|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: za-trzymanie |
|
|
pazurami ryjesz w zdrewniałym ciele
zejdę z krzyża, jeśli mnie pocałujesz
to będzie miłość spoza czasoprzestrzeni
połączy nas lewitujący hamak
jestem przy tobie, choć o tym nie wiesz
przywołujesz tylko, kiedy pragniesz
jak teraz, gdy płaczesz nad kawałkiem ziemi
zastanawiasz się, jaki byłem i jaki się okażę
czy jestem aniołem nad chmurami
nie czuję się źle, dziwnie też nie
jak połać z raju, lub z abysalu
penetruję twój umysł w poszukiwaniu przestrzeni
którą zgubiłaś w wijących się korytarzach
miłość zdaje ci się nieosiągalna
jeszcze chorujesz na czyste uczucia
prosisz o pomoc, bo nic ci nie pozostało
żadna połać z raju, lub z abysalu
penetruję twój umysł jednak pogubiłaś
się w korytarzu pomiędzy
policzę gwiazdy i zaśniesz
wyzwolę twoje marzenia na niebie
umościsz się jak kot na moich kolanach
i tak jak światło będzie gasło ty też
bez pomocy, jak wszystkie epoki
wykreślając sprzed oczu tysiące linii
modlitw i przepychanek o kolejny cud
Dodane przez Christos Kargas
dnia 04.04.2009 06:35 ˇ
34 Komentarzy ·
1536 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.04.2009 07:13
kosz |
dnia 04.04.2009 07:26
Obraz rozpięcia naszych wyobrażeń między rajem i abysalem bardzo do mnie trafił. Udręczony poszukiwaniami umysł, pełen wijących się korytarzy , głód wiary, choroba czystych uczuć, umysł szukający ukojenia...
Drży mi w tym wierszu to, czego w "dnie miłości" szukali Platon, Augustyn, Nietzsche, inni... Ale najbardziej zadżwięczało Eckhartowskie :oko, którym patrzysz na Boga, i oko, którym Bóg patrzy na ciebie, jest jednym i tym samym okiem , ze względu na to, kto w wierszu mówi, kto jest jego podmiotem lirycznym.
Użyłeś prostych obrazów, ocierasz się o granicę ckliwości, miejscami kiczu, ale nie przekraczasz ich, więc wiersz tchnie prostotą, porusza, skłania mnie do podróży po własnych korytarzach. Dobry czas na ten wiersz. |
dnia 04.04.2009 07:27
Ale masz rozpięcie w komentach, nie widziałam pierwszego pod tym wierszem wpisu, pisząc swój :) |
dnia 04.04.2009 07:47
Jakąz on prostotą tchnie - ten wiersz. Komentarz pani Doroty co najmniej przesadny. |
dnia 04.04.2009 08:17
Po co komentować komentarze, nawet naszym zdaniem chybione i głupie? Komentujmy wiersze tak, jak je widzimy, rozmawiajmy z Autorem, nawet jeśli spadamy na portal dla jednego wpisu jak deus ex machina:) |
dnia 04.04.2009 08:35
Autor wiersza ma we mnie bezkrytycznego odbiorcę; czuję taką formę poetyckiej wypowiedzi |
dnia 04.04.2009 08:49
Bardzo podobają mi się pierwsze cztery wersy. Druga cząstka też w moim guście, ale lepiej czyta mi się bez pierwszego w niej wersu. Jeśli bym go zachował to jako odrębny.
(...)
zastanawiasz się, jaki byłem i jaki się okażę
czy jestem aniołem nad chmurami
nie czuję się źle, dziwnie też nie
jak połać z raju, lub z abysalu
penetruję twój umysł w poszukiwaniu przestrzeni
którą zgubiłaś w wijących się korytarzach
Trzecią strofę widzę lepiej w skróconej wersji:
miłość zdaje ci się nieosiągalna
jeszcze chorujesz na czyste uczucia
prosisz o pomoc, bo nic ci nie pozostało
pogubiłaś się w korytarzu pomiędzy
policzę gwiazdy i zaśniesz
wyzwolę twoje marzenia na niebie
(...)
