Bóg też chciałby być nieśmiertelny
Inaczej po co tworzyć świat na własnej dłoni
Roztargniony cyklop bawiący się mechanizmem
misterną pozytywką wydającą nadboskie dźwięki
tak bardzo pochłonęło go tworzenie człowieka
i jego dróg życiowych poplątanych krętych
że zapomniał bać się śmierci która płynie
w jego żyłach - pierwszy na prawdę udany stwór
dziś chyba jest niedziela bo niebo błękitnieje
i nie widać na nim wiecznego oka i wiatr milczy
śpi zmęczony zegarmistrz choć zegarynka tyka
kręci się karuzela a na niej dziecko patrzy
na szkielety drzew które śpią między latarniami
jest jakoś pogodniej co ci się przyśniło boże?
Dodane przez krwawygrzes
dnia 26.03.2009 16:58 ˇ
2 Komentarzy ·
633 Czytań ·
|