"Konie cierpią w milczeniu"
Nie, w miejscu po tobie nie będę jadła koniny
przekonam się do kościoła
nauczę się gwizdać i wyszywać
ale nie zjem koniny
to jak odjechane kolacje
w obcych warsach
nasze menu
tylko na tylnych siedzeniach
nie będę też robiła paru innych rzeczy
do których mnie ciągle namawiasz
ale to właściwie bardzo mi ciąży
w mrozie pożądania
kiedy będę układać się do snu
zacznę czytać cię w poprzek
w galopie ciszy sylab
nawiedzi mnie lato
skoszone buranem
Dodane przez Karaimka
dnia 27.03.2009 13:31 ˇ
2 Komentarzy ·
644 Czytań ·
|