I dalej do końca bez żadnych zmian bo ta końcówka zdecydowanie mi odpowiada. Ogólnie wiersz ładny, żywy, uczuciowy, jasny w przekazie i prawdziwy. W przeważającej części dość sprawnie napisany, a prostota jest jego atutem. Moim zdaniem w żadnym wypadku ten tekst nie do kosza.
Pozdrawiam. |
dnia 04.04.2009 09:11
Zawsze miałeś dużo do powiedzenia piórem. Najbardziej poczułam pierwszą zwrotkę.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 04.04.2009 10:20
Christosie, to dobry wiersz... bardzo podoba mi się ta fraza: "jak połać z raju, lub z abysalu" (choć wydaje mi się, że przecinka przed lub się raczej nie pisze), cała pierwsza strofa, w której ważne jest dla mnie każde słowo, a te są najważniejsze: "jestem przy tobie, choć o tym nie wiesz przywołujesz tylko, kiedy pragniesz" i "zastanawiasz się, jaki byłem i jaki się okażę
czy jestem aniołem nad chmurami"...
cały tekst skłania mnie do rozmyślań nad wiarą, poszukiwaniem autentycznej miłości i swojego miejsca na tym świecie :-).
pozdrawiam jak zawsze serdecznie :-). |
dnia 04.04.2009 12:11
Christos, dzisiaj zamiast komentarza posłużę się cytatem: "Naród pragnie usłyszeć tylko to co sam wymyslił. To ma by jego prawda a nie twoja, dlatego nie zginaj karku, wyprzedzaj to oczekiwanie."
Robisz to, Cghristos, bo piszesz prawdę otoczenia, bez zakłamania, bez retuszu, bez zglądania do innych kart?
JBZ. |
dnia 04.04.2009 12:42
Christosie zaskoczyłeś mnie stylem(nie chodzi o zapis).
Nie wiem, czy dobrze odczytałem wiersz, bo obcy mi Platon,Nietzsche,ale nieobce mi Twoje wiersze i wnętrze.
Szczególnie podobają mi się:anioł,raj,abysal,gwiazdy,cud i korytarze ;-)
PS.Już w piątej klasie szkoły podstawowej doszedłem do wniosku,że -
Wiem,że nic nie wiem.Nie tylko wtedy gdy nauczycielka od fizyki wezwała mnie do odpowiedzi.
W szkole średniej natomiast zakwitł w moim umyśle Schopenhauer,
zanim go przerabialiśmy i nie jest mi obcy,bo jego poglądy są ludzkie.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 04.04.2009 12:46
ten wiersz wszedl gdzies w zakamarek mojej duszy, musze jeszcze tu wrocic, bo jest w nim cos co chce sie czytac pare razy, a to cos to umiejetnosc wladania piorem, MS |
dnia 04.04.2009 13:16
A to nam się wyraźne postaci zarysowały.
Ma coś z malkontenta ten inwazyjny.
Jakiś bałagan z korytarzami?
którą zgubiłaś w wijących się korytarzach
pogubiłaś się w korytarzu pomiędzy
Ach ten wiersz, wiersz.
Drażni.
Dzisiaj jestem za.
Pozdrawiam. |
dnia 04.04.2009 13:33
Christos, za-trzymał mnie tekst, ale jednak chyba zbyt rozgadany, dobrze by mu zrobiła kondensacja, bo czego żałowac?
np.
umościsz się jak kot na moich kolanach
i tak jak światło będzie gasło ty też
tego typu nawijanie choć w dobrej intencji niewiele daje tu poetycko, zaczyna sie jakimś schodzeniem z krzyża, choć może nie to jest najwazniejsze, zwyczajnie namysł i kondensacją pomogą wierszowi, pozdrawiam |
dnia 04.04.2009 14:00
co Pan na taki muyk?
