w aktach tłumy
milczą niezręcznie udając kukiełki myślą
że da Vinci znów posypie nimi ściany - oderwie
od wieczerzy i rzuci światłem od niechcenia
to światło drapie
szuka tłumu schowanego w cieniu bioder
obejmuje blizny pod kolanami
więzi ciała w palecie tłustych plam
plamy łuszczą się
zasypują świadków grymasami
szepczą do lustra zacierają ślady
zawieszone w ramach bliskości
w ramach akty
paznokcie zatopione w palcach animują
poruszenie zaciągają skórę na ramionach
nie patrząc nikomu w oczy
Dodane przez nAzGuL22
dnia 12.07.2009 15:46 ˇ
10 Komentarzy ·
835 Czytań ·
|