słowa rzeczy nie oddawały i tak płynęły dni
pośród wahania odkrywam część prawdy
która nie należy już do ciebie ani do
"innego". z pozoru to co nie ma kształtu ni
formy rozrasta się na odcinki, pulsuje pod
matem światła odbierając mu resztki
dominanty, przychodzi jak pył znikąd
wsysający esencje. tak się dzieje i teraz
tu podbarwione opowieści ocierające
się o banał wyróżnia jedynie faktura
wówczas ten sam odcień dnia staje się
wyraźny, opatrzony przypisem nabiera
sensu. tylko ciało daje znaki, staję się
literą i przecinkiem - kropka wymyka
się czekając na sygnał
Dodane przez lingue_zero
dnia 16.10.2009 10:06 ˇ
2 Komentarzy ·
518 Czytań ·
|