|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: F3 |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 25.03.2007 11:30
oj mocno, mocno. nic nie powiem
pozdrawiam |
dnia 25.03.2007 12:24
wiersz bardzo dobry. |
dnia 25.03.2007 12:48
"Jesteś na tej drodze, którą zmyśla przyzwoitość"
jak cholera się podoba
ten wiersz jest jak powolne i stałe drętwienie języka aż do bólu. tak, aż się wie doskonale, że sie go ma i nie można o tym zapomnieć i wrócić do poprzedniego stanu- że był, ale naturalnie sie go nie czuło. i już nie będzie miękki i ruchliwy. mocny wiersz z podkorową cierpką substancją.
czułkiem |
dnia 25.03.2007 13:35
dotyka to, co tu czytam. |
dnia 25.03.2007 14:04
solidny i dobrze że rokują przytomność
pozdrawiam:) |
dnia 25.03.2007 16:55
no ja nie ejstem pewna, czy to dobrze. |
dnia 25.03.2007 17:13
dla mnie bardzo dobry. a ta tajemnica kim jest ona. która się wpisywała i ma sen na oparciu. niczym matka. jest bardzo ładnym poetyckim niedopowiedzeniem. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 25.03.2007 19:00
zaskoczył nas moderator. bo myśleliśmy że wiersz będziemy musieli wkleić jeszcze raz sami. w tym czasie zrobiliśmy wersję nieco poprawioną. więc teraz jesteśmy trochę w kropce |
dnia 25.03.2007 19:15
F3***(Nie ma Hanny)
Kiedy Anna leżała na kardiochirurgii, co wieczór bez reszty wypisywałaś się
do domu. Musiałaś zaczerpnąć świeższego powietrza. Nadal przeglądam
porozciągane szpitalne piżamy, karty zdrowia starszych kobiet r11; statystek. I punkty
na łokciach, których nie zdołano przekłuć. To jak przeprowadzasz się do niego,
na oddział dziecięcy. A nawet nie znasz miejsc, w których ukryłem zeszyty r11;
- wiedziałabyś z czym kojarzy mi się pediatria. Dla mnie to zapach sierpniowego żwiru
i niewytrawne wino. Tyle co niezdrowe jezioro, źle wydzielone terytorium pościeli.
A jednak odkryłaś t e n ślub w kłębie nici supłanych na pamięć. Miniony wrzesień.
Jesteś na tej drodze, zmyślonej przez przyzwoitość. Anna nie żywi urazy.
Rozszczepia światło i liczy kroki do windy. Masz głos syna na taśmie,
sen na oparciu krzesła. Anestezjolodzy rokują przytomność.
tak zrobiliśmy później |
dnia 25.03.2007 19:16
interesujący, do zatrzymania i powrotów
pozdrawiam |
dnia 25.03.2007 19:18
miazga.
ja bym tak tego nie napisał jak La, ale ja właśnie podobnie odbieram. najlepszy z dotychczasowych eFów. ciągnie, nie ciągnie się. trzyma, mierzi, wbija. no-no. |
dnia 25.03.2007 19:24
a, i do formuły jeden też mi się zerknęło. |
dnia 25.03.2007 20:53
świetny wiersz, piękna narracja, piękna rozmowa. I poetyka, jaką lykam na ślepo. |
dnia 26.03.2007 21:32
dla mnie też świetne, od początku do końca, bez takiego drobiazgu jak: 'tej" drodze. bo wyżej jest ' t e n' ślub, który jest mocny, a w nastęonym wersie już tego nie trzeba, sama droga wystarczy
ale bez zgłębiania się w szczegóły i czepiania- zabieram całość
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 27.03.2007 16:27
ten czytam osobiście. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 18
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|