|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: S.O.S dla Poezji |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.10.2009 22:13
Zwykle bywa tak, że jak ktoś nic nie potrafi, poucza innych. Kolego, moralitet, w stylu najgorszym, zero poezji, a tylko mówienie o niej
bez składu i ładu. Zatem weź się za co innego. Będzie chyba większy pożytek.
JBZ. |
dnia 10.10.2009 23:05
Chociaż mogę powiedzieć bardzo wiele na ten temat, powiem krótko.
Weź se np. przeczytaj ten wiersz przy utworze "happy new year" -ABBA, a wtedy zrozumiesz czym są Święta, okoliczność i poezja.
Wiersz ten jest Penigirykiem i spełnia wszystkie wymogi tego gatunku.
Przy okazji, nie znam ciebie ale zanim powiesz "nic" zastanów się ile sam potrafisz. |
dnia 11.10.2009 00:20
aż tak czarno z tą poezją?
sprawnie napisane
ale dość subiektywne spojrzenie
pozdrawiam |
dnia 11.10.2009 04:32
Panie Mirosławie p. wiersz jest deczko z innej epoki. Oczywiście nikt nikomu w ten sposób nie zabroni pisać. Można, tylko po co? Każdą epoka literacka ma własne miejsce i czas. Pozostawia w pamięci jedynie kilka reprezentatywnych nazwisk, pozostałe idą w zapomnienie. Szukając czegoś nowego nawet po omacku przynajmniej dajemy sobie szanse na przetrwanie, marną ale dajemy. A narzekania nic nie pomogą. Trzeba brać się do roboty tak by czytelnika czymś pozytywnie zaskoczyć a nie wojować z nim. W dzisiejszych czasach można niemal wszystko wydać, nawet największą grafomanie, warto się tylko zastanowić czy jest sens. Jak i tak nikt tego nie kupi o czytaniu nie wspomnę, (no, może oprócz kilkudziesięciu znajomych). A i ocena wierszy w portalu Poezja Polska jest niezwykle mało miarodajna, bo tutaj prawie wszystkim użytkownikom, niemal każdy wiersz się podoba. Nawet nie dostrzega się błędów ortograficznych czy gramatycznych. Życzę powodzenia. |
dnia 11.10.2009 08:21
Czy tak nie można pisać?! Czy trąci myszką?! Czy zero poezji?!
Tego nie jestem pewna. Inna rzecz, to czy to się może podobać?
To już kwestia gustu. Nie zachwycił mnie co prawda ten wiersz, ale czy można zachwycać się każdym utworem naszej noblistki, Wisławy Szymborskiej? Na przykład takim:( wpisałam tylko fragment, bo jest dosyć długi)
" Cebula"
Co innego cebula.
Ona nie ma wnętrzności.
Jest sobą na wskroś cebula
do stopnia cebuliczności.
Cebulasta na zewnątrz,
cebulowa do rdzenia,
mogłaby wejrzeć w siebie
cebula bez przerażenia.
W nas obczyzna i dzikość
ledwie skórą przykryta,
inferno w nas interny,
anatomia gwałtowna,
a w cebuli cebula,
nie pokrętne jelita.
Ona wielekroć naga,
do głębi itympodobna ...
( Z tomu " Widok z ziarnkiem piasku")
Nota bene pojawiają się tutaj także pseudoneologizmy, jak to ujął jeden z czytelników oceniając mój tekst " Duszowanie", typu: "cebuliczności". W całym tekście jest ich więcej.
Ot! takie sobie wierszydełko na miarę Nagrody Nobla!
Pozdrawiam czytelników i autora |
dnia 11.10.2009 09:59
Pierwotnie to Zbigniew Herbert miał dostać nagrodę Nobla, jednak w ostatniej chwili Adam Michnik mu wyrwał i dał Wisławie Szymborskiej. Taka jest oto prawda o okolicznościach przyznawania nagrody Nobla za literaturę (za kulisami - poprawnie politycznie). Po ostatniej wojnie światowej wartość nagrody Nobla kompletnie zmalała (gdyby Nobel wstał z grobu, to ze wstydu natychmiast wróciłby z powrotem do grobu).
