| Pisałam smsagdy szturchnęło mnie ludzkie
 ramię
 znane czy nieznane - nieważne
 
 Za każdym razem gdy
 mijając mnie spojrzysz
 odbijasz się we mnie
 jakbyś dotknął w brudzie
 domu dziecka palcami
 ogrzanej plasteliny
 wgniótł w niej ciężar
 całego swojego ja
 
 Patrz
 nikt nie chce być
 kolejnym Ikarem
 lecz wszyscy po
 pełniamy ten sam
 błąd zamiast być
 bywamy serca
 skradamy się
 zamiast czytać gazety magazyny
 spoglądamy na burdele
 cierpienie oczami Jasieńskiego
 buntujemy się tyle że wpadamy
 przedwcześnie w macierzyństwo
 
 Moje ciało wygniecione
 mam na sobie miliony
 linii papilarnych
 przecinających się
 pod różnymi kątami
 a czasem mijających
 Nie każde życie
 połączy się z innym tak
 trafnie jak ze śmiercią
 
 Idę dalej może pójdę dalej
 może jestem zbyt wrażliwa
 pełna syndromów współczesności
 od a do z przewiercona XX wiekiem
 a teraz nakrajana
 czasem własnym
 
 Nie chciałam upadać
 brać wąchać ani wypijać
 soków krwi jogurtów
 a jednak stało się dzieje
 Nie patrz nie patrz nie
 nie patrz nie dotykaj
 nie szturchnij omiń
 proszę (bez histerii)
 
 
Dodane przez blood-luna 
dnia 03.04.2009 01:39 ˇ
2 Komentarzy ·
668 Czytań ·
   |