|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: *** |
|
|
Czyli nikt nie widział że było dobre?
Mokre morza, pełne jaja, glina z przyszłością?
Niedziele rezerwowali kierowcy i rosół z kury,
A przeciwstawne kciuki, wąż kręgosłupa i przerośnięte jabłka głów,
To tylko starcza dewiacja genów, fanaberia ewolucji
znudzonej chlorofilem.
I niepotrzebnie ścięto tyle dziupli
Na krzyże, książki, stosy, ołtarze
Bez sensu oblane winem, krwią, farbą, potem
już tylko mdły recykling zwłok?
Czyli ta ich cała sztuka, to był marny etap?
W drodze do sieci Mc donald's, podgrzewanych sedesów i sexu na pilot,
Czymś trzeba było tłumaczyć smród i szarańczę.
Święty Tomasz, Rasputin, Bin laden,
Jan Paweł II, Cheops i Cezar
Dali się nabrać jak większość stada?
Becząc czcze modły do własnych sierdzi,
Do ciasnego oka w owalach ciemnych powiek,
Czekali wzniosłych atłasów, piór i marmurów,
A tak naprawdę - gleba?
O Boże!
Dodane przez Robert Siudak
dnia 23.03.2009 22:03 ˇ
6 Komentarzy ·
878 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 23.03.2009 22:11
rDla mnie głównym dowodem istnienia Boga jest radość,
jaką czuję kiedy pomyślę, że Bóg jestr1;.
Rene Le Senne, La decouverte Dieu
- zapomniałem dodać na początku ;) |
dnia 24.03.2009 05:10
aż chce się zakrzyknąć za autorem puentą, ew. orzec: "smutno mi boże" jak czytam takie potworki: wąż kręgosłupa? przerośnięte jabłka głów? na bank do plebiscytu.
jeśli już stwierdzamy kolokwialnie że "na" to "na pilota" a nie "na pilot".
tylko jedno miejsce ociera się tu o poezję: przerzutnia z "potem". i tyle - tylko. |
dnia 24.03.2009 13:14
Co do "na pilot", czy "na pilota", to zależnie od uznania, a raczej użycia w danej grupie czy regionie, kolokwializmy nie są uniwersalną formą dla całego np. Kraju ,więc obydwie formy są w użyciu. Co do tego że komentujący ma wyłączność na określanie co jest poezją a co nie, to według mnie przerzutnia przytoczona przez Pana jest dla mnie jednym ze słabszych momentów w tekście, bo zaburza składnie a jeszcze bardziej płynność tekstu, niemniej jest użyta bo w przewrotny sposób pomaga przejść między dwoma motywami.
A co do metafor, to szczerze nie rozumiem zniesmaczeni. |
dnia 24.03.2009 14:22
Panie Robercie - zastanawiam się po przeczytaniu pana odpowiedzi na komentarz Travellera - czy w ogóle jest sens cokolwiek pisać o tym wierszu, ale zaryzykuję.
Metafory dopełniaczowe: http://poewiki.org/index.php/Metafora_dopełniaczowa - dość przystępnie wyjaśnione zostało czym jest. Problem wytkniętych przez Travellera metafor w Pana wierszu polega na tym, iż są one "puste" znaczeniowo. Dlaczego jabłka głów? a nie np arbuzy głów? albo orzechy głów? rozumie Pan? jabłka w tym kontekście nie mają racji bytu. Nawet jeżeli wąż i jabłka miały być aluzją do raju - powinny mieć jakiekolwiek umocowanie w tekście.
Pozdrawiam. |
dnia 24.03.2009 15:59
Pani Magdo - To że są to metafory dopełniaczowe, to rozumiem, natomiast stanowczo protestuję żeby wmawiać im brak umocowania w tekście czy w konwencji.
A więc pierwsza metafora, Czyli Wąż kręgosłypa na dobrą sprawę nie musi być metaforą, tylko opisem, gdyż jako tako jedynie kręgosłup ludzi jako gatunku o postawie wyprostowanej ma kształt tak zwany esowatym, czyli węża. Więc jest to jedynie gra na tym iż słowo wąż jest kojażone ze zwierzęciem, lub jedynie z kształtem. Kolejne Przrośniete jabłka głów - Przerośnięte, gdyż jedynie u Homo Sapiens Sapiens puszka mózgowa ma pojemność powyżej 600 cm szeciennych , co pozwala na myślenie abstrakcyjne, jabłka, dlatego że puszka mózgowa ma kształt jabłka ( rozumiem że można także powiedzieć czegoś okrągłego) , zaś w Księdze Rodzaju nie mamy jabłka, lecz owoc, jako to co zrywa Ewa, więc równie dobrze można by było napisać Przerośnięte owoce głów, ale w naszym kręgu kulturowym jabłko stało się synonimem tamtego rajskiego owocu, A trudno nie zauważyć że cała perwsza strofa przedstawia proces ewolucji i powstania Człowieka, zderzając ze sobą obrazy z Księgi rodzaju, z obrazami czysto pragmatycznymi czyli powstaniem człowieka w linii prostej przez niezaplanowane z góry mutacje i ewolucje genów. |
dnia 24.03.2009 16:18
Panie Robercie - ok, przyjmuję wyjaśnienia, ale proszę zobaczyć ile się musiał pan nawyjaśniać? Dla Pana jest oczywistym o czym jest wiersz, ponieważ to Pan go pisał, natomiast niekoniecznie musi to być aż tak jasne dla czytelnika. I w tym momencie rolę odgrywa to JAK Pan wiersz napisał. . pan może protestować - ja po prostu z Pana wiersza tego wszystkiego nie wyczytałam. Jakie wnioski? Albo ja nie potrafię czytać, albo Pan to napisał tak, ze do mnie akurat nie trafia :) Na dwoje babka wróżyła :) Pozdrawiam
ps. nie trzeba stanowczych protestów, tu każdy dzieli się własnymi odczuciami w stosunku do wierszy :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|