Ważne jest, aby każdy autor miał swój styl pisania (wrzućcie do pudła karteczki anonimowo znanych autorów, a ja będę wyciągał i mówił - kogo to wiersz. Na 90 procent bezbłędnie rozpoznam style znanych autorów). Że każda epoka ma twoich twórców? Kolejne błędne myślenie (dotyczy słabych autorów, którzy poddają się każdej modzie). Np. Cyprian Kamil Norwid uprzedził swoją epokę i dał początek nowej (po stu latach dopiero zrozumieli tego autora). Mogę wymieniać wielu autorów z różnych epok, którzy dawali początek nowej. We współczesnych czasach można wydać każdy gniot? Znowu błąd. W latach 50 i 60 wydano tyle kompletnych gniotów, że aż uczy robią się czerwone. W innych epokach również wydawano gnioty. Oczywiście, dużo bardzo mniej - szanowano wtedy pióro i papier, a krytycy literaccy spełniali swoja misję (byli dobrze wykształceni i nie dawali się przekupować). Teraz to każdy maże napisać dwa słowa i walić oknami i drzwiami do wydawnictw. Często nieuczciwie pod stołem płacą i powołują się na nieformalne znajomości (wpływy, mili moi). Są również ludzie, którzy wydają tomik za własne pieniądze - nie pod publiczkę, ale na pamiątkę. Na koniec skromnie dodam, że dostałem od jakiegoś wydawnictwa propozycję współpracy. Nie, to nie dla mnie - wyda mi tomik na pamiątkę moja szkoła (jestem osobą niesłyszącą). Więc jestem dowodem, że nigdzie się nie pcham. Będę miał na pamiątkę - koniec i basta! Jeśli ktoś będzie chciał, będzie mógł również otrzymać mój tomik. Nic mi do tego. Proszę wybaczyć, że nie na temat.
Co do wiersza - jest apostrofą do Poezji. Duch, łagodność i głębokie uczucie bije z podmiotu lirycznego. Jest nieco chaotyczny w wersyfikacji - autor musi dużo popracować, aby wiersz miał w pełni klasyczne formy.
Pozdrawiam |
dnia 11.10.2009 10:13
Zgadza się, że miał dostać Herbert, ale dostała Szymborska, więc wciąż można rozważać, czym jest poezja? Osobiście wolę niełatwego w odbiorze "Herberta". Dlatego, Spoksie, nie ma się czym zrażać. Trzeba pisać dalej, bo jeśli miałabym wybierać pomiędzy "Cebulą" a " S.O.S. dla Poezji", to zdecydowanie wolę Twój wiersz. |
dnia 11.10.2009 10:34
śmieszy takie "poezjowanie", pomijając już zupełnie nietrafną diagnozę. |
dnia 11.10.2009 12:34
Może śmieszy, ale czy czytał pan "Hańbę domową" Jacka Trznadela? Dlaczego mam darzyć szacunkiem Szymborską i Miłosza? Oni pisali w wierszach peany na cześć Wujaszka Słoneczka (Stalina). Wolę Herberta, Tyrmanda i Herlinga - Grudzińskiego. Czy czytał pan może sztukę "Dzień gniewu" Romana Brandstaettera?
Pozdrawiam |
dnia 11.10.2009 21:59
Nie zdziwiło mnie że wiersz ten razi osoby piszące poezję, bo wiedzą one czym ona jest i nie widzą jej w tej roli...
Niemniej pamiętajmy że poezję tworzy siedem muz, a każdą z nich gonią spod strzech zastępując bękartami.
dziś znajdziesz poezję co najwyżej w galeriach, wystawach, muzeum....tymczasem świat coraz bardziej zaczyna przypominać "plac budowy" który bazuje na półfabrykatach, na którym w dodatku panuje zupełny chaos.
Tak więc nie widząc różnicy, obecnie już niemal wszystko próbuje określać się tym mianem.
Ale cóż się dziwić, skoro brakuje głosów krytycznych które potrafią powiedzieć NIE!
W naszym przypadku weźmy np. definicję wiersza...
Niekiedy aż nie warto się spierać.
Tak więc;
Wiersz ten ma pobudzić sumienia głównie tych którzy zapomnieli się i wiersze/poezja znaczą dla nich tyle co; zagadki, zabawy słowem,prowokacje, słowne wybryki...i są bardziej grafomanią niż źródłem wyrażania nastrojów, uczuć i szczerych nieskrępowanych myśli.
takie jest moje zdanie, ale też nikogo do zmiany nie zmuszam.
W świecie wierszy wszystko się przydaje i ma swoją wartość.
Również to co "chwyta"/bawi.
tak czy owak, każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie czym dla niego jest poezja, bo bez tego nie wyjdzie poza ramy i własne podwórko.
Odpowiadając odpowiem jeszcze co nie-co;
1. Mam na imię Tadeusz
2. Rozwijam styl mentorski wierszy i komentarzy, bo tak mi pasuje...albo taki już jestem.
3. Uważam że tworząc nowe nie powinniśmy odcinać się od korzeni
a jedynie uzupełniać/zapisywać nowe karty, szukać nowych dróg i prawd.
4. Do lamusa pójdą wiersze tych którzy wskrzeszają stare dinozaury, pisząc bajki, wspomnienia, pamiętniki...zagadki, lecz nie ci co próbują ten świat zmienić, /bo świat ciągle się zmienia/ o ile będą robić to wytrwale.
5. Dlatego wskazywanie błędów, szydzenie z tego co złe, wprowadzanie niesmaku ma pobudzić do zastanowienia co w tym wszystkim jest złe, a to to już coś.
6. Przez wiele lat ludzi uczono bylejakości/upraszczania, oduczono zastanawiania się/wyobraźni podając wszystko "na tacy".