"to będzie miłość poza czasoprzestrzeń"?
zachowa znaczenie pozagraniczne, a przy okazji sprowadzi jeszcze taką warstwę POZY :)
to będzie miłość i poza i czasporzestrzeń
w dodatku poza moze przykleić się i do miłości i do czasoprzestrzeni odrębnie :)
to by go poszerzyło, ta jedna poza, o taki ładunek lekko ironiczny, lekko odwrócony
pozdr |
dnia 04.04.2009 17:13
Barbara Janas - Dziękuję za rzetelny merytoryczny wgląd, chociaż mi jednak ten wiersz nie jawi się jako kosz pełen egzotycznych aromatycznych owoców, jednak co widzenie, to i interpretacja. Pozwoli Pani, że przy okazji mojego odczytu Pani tekstów będę mniej merytoryczny w komentarzu; nie dorastam do tak wysokiego poziomu intelektualnego i moja elokwencja w tej materii niedomaga, proszę z góry o wybaczenie.
Dorota, wobec poprzedniego komentarza nie odważę się odnieść do filozoficznych tropów z wiersza, okaże się bowiem w oczach niektórych, że próbuję się wywyższać udając erudytę, czy coś jeszcze gorszego! Powiem tylko, że jestem ci wdzięczny za to, że zwróciłaś uwagę na podmiot liryczny/narratora w wierszu, myślę że można na niego spojrzeć z co najmniej dwóch pozycji.
wandafirlag rozumiem, żę według ciebie wiersz jest skomplikowany, zawiły, ma wiele różnych znaczeń, w każdym razie nie jest prosty i do tego Dorota co najmniej przesadza, kiedy pisze, że ociera się "o granicę ckliwości, miejscami kiczu". Proszę wybaczyć, jeśli nadinterpretuję, ale komentarz był )oprócz tego, że zaczepny) bardzo mało precyzyjny.
Beata, proszę obudzić w sobie zmysł krytyczny, cieszę się oczywiście, że odbierasz tak pozytywnie mój wiersz i że mamy podobny zmysł poetyckiej wypowiedzi, ale gdybyś kiedy coś zauważyła nie tak, proszę mnie nie oszczędzać :)
nitjer - Jeśli dobrze zrozumiałem Jerzy, nie bardzo podeszło ci powtórzenie w trzeciej cząstce, myślałem nad tym, ale bez niego pogubienie się pomiędzy pozostanie bez dopełnienia i bałem się posądzenia o pustosłowie. Przemyślę jeszcze konstrukcję wiersza, jeśli nie będzie się chwiała coś tam zmienię. Co do reszty, bardzo mnie twój odbiór ucieszył :)
Alicja, taką przynajmniej mam nadzieję inaczej nie śmiałbym zabierać wam czas :)
Kasiu, potraktuj interpunkcję w tym wierszu jak słuchowisko, tam gdzie znak przestankowy, recytator zawiesza głos, to taki wymóg autora dla czytacza (didaskalia) ;) chwile rozmyślania nad istotnymi sprawami są bardzo ważne :)
Jerzy, takie w przeważającej części są moje starania, jeśli jest to wyczuwalne i widoczne, chyba nie mam na co narzekać? :)
Andrzeju, małe zaskoczenie czasami bywa odświeżające ;) Poglądy Schopenhauera są ludzkie, bardzo, jego wnioski czasami przygnębiające, a przynajmniej przytłaczające. Trudno było mi pójść o krok dalej w mojej eklektycznej syntezie światopoglądowej i długo wtedy (dość dawno już) przystopowałem przy nim (ale miało być cicho sza...;)). Rekwizytornia w tym wierszu jest ryzykowna jak na dzisiejsze czasy i morały, ale nie chciałem uchodzić za tchórza ;) Skoro twój odbiór jest pozytywny wyślę ci jeszcze kilka tekstów, jestem ciekaw opinii.
