|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: kobieta - dewotce |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.10.2009 07:38
Zajrzałam z ciekawości po tej naszej dyskusji o natchnieniu :)
No ten tekst natchniony przez Krasickiego. Myślę, że dobrze byłoby wprowadzić kilka zmian.
Zasygnalizować odwołanie do Krasickiego choćby wzięciem w kursywę morału, a najlepiej przepisaniem go wprost. Uporządkować składniowo i interpunkcyjnie ( bo staranność to ukłon w stronę czytelnika). Uporządkować sylaby i rytm (niby dwunastozgłoskowiec, a np. w trzecim jedenastka, w szóstym czternastka itp). Taki żart/aluzja literacka (parodia, parafraza, pastisz) bronić się powinien właśnie precyzją w naśladowaniu stylu oryginału.
Można by to jakoś tak zapisać:
Kobieta dewotce nieźle przewiniła,
więc ta mocno się na nią zacietrzewiła,
gniewnie na niewiastę i ostro spojrzała.
Z własnym życiem na ziemi rady nie dała -
tamta jej spod nosa chłopa uprzątnęła!
Modli się gorąco, bo cholera wzięła:
"dopadnij ich, Jezu i porachuj kości!"
Uchowaj, Panie Boże , takiej pobożności.
Pozdrawiam serdecznie miłośniczkę polskiego klasycyzmu :) |
dnia 18.10.2009 09:12
Dorota Bachmann - Jak mi Bóg miły, nie brałam przykładu z Krasickiego :)
Mam tu przykład na przeciwko, w życiu codziennym.
Często chcąc nie chcąc, jestem narażona na wysłuchiwanie przeróżnych wyzwisk, nieudanego małżeństwa.
Nie mogłam w nocy spać, bardzo bolały mnie kości, więc napisałam, o sąsiada, jego żonie i bratowej miłości :)
Pozdrawiam i dziękuję za tak obszerny komentarz :) |
dnia 18.10.2009 09:16
black and blue - słowo honoru że nie brałam z Krasickiego wzoru :)
Pozdrawia. |
dnia 18.10.2009 09:27
Dewotce słuzebnica w czymsiś przewiniła
Własnie natenczas, kiedy pacieze kończyła.
Obróciwszy sie przeto z gniewem do dziewczyny
Mówiac właśnie te słowa i odpuść nam winy |
dnia 18.10.2009 09:27
ech, edytor be, zaraz wkleję porządnie :) |
dnia 18.10.2009 09:33
Padły słowo honoru i zaklęcie na miłego Boga, jakże wiec mogłabym posądzać Panią o kłamstwo...
Niemniej wklejam tekst Krasickiego.
Dewotka, Ignacy Krasicki
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy", biła bez litości.
Uchowaj Panie Boże takiej pobożności.
Miłej niedzieli. |
dnia 18.10.2009 10:18
Pani Lesiu, żeby była jasność zupełna: nic nie ma złego w tym, gdyby nawet takie odwołanie naprawdę miało miejsce! Przeciwnie, wykorzystanie powszechnie znanej bajki Krasickiego jako "szkieletu" może być nawet zabawne. Pokazanie jakiejś tam innej "dewocji" w takim "szkielecie" może powodować szerszy uśmiech, bo i sam żarcik Krasickiego się do świadomości odbiorcy podgarnia :) Takie zabiegi na dawnych tekstach to mająca rację bytu część literatury :) Robią je przecież też znani i poważani :)
Ale jeśli faktycznie nie myślała Pani o Krasickim pisząc, to pewnie kołatał Pani i tak w podświadomości, boć to przecie lekturka obowiązkowa :) I do wiersza sam wskoczył :)
Proszę pamiętać - ja zarzutu żadnego nie czyniłam sądząc, że to świadoma Pani zabawa :)
Pozdrawiam raz jeszcze serdecznie :) |
dnia 18.10.2009 10:55
odważne posunięcie co do odejścia od współczesnej poetyki. Pozdrawiam :) |
dnia 18.10.2009 11:38
Dorota Bachmann - dzięki serdeczne za wklejenie Ignacego Krasickiego, podobieństwo niesamowite, jednak w mojej pamięci nie zachował się ten wiersz.
Kiedy chodziłam do szkoły, wymagano od nas recytowania wierszy na pamięć.
Utkwiły mi w pamięci wiersze Jana Kochanowskiego, Adama Mickiewicza, Juliana Tuwima itd...
Ja zawsze za szybko mówiłam, nie umiałam recytować, tylko klepałam :)
A w mim sąsiedztwie, takie słownictwo teraz leci, niczym czysta poezja nowego tysiąclecia.
Pozdrawiam i dziękuję:) |
dnia 18.10.2009 11:40
ursula - dzięki serdeczne za przeczytanie i komentarz:)
Pozdrawiam. |
dnia 18.10.2009 11:52
nie no, dajcie spokój, toż to parodia raczej niż poezja, pomijając już błędy z przecinkami i wykrzyknikami |
dnia 18.10.2009 11:56
mastermood -
No toż jako próbę parodii właśnie odebrałam i chciałam pomóc.
[b]Pani Leosiu,[/bpozdrawiam na koniec rozmowy.
:) |
dnia 18.10.2009 12:00
Może to się wydać komuś śmieszne, ale pomysł na ten wiersz zrodził się po przeczytaniu pewnego wiersza na PP :)
Rozśmieszył on Łukasza Jasińskiego, co do dewotek :)
Kiedyś małemu Kubusiowi zepsuło się kółeczko w rowerku, niespełna trzy letni chłopczyk z całą powagą powiedział: zjebało mi się kółeczko :)
Myślałam że pęknę ze śmiechu, ale musiałam zachować powagę, żeby mi na nawciskał. Problem miały z tym przedszkolanki, kiedy do nich trafił. |
dnia 18.10.2009 12:05
żeby mi na nawciskał.
Przepraszam za błąd, miało być nie zamiast na. |
dnia 18.10.2009 15:50
Hej D.B - obawiam się, że to nie była zamierzona próba... |
dnia 18.10.2009 16:27
Pani Leosiu litości!!!
Zachowaj Panie Boże od takiej poezyjności :) |
dnia 20.10.2009 09:12
Chłopa jej z pod nosa, tamta uprzątnęła
chyba spod? ;)
reanimacja trupa zazwyczaj kończy się lekką zadyszką reanimujacego, trupem jest poetyka, a reanimującym czytelnik ;)
pozdrawiam. |
dnia 20.10.2009 19:59
Elżbieta Tylenda - dziękuję za przeczytanie, trochę się wygłupiłam, przepraszam:)
Pozdrawiam.
whambam - dziękuję za przeczytanie, komentarz, oraz za zauważenie mojego błędu, miało byś: [b]spod[/b]:)
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|