Stworzono społeczeństwo konsumenckie któremu nigdy dość, choć wymagania ma niewielkie.
Dlatego też liczy się głównie to co "chwyta"/bawi...nie zaś to co wymaga czasu, skupienia...zastanowienia.
7. Co do poezji W.Szymborskiej myślę że przeważyły tomiki poezji dla dzieci. dzieci jako najbardziej chłonni odbiorcy znają się najlepiej na tym co dobre a co złe.
8. Tymczasem Wy tu wytykacie brak poezji w wierszu który mówi o poezji nie zauważając natchnienia wyrażonego w końcowej części wiersza.
sam zastanawiam się skąd to się we mnie zrodziło?!...lecz uważam ze wyraża całkowitą prawdę chociaż oczywiście jest ona nie wygodna, nie pasuje to wam, nie podoba się i nie zgadzacie się z tym.
9. Na ogół jestem optymistą. Nie ma dla mnie zupełnie złych wierszy, i w każdym z nich cokolwiek ciekawego znajduję.
Dlatego myślę że i ten niczym się nie wyróżnia.
10. Wszędzie dominuje czyjś interes i deo wszystkiego miesza się jakaś polityka.
Weźmy np.przyznanie pokojowej nagrody Nobla dla O.Obamy.
Z całą pewnością nie omija to również literatury i poezji.
A teraz;
Dziękuję wszystkim za szczere uwagi i mam tylko nadzieję że moje wyjaśnienia cokolwiek wniosą wartościowego.
:) |
dnia 12.10.2009 08:15
niby kto ludzi uczył upraszczania i bylejakości i kiedy?
niby kiedy społeczeństwo(było lepsze i) nie konsumowało tego, co do konsumpcji samo staworzyło?
skoro cywilizacja się rozwija (dobrze to czy źle to rzecz względna) - powyższe tezy są całkowicie chybione |
dnia 13.10.2009 15:07
Grzecznie prosimy Szanownego Pana Mastermoda, aby zaczął w końcu merytorycznie argumentować w dyskusji, a nie odwracać kota ogonem i stawiać Autorów w dwuznacznej sytuacji - to nie Autor powinien się tłumaczyć z napisanego wiersza, ale czytelnicy dawać merytoryczne argumenty świadczące przeciw wierszu. Większa część czytelników dobrze wie kim Szanowny Pan jest i jaką spełnia rolę na Poezji Polskiej, ale nie mają odwagi głośno o tym powiedzieć. Muszę przyznać, że od dłuższego czasu mam Szanownego Pana pod lupą i okazało się (jak się domyślałem) jest Szanowny Pan zwyczajnym prowokatorem. Groźby Szanownego Pana, że postawi mnie przed sądem - będą świadczyły o tym, że przyznaje się Szanowny Pan do winy.
Pozdrawiam |
dnia 13.10.2009 17:29
Chętnie podyskutował bym i odpowiedział na pytania (mastermood) lecz tyczą się one nie wiersza a mojego komentarza.
Niestety, przykłady to nie jest moja mocna strona a swą opinię oparłem na odczuciach subiektywnych.
W dodatku są to zbyt rozległe tematy by warto było próbować nad nimi dyskutować.
;
Dziękuję Panu (Łukasz Jasiński) za zaangażowanie i że jako jedyny jak do tej pory zauważył to co napisałem w pkt.8
Jak również podał wiele wartościowych, cennych uwag.
;
Dodam jeszcze,
W dziedzinie wierszy poezji nie powinny dominować wyłącznie autorytety i nie na tym polega sztuka by je naśladować lecz należy rozwijać nowe kierunki, wskazywać drogi...ogólnie uczyć się wzajemnie.
Niekiedy bywa tak że bardzo ograniczeni są ludzie którym wydaje się że wiedzą wiele/wszystko a często nie zauważają prostych oczywistych rzeczy.
I dlatego właśnie potrzebna jest "świeża/młoda krew" z obopólną korzyścią. |
dnia 13.10.2009 17:40
Dziwię się dlaczego taki wiersz jest byle jak odbierany/ postrzegany
To dobry wiersz pełen przemyśleń
Poezjo! Muzo!
natchnionych matko
sztuko wspaniała, umiłowana
wśród słów cudownych i wyszukanych
twa postać wdzięczna, strojnie ubrana
i wielki hołd poezji postrzegany w prosty sposób
Uważam, ze takie wiersze też są potrzebne |
dnia 13.10.2009 21:51
Spoks - przeczytałam ten wiersz kilka razy, jest w nim coś, co zatrzymuje, przybliża, i daje do myślenia.
Jednym słowem spodobał mi się bardzo.
Poezja rozkwita, na jakiś czas znika...:)
Pozdrawiam. |
dnia 26.10.2009 00:09
Tak sobie myślę czasami jak czytam,
że zbyt dużo wierszy jest a za mało w nich poezji.
/Nie wykluczając swoich/
Ot co. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|