Monique, moje progi są szeroko otwarte, zapraszam, zachęcam, a i wynurzenia bardzo mile widziane.
eitheror - Może i malkontent, ale ma swoje racje, a nawet prawa ;) Z korytarzami jest tak, że przestrzeni zagubiła ona nie wiadomo w którym, ale w konkretnym się sama zagubiła, chyba zatem nie ma bałaganu (przynajmniej jeśli chodzi o przekaz i zapis), chociaż labirynt tak skomplikowany, że bardzo trudno o ład ;) Ciekawe, jak będzie jutro ;))
Pawle, przemyśle twoje słowa gruntownie, bo może istotnie w paru miejscach dałoby się coś w tym kierunku uczynić, jednak dziwi mnie przykład, który zapodałeś, bo to nawijanie, nie wiem, jak poetycko, ale przekazem jest treściwe w tym akurat miejscu.
la-winda - bardzo interesująca propozycja, tylko czy takie zagranie nie jest akurat w tym wierszu za "sprytne", czy nie uniewiarygodnia wiersz? Przemyśle to również, ciekaw jestem też twojego ogólniejszego odbioru :)
Dziękuję pięknie za każde negatywne i pozytywne dzielenie się wrażeniami. pozdrawiam serdecznie wszystkich dotychczasowych czytelników, a szczególnie komentatorów. Zachęcam do wpisów, opinii, krytyki. |
dnia 04.04.2009 17:45
Hej! Christos, po lawirowałem pięknie, i wzniośle,,pozdrawiam jak zwykle ,Hej! |
dnia 04.04.2009 17:51
Christos, nie musisz odnosić się do komentarza:) Mam jedynie nadzieję, że nie rozmija się on znacznie z wierszem. Co do peela, to ja go czytam właśnie na dwa sposoby, przy czym jedna z moich koncepcji peela, sugerowana pierwszą zwrotką i tak każe się sama w sobie czytać się w bycie dwoistym :) [Zresztą oba światy przeżyć, reprezentowane przez dwa sposoby istnienia Twojego tekstu, mają ponoć w nas jedno źródło, stąd mistyka i erotyka często w sztuce splatają się.]
Pozdrawiam. |
dnia 04.04.2009 21:24
Christosie z tym wierszem to jest tak.
Nie znamy się osobiście i pewnie nigdy nie poznamy.
Nie znam Twoich przeżyć, a Ty moich.
Ale dokładnie opisałeś to co sam przeżyłem. I chyba lepiej Ci to wyszło, niż mógłbym to sam uczynić.
Wyjąłeś mi prawdę z ust i za to wielkie dzięki.
Pozdrawiam ciepło raz jeszcze. |
dnia 05.04.2009 05:36
Christosie, przeczytałam Twój wiersz - odmienna poetyka, ale to dobrze. Wiersz mi sie podoba, zwłaszcza ostatnia strofa. Czuję sie dobrze z Twoim wierszem: "z połacią utraconego raju". Ok.
pozdrawiam |
dnia 05.04.2009 11:15
Nie chce ani niczego doradzać, ani odradzać. Masz dość charakterystyczny styl który na pewno ma swoich zwolenników jak i przeciwników - samo życie. Nie jestem fanatykiem i czasem pocieszam się rodzynkami. Pozdrawiam. |
dnia 05.04.2009 21:54
Christos - czytam i nie potrafię skomentować, być może to jest to, o czym niejednokrotnie rozmawialiśmy, że czasem wie się, patrzy na to samo nagle z drugiej strony ale słów brakuje. Teraz mnie brakuje.
