w telegraficznych drutach ulic
grają dramaty chmur elektronowych
spojrzenia bezmyślne
rzucane słowa
papierki wirujące z wiatrem
przecinek dwukropek kropka
kurwa kurwa kurwa
komunikaty bejsbolowych pałek
subtelnych czułych troglodytów
wracających do pustych zajazdów
szarym wieczorem nakarmić komórki
esemesować znieczulone piwem
swoje miłosne kurwa
zajebiste wyznania
Dla tych, którzy nie lubią wulgaryzmów, na osłodę
Malarz
Raz pewien uparty malarz
pił tylko arak i alasz
a potem trzpiotki
szeptały: słodki
na co ty sobie pozwalasz?
Dodane przez Mateusz Kielan
dnia 26.09.2009 09:12 ˇ
4 Komentarzy ·
676 Czytań ·
|