nie zapomnę dnia kiedy rodzice wsadzili mnie na wóz
i zawieźli do liceum w mieście to był koniec mojego pięknego snu
ruina mojego świata*
musimy jechać chłopczyku już pora
ten dom jest zbyt ciasny dla twoich globusów i map
ale pamiętaj kto cię na świat wydawał
uczył stawiania kroków i odmawiania pacierza
wielu mężczyzn silnych i prawych na drodze napotkasz
będziesz zalecał się do ślicznych i sprytnych kobiet
odkryjesz mądrość i piękno każdego miejsca
w którym się znajdziesz
pamiętaj tylko skąd się wywodzisz
inaczej po cóż byłoby opuszczać bezpieczny zakątek otulony
zapachem kwiatów kasztanowców głogów i lip
po cóż się rodzić
* Emil Cioran
Dodane przez luis
dnia 20.04.2009 10:12 ˇ
0 Komentarzy ·
875 Czytań ·
|