nie czuję się źle, dziwnie też nie
jak połać z raju, lub z abysalu
penetruję twój umysł w poszukiwaniu przestrzeni
którą zgubiłaś w wijących się korytarzach
miłość zdaje ci się nieosiągalna
jeszcze chorujesz na czyste uczucia
prosisz o pomoc, bo nic ci nie pozostało
pozdr. |
dnia 06.04.2009 06:39
jeśli idzie o ogólny ogląd wiersza, to odczuwam zmęczenie motywem jakieś dziwne. jakby było go zbyt suto, urasta we mnie wrażenie zagadania tego wiersza, nie rzecz w słowach samych, ale w tym co on mówi, bo obraca właściwie jedną myśl, ale ciągle zatrzymuje ją tą samą stroną do czytacza - tą stroną, która mówi o pewnym głodzie, czy bardziej podciśnieniu wytworzonym na styku ja/nad
okropny jest ten lewitujący hamak
Pozdrówki :)
(no bo ja jestem czepialska i do tego chyba bezwzględna jakoś przy wierszach) |
dnia 06.04.2009 07:16
kozienski8 - odpozdrawiam dziękczynnie :)
Dorota, absolutnie się nie rozmija i zgadam się z twoim widzeniem ogólnym i co do dwoistości i jej jedności też :)
Andrzeju, nigdy nie mów nigdy, bo kto wie, co i jak?
timbuku dziękuję ci ślicznie za taki odbiór, poetykę staram się dopasować do tematu, chociaż najczęściej mam jakiś swój styl, którego się trzymam, bo najłatwiej mi się w nim poruszać. Wiersz troszkę skróciłem i podaję poniżęj, gdybyś zajrzała zapraszam do ponownej lektury.
Robert, to co piszesz jest dla mnie ważnym sygnałem, dzięki.
Magda, rozumiem cię i tym bardziej cieszy mnie, że pozostawiłaś swój ślad pod wierszem. Gdybyś kiedy miała troszkę czasu i zechciała powrócić do wiersza sprzed tygodnia, szczególnie w porównaniu z drugą wersją, byłbym niezmiernie rad :)
la-winda - Dziękuję, twój wpis przekonał mnie ostatecznie do małych zmian w tekście i wsłucham się w twoje propozycje, jak i w sugestie innych o małym skondensowaniu wiersza, hamak też zniknie, bo od początku miałem wątpliwości co do niego, chyba raczej nie pasuje do tego wiersza, aczkolwiek ten surrealistyczny akcent mnie osobiście podoba się, tylko może zachowam go dla bardziej pasującej z nim treści. Czepialstwo i bezwzględność, jeśli są sensowne, merytoryczne i treściwe, jak widzisz są w cenie ;)
Jeśli chodzi o zatrzymaniu się po tej samej stronie po każdej "iteracji", chyba się jednak nie zgodzę, bo impet nakazuje cyklowy potoczyć się za każdym razie troszkę dalej, jeśli chodzi o interpretację, jak mi się zdaje :) Poza tym wiele zależy od tego kim/czym jawią się nam postacie z wiersza.
Dziękuję za wpisy, poniżej nieco zmieniona wersja, gdyby ktoś zechciał się do niej odnieść byłoby miło: |
dnia 06.04.2009 07:18
la-winda - powyżej odpowiedź dla ciebie, zapomniałem wyróżnić i mogłaś nie zauważyć :) |
dnia 06.04.2009 07:20
za-trzymanie
pazurami ryjesz w zdrewniałym ciele
zejdę z krzyża, jeśli mnie pocałujesz
to będzie miłość poza czasoprzestrzeni
jestem przy tobie, choć o tym nie wiesz
przywołujesz tylko, kiedy pragniesz
jak teraz, gdy płaczesz nad kawałkiem ziemi
zastanawiasz się, jaki byłem i jaki się okażę
czy jestem aniołem nad chmurami
nie czuję się źle, dziwnie też nie
jak połać z raju, lub z abysalu
penetruję twój umysł w poszukiwaniu przestrzeni
którą zgubiłaś w wijących się korytarzach
miłość zdaje ci się nieosiągalna
jeszcze chorujesz na czyste uczucia
prosisz o pomoc, bo nic ci nie pozostało
utknęłaś w jednym z korytarzy
policzę gwiazdy i zaśniesz
wyzwolę twoje marzenia na niebie
umościsz się jak kot na moich kolanach
i tak jak światło będzie gasło ty też
bez pomocy, jak wszystkie epoki
wykreślając sprzed oczu tysiące linii
modlitw i przepychanek o kolejny cud |
dnia 06.04.2009 08:11
jest to wiersz transparentny i przez to bardzo piękny, nasycony głębokimi obrazami a to taki trochę obrazoburczy a to taki trochę sentymentalny :)....ale przede wszystkim najbardziej przemawia do mnie jego subtelny oniryzm, najsilniej zaakcentowany w ostatnich wersach...
