia 16.04.2007 06:54
w sumie to mogę obydwoma ręcami pod Wierszofilem się podpisać:)
bywały lepsze teksty u Pana. z pazurem, takie co ryją swój szlak w pamięci. zbyt duża przerwa? Do Pióra Panie Piotrze..do pióra.
pozdrówki. |
dnia 16.04.2007 07:59
ehh... dobrze że ręcami :)
a wszystko się zmienia... styl pisania również... tak bywa |
dnia 11.08.2007 22:33
sam jestes stek bzdur, a tamten wiersz jest staszy ode mnie
buzka |
dnia 12.09.2007 12:24
a gdzie kolejny wiersz :) ? |
dnia 05.10.2007 12:36
Zazwyczaj zgadzam się z Kuśmirem, ale tutaj będę oponował. Całość nie jest słabiutka. Jeżeli chodzi o kosmetykę to podobnie jak Wierszofil, choć nie czepiałbym się tak bardzo tych przerzutów. Duży plus za klimat i własny język. Pozdrawiam! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 13
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|