|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: na peronie nr 172 |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.03.2007 16:01
no, kuba rozpruwacz to pikuś przy tym... horrorze. Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2007 17:31
dziękuję za konstruktywny komentarz (: |
dnia 26.03.2007 18:01
w trzech czterech aktach
wykonałeś morderstwo
zapłaciłeś
reszty się ocalić nie da w ogóle, imo |
dnia 26.03.2007 18:12
1 strofa- czy morderstwo w 3 lub 4 aktach może być zarazem okrutne jak i bezbolesne?. Bezbolesny może być zatruty zastrzyk, ale to nie jest okrutne- w dodatku okazuje się, że jest zapłacenie za samobójstwo- zaiste jestem skołowany
2 strofa- pomijam fakt, że pistolety nie służą do rozstrzeliwania (nikt chyba nie widział plutonu egzekucyjnego z bronią krótką) ale reszta jest...zabawna- dwie osoby się dotknęły- jedne były już chore, a od dotyku dostały jeszcze epilepsji- ciekawe wyobrażenie
3 strofa- istnieje ponoć przypadki wkładania pięści do ust- ale to raczej ciekawostka do YouTube albo programu rozrywkowego- nie wiem jak ma się odnosić do morderstwa, samobójstwa i epilepsji. Co jest rozkładane nieorganicznie i organicznie? jeśli człowiek to on raczej tylko organicznie, związki nieorganiczne rozkładają się o wiele dłużej (jeśli się w ogóle rozkładają)- początek "zatrważajacego drgania" to dość karkołomna konstrukcja.
No i na koniec można się dowiedzieć dlaczego taki a nie inny tytuł wiersza- są ekspresy, które się zawsze spóźniają. Sylabizowanie miłości nie jest niestety czymś odkrywczym a ociera się już (jeśli nim już nie jest) o banał.
Nie wiem czy miało być dostojnie, poważnie i mroczno- bo wyszło zabawnie.
najlepszego |
dnia 26.03.2007 18:25
bardzo nieudolne językowo a na dodatek nie sposób wychwycić tu choć cienia sensu. |
dnia 26.03.2007 18:40
podróżnik wie co mówi zdaje się |
dnia 26.03.2007 18:45
Scandal ujął to świetnie. podpiszę się...pozdrowię. |
dnia 27.03.2007 07:37
niestety straszne |
dnia 27.03.2007 08:32
Załóżmy,że ten wiersz miałby stać się podstawą niewielkiego opowiadania.Czy udałoby się korzystając z tych strof takie napisać?Może wyglądałoby tak:
***
Zza ściany rozlewa się jakaś rzewność, potem potupajec z Boney M .Wysokie obcasy testują barlineckie klepki.Brzęczą szkła, potrącane widelcami talerze i wszystko kręci wokół tego nerwowo-perlistego śmiechu wydobywającego się z kilku gardeł czterdziestoparoletnich "frytek".Co jakiś czas odpalają przeżute na wszystkie mostki i protezy dowcipy.Śmieją się.Pewnie tylko z tego ,który słyszy ten bzdet po raz pierwszy i rży niewymuszenie.Nieważne!Łapię styka, jak w każdą sobotę, jak zawsze kiedy wszelkie gadki skręcą z detalu do hurtu, ze straganów w budki, najmy i dzierżawy.Jak zawsze kiedy najważniejszą na świecie rzeczą są aktualne ceny jaj i komu zwiną interes za sztangę "Marlboro".Są w swoim świecie-wielka rodzina powiązana współnymi długami, pożyczkami i wymianą lepkich uścisków z garściami świeżych plot.Jeszcze przez jakiś zastanawiam się czy wiedzą, że tu jestem ? Odpalam kompa.Zanurzam się w kawałki Micka Thomsona.Przebiaram paluchami po klawiaturze.Slipknot w słuchawkach nareszcie skutecznie zagłusza to wszystko. Mój świat.Ale ty doskonale wiesz gdzie jestem.I ja zawsze muszę poczuć, że wiesz.Ten łagodny koci ruch ściągania słuchawek.I prawie cisza...od kiedy? dokąd poszli gremialnie tym razem? nie wiem.Tylko w słuchawce brzęczą muchy gitar...ale to wcale ci nie przeszkadza.
wykonując morderstwo
okrutnie i bezboleśnie
w trzech lub czterech aktach
zapłaciłeś mi za samobójstwo
Jeszcze smakujesz jak przez biodra odchodzi skurcz i
pleciesz coś o dostawie,o skórzanych kurtkach,butach ...tak,przyjdę...a może nie..nie wiem.Nie muszę skuna, już nie muszę.Już nie jest tak samo konieczny jak rok temu.A zresztą ...zapalę.Dlaczego nie patrzysz mi w oczy-jak pół godziny temu?Dlaczego? Przecież lubisz ten widok, lubisz ustawiać mnie plecami ,nad dołem, do którego wpadam tysiące razy łudząc się,że masz jakąś giwerę i załatwisz to do końca,po męsku-przez potylicę.Ale nie...ja się tylko łudzę.Jest jak zawsze,jak wtedy...
i to wcale nie jakieś cholerne pistolety
rozstrzelały mnie w tamtą noc
tylko twoje chore dłonie
dostające od mojego dotyku
epilepsji
Jest mi wszystko jedno.Wyglądasz zabawnie,śmiesznie kiedy się tak starasz, miotasz,pocisz.Kiedy nie jesteś pewny...
pięść mi w usta wkładasz
rozkładasz organicznie i nieorganicznie
a tak zatrważająco
drgać zaczynam
....z bezsilności? z nienawiści?
niepośpiesznie
bo ekspresy zawsze się spóźniają
sylabizujesz
moją miłość
...a w słuchawkach wciąż koncertują muchy.