pozdrawiam i wysokich lotów życzę :) |
dnia 06.04.2009 16:45
No! dobrą robotę zrobiliście z la . Słuszne jej uwagi, szczególnie co do
lewitującego hamaka. Wczoraj w rozmowie właśnie się nad nim również pastwiłam, ale nie zdążyłam już tu napisać :)) Wątpię, czy takie dziwo, bez zgrzytania wkomponowałoby się w jakiś tekst. Pewnie musiałby być zupełnie odlotowy;) Jeszcze co do spozy i pozy również zgadzam się z la, ma dziewczyna wyczucie :) Jednak coś nie tak do końca wyszło w Twojej wersji, może to literówka tylko :
to będzie miłość poza czasoprzestrzeń - z tą końcówką a nie czasoprzestrzeni .
Podoba mi się również okrojenie tej pierwszej wersji, ponieważ czasem Twoje pisanie parafrazując co ślina na język przyniesie, jest jak
co atrament na papierze wypisze , albo co klawisze na ekran wyklikają ;) Lubię takie pełne liryzmu frazy:
miłość zdaje ci się nieosiągalna
jeszcze chorujesz na czyste uczucia
prosisz o pomoc, bo nic ci nie pozostało
utknęłaś w jednym z korytarzy
policzę gwiazdy i zaśniesz
wyzwolę twoje marzenia na niebie
umościsz się jak kot na moich kolanach
one robią z tekstu wiersz, poezję, wnosząc to swoje ciepło i delikatność.
I dobrze że są. Co innego ta pierwotna opisowość.
Jeden korytarz w zupełności wystarczy by ukazać czyjeś zagubienie, nie trzeba aż tak dokładnych opisów, powtórzeń, bo traci się klimat i gubi w nadmiarze słów sedno, to o czym tak naprawdę chciało się napisać.
Jest teraz ok, potrafię z łatwością wczuć się w tę zagubienie, poszukiwanie i odnalezienie. Teraz mogę napisać że to dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 06.04.2009 16:49
wczuć się w to* - ajmsory, literówa |
dnia 06.04.2009 20:04
Moim zdaniem Christos w trzecim wersie najlepiej gdyby było poza czasoprzestrzenią. Mnie lewitujący hamak nie wadził, nawet wręcz się podobał bo dodawał lekkości i pewnej niezwykłości tym dwojgu. Nie upieram się jednak przy nim bo ten fragment dobrze wygląda i w obecnej postaci. Doskonale bez dwóch zdań za to zrobiłeś rezygnując z nic nie wnoszącego - moim zdaniem - powtórzenia. W sytuacji gdy za symptom sprawności tekstu uważane jest maksymalne unikanie wszelkich - mogących uchodzić za zbędne - słów, powtarzanie całych fraz wydaje mi się możliwe tylko w zupełnie wyjątkowych przypadkach. Tu intuicyjnie nie wyczuwałem takiej wyjątkowości sytuacji. Stąd moje sceptyczne uwagi w pierwszej tu wypowiedzi. Teraz jednak tak poprawiony wiersz wydaje mi się bardzo dobry :) |
dnia 06.04.2009 20:59
Sposób przekazu wyraźny, za-trzymuje i wzbudza moje zainteresowanie. Jestem zdecydowanie za drugą wersją, zapewne w trzecim wersie wkradła się literówka, bo czyta mi się "poza czasoprzestrzeń" albo jak zasugerował Jerzy "poza całoprzestrzenią". Bez powtórzeń brzmi dużo lepiej, to małe deżawi i mnie wydało się zbędne, sprawiało wrażenie szukania na siłę podkreśleń. Owszem wprowadzało pewien niepokój, zagubienie, ale przecież całość wiersza jest w takowym klimacie, więc w moim odczuciu nie ma sensu aż tak bardzo tego uwypuklać.
