AMBA.KOM.PL
Niechaj wżdy postronni znają,
Że Polacy nie ''małpy'' i swą ''ambę'' mają.
CO JĄ ZMUSI
Kiedyś Adam Ewę
Na zawsze dostał z drzewem.
Teraz Ewa Adama kusi.
Może dać, ale nie musi.
NIEZALEŻNY SAMORZĄDNY ZWIĄZEK MAŁŻEŃSKI
Uczony prezydencie, robotny premierze!
Jaśnie demokracja szwankuje!
Bo nawet rodzinne przymierze,
Czyli ''związek'' w małżeństwie strajkuje.
DEMO - NIC DOBREGO
1. Demokracja to najgorszy system na świecie,
Ale nikt lepszego nie wymyślił, sami wiecie.
2. Demokracja bez miłości bliźniego,
To cwaniactwo bez sygnału kontrolnego.
3. Politycy demokraci r11; rumieńcie się,
Gdy większość o waszej demo mówi źle.
RETORYKĄ W DEMO
Co demokratę dziś krępuje?
Kogo polityka uszanuje?
Komu emeryt dziś przeszkadza?
A na kogo słaby się zasadza?
Z OBSERWACJI POLITYKI
Polityki Bóg nie stworzył.
Jezus do polityki ręki nie przyłożył.
Polityki nie wymyślili ludzie uczciwi.
Do polityki lgną i cwani i leniwi.
PODATKI = KRADZIEŻ
Polityka w niczym nie miarkuje.
Nawet złodziejstwo zalegalizuje.
Cóż z tego, że o ''wyższym celu'' gęga,
Gdy nie do swej, a cudzej kieszeni sięga.
WIEDZIEĆ KOMU ZAUFAĆ
Co potrzeba chrześcijaninowi?
- Oddać życie Chrystusowi.
Odtąd wszystko co ma,
Do Jezusa należy i On o to dba.
Co tedy robi dobry chrześcijanin,
Gdy mu gwizdną portfel wypchany?
Najpierw okrutnie się złości,
Potem przychodzi fala bezradności.
Wreszcie refleksja go nachodzi:
- Przecież to nie mnie złodziej szkodzi,
Bo portfel oddałem Nazarejczykowi.
Więc nie mnie go świsnęli, ale Jezusowi.
Ile to się nakląć trzeba,
Zanim pójdzie się do nieba?
ŹLE SIĘ MODLI
Gdy Truda Hildę spotkała,
Ta jak zawdy wajała:
- Jo już nie wiym co się dzieje,
Tyn mój sztyjc chleje.
Jużech księdza o pomoc prosiła,
I do Pana Jezusa żech się modliłar30;
- Ty głupio, nie wiysz? Chłop za chłopym idzie.
Pannę Maryjkę proś, a pomoc przydzie.
Wajała - narzekała,
Sztyjc - ciągle, bez przerwy,
POŻAR
Poli się stodoła cało.
Buła ludzi się śleciało.
Stoją i patrzą czy fojermany jadą.
Zejrzał to jedyn i pado:
- No ja! Podpolić musiołech som,
A tera grzoć się, to wszyscy chcom.
Buła - duża grupa
fojermany - strażacy,
HANYS I GOROL
Hanys ''malucha'' mozolnie pociska.
- Dokąd pan tak pędzi? - Gorol dowcipem błyska.
- Do rzyci!
- A duże to miasto? - pyta gbura.
- Nie, tako mało dziura.
Pociska - pcha,
PRZEZORNY BACA
Z gór do miasta idzie baca krokiem pewnym.
W rękach trzyma baranka i modlitewnik.
Spotyka go sąsiad i zagaduje:
- A gdzie to baca maszeruje?
- Do burdelu.
- A po co wam ta książeczka i ten baranek?
- Jak będzie piyknie, to i do palmowej tam zostanę.
MÓWI MLECZKO I JA DECZKO
Kobieta samotna, to ugór żyzny.
Chłopie tam się kieruj.
Bo ''kobieta bez mężczyzny,
To jak ryba bez roweru''.
MIĘDZY PRZYJACIÓŁKAMI - 1
- Nie chcę cię widzieć - mówię mu skromnie,
Kiedy zaczął się dobierać do mnie.
- No i co? Odszedł łatwo?
- Nie. Zgasił światłor30;
MIĘDZY PRZYJACIÓŁKAMI - 2
- Powiedz moja miła,
Jak żeś Sylwka spędziła?
- Nie musiałam go spędzać. Wnet
Sam zszedł...
ONI TACY SĄ
Kabociorze wciąż udają,
Że w Wałęsie przywódcę mają.
Popaprali, w IPeN-ie namącili,
Byle swoje już zdobyli.
Ale teraz - po co ryzykować,
Jeśli nie ma komu imponować.
Dodane przez gabek
dnia 05.04.2009 10:44 ˇ
1 Komentarzy ·
728 Czytań ·
|