| 
 potrzaskane światło, rozbite szyby 
okna wychodzące na ulicę 
na ścianach wsteczne przepowiednie 
niepamięć lat dziewięćdziesiątych 
 
na składanych leżakach  
ślady zimnej coca coli 
ja, pokryte kurzem i rdzą 
kurzem i brudem rozmowy 
 
***  
 
przywidziało ci się 
myślałaś, że los to dzieło boga? 
nie 
 
przybliżenia, zepsute dowody, teorie 
snute na kartkach w kratkę 
czarnym długopisem 
wolność, jako efekt uboczny 
 
molekularna grawitacja w świecie bez transcendencji 
 
*** 
 
zapisałem się na kurs osamotnienia 
pokój był pusty, nie było nauczyciela 
jedyną wartością w tym świecie pełnym granic 
jest pokora 
 
*** 
 
adresuję list  
stąd poza 
jedna pusta kartka 
myślę, że nawet tego nie zrozumiesz 
 
***  
 
jestem tylko ślepym mężczyzną 
cieniem człowieka 
na ścianie jaskini odgrywam swą rolę 
 
teatr w świetle gwiezdnych reflektorów 
 
*** 
 
czy potrafisz policzyć do tysiąca, do miliona? 
czy potrafisz policzyć do stu miliardów? 
 
a czy masz na to czas? 
 
***  
 
nazywacie mnie uciekinierem 
wy r11; reszta ludzkości 
a niby dokąd miałbym uciec 
 
zapewniacie mnie, że nawet po śmierci 
nawet po śmierci 
nie zabraknie mi towarzystwa 
 
***  
 
miąższ kości 
weź go, jego osądź 
odnajdziesz tam ślady mojej osobowości 
i dowody na to, że lubiłem alkohol 
 
kiedy przyjrzysz się dokładnie 
zrozumiesz 
 
wybrałem życie bez ciebie 
nie z braku miłości 
 
cały czas byłem zajęty twoimi córkami 
 
Dodane przez  harpro
dnia 30.09.2009 06:50 ˇ
3 Komentarzy ·
1186 Czytań ·
  
 
 |