Podoba się zwłaszcza:
"jak światło będzie gasło ty też
bez pomocy, jak wszystkie epoki"
"chorujesz na czyste uczucia"
czy "połać z raju, lub z abysalu".
Kolejny b. dobry wiersz, Christos :)
A i bardzo ważna sprawa! Głosuję za przywróceniem "lewitującego hamaku" :)
Świetnie mi gra z czasoprzestrzenią, bardziej ją czuję. To jest jak latający dywan albo coś znacznie lepszego :) więc? |
dnia 07.04.2009 07:42
whambam - bardzo mnie ucieszył Twój odbiór :)
nieza - 1) Oczywiście, tam winno być "...poza czasoprzestrzeń". To przeoczenie z mojej strony. 2) Nie wiedziałem, że móje wiersze bywają tematem rozmowy poza-portalowej, miło się dowiedzieć :) 3) Nie zgodzę się Twoim twierdzeniem o ślinie, atramencie, czy klawiszu. Najczęściej jest to sprawa pewnych założeń poetyckich, jak i określonej estetyki. Próba portalowa polega min. na ustaleniu, co czytelnik (określonej niszy) akceptuje. Zauważ, że inkryminowana fraza z hamakiem znalazła swoich zwolenników nawet w tym wierszu, poza tym niejeden "odlotowy" tekst już napisałem ;) W tym wierszu pozycja narratora pozwala mu na takie stwierdzenia, obawiałem się jednak oskarżenia o "obrazoburstwo", czego nawet się doczekałem w złagodzonej formie :) Prawdę mówiąc nadal mi miga ta fraza przez oczami, nie wiem, przemyślę to jeszcze. Twój ogólny odbiór natomiast jest balsamem na moją duszę :)
Jak wiesz Jerzy potrafię korzystać z rady, jeśli uważam ją za słuszną, dlatego zdecydowałem się na małe skondensowanie wiersza i rezygnację z powtórzenia. Jeśli chodzi o frazę z hamakiem jestem na rozdrożu...
Arleto, miło mi, że podzieliłaś się ze mną wrażeniami. Oczywiście tam miało być "poza czasoprzestrzeń". Twój głos jest dla mnie ważny i sprawa "hamaku" zawisła w czasoprzestrzeni, na razie jest "poza" tekstem, ale jeszcze nad nim intensywnie myślę, nie wiem w końcu, co przeważy :)
Pozdrawiam wszystkich przemawiających ciepło i pogodnie. |
dnia 07.04.2009 18:52
Próba portalowa polega min. na ustaleniu, co czytelnik (określonej niszy) akceptuje. - a więc to tak ? ale nie cała twórczość na tym polega? albo nie tylko na tym? ;) |
dnia 07.04.2009 19:07
Nie! Twórczość dla każdego polega na czym innym, stąd nie zawsze objawia się tekstem i też dlatego jest różnorodna nawet w określonej dziedzinie. Poza tym każdy autor, a przynajmniej na pewno ja, ma w swoim dorobku teksty, co do których wszystko mu jedno, czy czytelnik je zaakceptuje, czy nie. Natomiast publikacja twórczości polega min. "na ustaleniu", a to dotyczy tylko formy wypowiedzi, nie zapominajmy jednak, że forma to tylko jedna strona medalu, który ma ich więcej niż dwie ;)) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 37
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|