***
To tylko z jedna z możliwości-zamierzenie nie wykorzystująca w tym wypadku tytułu,który naprowadza czytelnika na "dworzec".W tym miejscu mam pytanie do autora/autorki:czy tytuł jest w jakiś sposób związany z dojazdem linią 172 na Dworzec PKP w Warszawie przy Al.Jerozolimskich?
Zdaję sobie sprawę z tego,że można mnie posądzać o wszelkiego rodzaju nadinterpretacje i.t.d i.t.p.-jednak chcę powiedzieć,że czytając ów wiersz jest możliwość budowania spójnych,logicznych,wynikających z siebie scen,obrazów.A jeśli tak -to w autorze/autorce drzemie potencjał do wykorzystania-i to właśnie chcę podkreślić.Wiersz,jak wiele współcześnie pisanych wierszy balansuje na krawędziach wieloznaczności,niedopowiedzeń-zmusza do podkładania przez czytelnika swoich treści-czyli zasadza się na tym co potrafi sobie z niego wyczytać odbiorca.Można spokojnie doczytać się dość podobnie jak w owym *)opowiadanku powyżej-można również popróbować inaczej.Czy zatem jest to już dobry wiersz--no nie wiem,bo jak zwykle treści pochłaniają mnie zbyt mocno i obawiam się,że mogę wydać krzywdzące sądy.A tu należy koniecznie oceniać nie same treści jakie on niesie.Natomiast widać niewątpliwie,że pisanie zaczyna tu zmierzać w dobrym kierunku.Wystarczy wziąć sobie do serca wsakzówki jakich udzielają kolejne komentarze-popracować nad doborem słów,czasem nad wyrzuceniem niektórych lub poszukaniem brzmiących niebanalnie,bo zacięcie do pisania wierszy już jest.Pozdrawiam:) |
dnia 27.03.2007 09:01
Dla mnie mocne i zobójcze... |
dnia 27.03.2007 10:52
wszystkim wam bardzo dziękuję za komentarze i krytykę, szczególnie quasi, za zaangażowanie w interpretację tego pożal się Boże, utworu. zdaję sobie sprawę, że to nie jest coś nadzwyczajnego, ale trzeba przecież od czegoś zaczynać. nie wmówicie mi, że w moim wieku wszyscy pisaliści absolutnie niesamowite wiersze, bo nad tym trzeba mocno pracować. zarejestrowałam się na PP właśnie po to, by poznać wasze zdanie, żeby nauczyć się, jak dobierać słowa i nie wpadać w banał, ale jak na wszystko - najlepszą metodą jest metoda prób i błędów.
dopiero zaczynam, uczę się, próbuję, ale nie proszę o wyrozumiałość, tylko o szczerość i dziękuję już wszystkim, którzy się wypowiedzieli. nie twierdzę, że potrafię napisać coś dobrego, ale chcę pisać, nawet jeśli początkowo aż nazbyt nieudolnie mi to wyhodzi. |
dnia 27.03.2007 11:23
Bardzo mi się podoba Twoje podejście Lanne. Właśnie o to chodzi. Jeśli nie będziesz bać się krytyki i będziesz spoglądać na własne teksty surowym okiem, bardzo szybko pójdziesz do przodu. I tego Ci gorąco życzę (mam coś wrażenie, że sugerowałaś się w tworzeniu tego wiersza tekstami utworów jakiegoś mocno grającego zespołu [sam kiedyś takich rzeczy słuchałem, więc nie traktuj tego jako potępienia]). Pozdrawiam! |
dnia 27.03.2007 11:27
ja także odnoszę wrażenie zasugerowania się- mnie się także tak zdarzało na początku
No ale krytyka ma służyć samodoskonaleniu (które jednak nie powinno stać się masturbacją) |
dnia 27.03.2007 11:29
Panie Grzegorzu, tak się składa że jestem bardzo ambitna i wszelkimi sposobami staram doskonalić siebie i to, co tworzę. Jestem otwarta na opinię innych, szczególnie, jeśli mogą mi w jakikolwiek sposób pomóc. Kwiat wyrośnie naprawdę piękny tylko wtedy, kiedy będzie sumiennie podlewany - tego się trzymam. |
dnia 27.03.2007 11:36
To doskonały punkt wyjścia, Lanne. Życzę wielu inspiracji i wytrwałej pracy! |
dnia 27.03.2007 15:09
Jasne, Lanne. To, że komentarze są często krótkie nie znaczy, że nieżyczliwe. :-) Wszyscy popełniamy gnioty, a i ja dopiero się uczę :-) powodzenia! |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|