dnia 09.05.2009 20:18
dla mnie fajny, ale aż prosi się o szlif,
pozdrawiam |
dnia 09.05.2009 20:27
ja tu nie widzę nic do szlifowania
sugestywny wiersz, nie spotkałam dotąd takiego ujęcia tematu
bardzo dobry
pozdrawiam |
dnia 09.05.2009 20:44
no no... |
dnia 09.05.2009 20:55
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.05.2009 21:01
.. ostro , ciekawie , ale w tych pięciu ostatnich minutach szybki film może doprowadzić czasem w paradoksie do wiadra z farbą , by może nawet rozlaną zostawic slad , kiedy nie potrafiło się dotąd nic namalować , lub brakło na to sił ? , pozdr. st. |
dnia 09.05.2009 21:11
Robercie - szlif zapewne jeszcze będzie, to jeszcze świeżak. Poleży, zapomnę i wtedy wrócę :)
Magdo - cholernie trudno pisać o starości, umieraniu, śmierci itd. w jakiś nowy sposób, tym bardziej cieszę się, że Ci się spodobało :)
Dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam wszystkich serdecznie. |
dnia 09.05.2009 21:17
w budowlanym - skórę na farbę ech, niepotrzebnie mi to przypomina "Ze śmiercią jej do twarzy" :( |
dnia 09.05.2009 21:56
Wiersz zatrzymuje i treścią i formą. Pozdrawiam serdeczne |
dnia 09.05.2009 22:20
Dorota - a mnie się to skojarzyło z taką sytuacją kiedy chorzy próbują wyglądać "normalnie" np Ci po chemii zakładają peruki, kobiety robią mocniejszy makijaż żeby nie było widać jak są blade itp
i generalnie każdy chce udowodnić, ze jeszcze JEST |
dnia 10.05.2009 00:17
dobry wiersz MS |
dnia 10.05.2009 00:59
Magdo, a ja pisząc (ostatni wers zwłaszcza) myślałem raczej o zabiegach tanatokosmetycznych, ale każda interpretacja jest dobra póki nie wychodzi poza granicę tekstu :)
Lady Zadra, Madoo - dziękuję za lekturę i pozdrawiam. |
dnia 10.05.2009 05:36
Ostro.
Pozdrawiam |
dnia 10.05.2009 06:10
myślałem raczej o zabiegach tanatokosmetycznych
No właśnie poszłam tym śladem i stąd wspomniane skojarzenie. Ale to ja jestem za nie odpowiedzialna, nie Autor.
Niemniej można by jednak nie wysyłać peela do sklepu budowlanego. To przechyla wiersz grający w swej treści dobrze groteską na stronę humorystyczności, chyba to niedobrze. Chcąc przedstawić gotową propozycję zmiany puenty, szukałam czytelnego określenia tej farby, jakiejś jej cechy. Weszłam na kilka stron o tanatokosmetyce i tanatoplastyce, czyli o toalecie pośmiertnej) i ... żałuję, że to zrobiłam. |
dnia 10.05.2009 10:06
a widzicie czyli jednak ja nie wyłapałam, jeśli jest tak, jak mówisz tycenak, to Dorota ma troszkę racji z tym niezamierzonym efektem humorystycznym. Myślę że zrobisz coś z tą końcówką - będziesz zapewne wiedział najlepiej. |
dnia 10.05.2009 15:03
Perfekcyjne wyrachowanie. Plan zejścia przemyślany w szczegółach.
Rzeczywistość aż boli.
pozdrawiam i dobrego samopoczucia życzę. :) |
dnia 10.05.2009 19:12
droczenie się z kalectwem, ze śmiercią?...jeśli tak założymy, to są to istotnie mocne tematy, tylko nie każdy jest w stanie wziąć się z nimi za bary i rzucić na matę...Tobie się udało...
Pozdrawiam:) |
dnia 11.05.2009 09:38
Doroto i Magdo, dziękuję za bardzo pomocne komentarze, oczywiście przemyślę jeszcze końcówkę tak by wyeliminować to zabarwienie humorystyczne.
pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze :) |