dnia 17.03.2009 16:39
na Miodowej? toż to tuż obok mnie ;p |
dnia 17.03.2009 17:06
toż to tuż:) |
dnia 17.03.2009 20:52
gęsta od świata to poezja. bardzo dobry wiersz.
pozdrawiam |
dnia 17.03.2009 20:57
:) |
dnia 17.03.2009 20:57
toż to ja wcale nie chcę się znęcać nad Waćpanem....doprawdyż, skąd ta myśl w ogóle!!! moje bezpieczeństwo publiczne także jest ważne, ale przemyślę, przemyślę, rozważę wszystkie za i przeciw, odpowiem...ale najpierw muszę się jeszcze o małych lithopedionkach pouczyć;)
proszę o wybaczenie;)) |
dnia 17.03.2009 22:38
przez pierwszą strofę brnęłam, od drugiej już bardzo dobrze się czytało
Łukasz ładnie powiedział i trafnie "gęsto od świata"
dobry wiersz |
dnia 18.03.2009 00:11
Przeczytałam jednym tchem, bo późno ;o)
Aż poczułam się głodna, bo tak się wiersz spodobał,
cosik mi wpadło w oko, nie wiem czy słusznie, ale czepnę się
w włóczkowym bereciku może by tak we włóczkowym bereciku ? a i jeszcze może zjadłabym w 4 strofie jeden chleb albo może zostawić tylko zaakcentować w formie - sorry tak mi się lepiej czytało, nawet z przeniesieniem niżej o ten chleb
chleb od dziewczyny po chemioterapii
chciałby do niej zagadać ale jak zwykle prosi
o ten chleb a ona robi te swoje grymasy gdy wydaje resztę
Pozdrawiam serdecznie :o) ;) |
dnia 18.03.2009 06:05
uff! odetchnąłem z ulgą, długo nie było komentarzy i już myślałem że wiersz przeszedł obok.
Masz rację magdo co do pierwszej części; narracja jest rwana i to może zniechęcać do całości, coś z tym spróbuję zrobić.
Lady - przemyślę propozycje, trafnie wyłapałaś zad(zio)ry ale nie jestem przekonany do rodzaju użytego hebelka. We włóczkowym bereciku trochę za bardzo rozkołysuje rytm, ten chleb z kolei jest niebezpiecznie blisko tych grymasów.
fluidzie i retesko - dzięki za pozostawione ślady;) |
dnia 18.03.2009 09:36
Przyznam, że podchodziłam parę razy; do dłuższych tekstów muszę mieć czas, żeby spokojnie poczytać. Przeczytany i spodobał się, ale do chleba i w włóczkowym mam podobne czepnięcia, jak Lady Z. :) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 18.03.2009 13:07
wiersz tak trochę jakby o mnie;)) |
dnia 18.03.2009 16:21
remejk:
topografia
na miodowej po drugiej stronie lady wyżej
można szukać inspiracji jeszcze buraczki szepcę
do białej bluzeczki niektórzy mówią domowa atmosfera
jednak numery zamówień wysokie sto czterdzieści dwa proszę
więc jeśli nawet miłość to twarda stalinowska
kompot kosztuje dwa złote o mleku można
pomarzyć w barze wege tu wszyscy po przejściu progu
uśmiechają się z płócien velazqueza robią nienormalne kroki
nawiedzeni być może artyści jedzą kiełki patrzą
intelektualnym wzrokiem a może to ja po przejściu progu
dziwaczeję a nie panienka trajkocząca nad talerzem
z włóczkowym berecikiem idę placem zapiekanki
podobno kultowe turystki czekają w długich kolejkach
jak na pierwszą komunię rzucając wokoło spojrzenia
tak są tu jedzą właśnie te zapiekanki ku rozpaczy insidera
który bez czekania może co najwyżej kupić
chleb od dziewczyny po chemioterapii
chciałby do niej zagadać tymczasem mówi pół chleba proszę
a ona robi te swoje grymasy gdy wydaje resztę
po drodze siwy wąsacz w bermudach
wygląda z magla na prawo i na lewo
i oczywiście trzeba pogłaskać miśka
jego właściciel nie ma zębów
(no może parę) za to lubi opowiadać o swoich psach
zawsze słucham chętnie nic nie zapamiętuję
misiek wkłada mordę między kraty
i bije ogonem po szybie
|
dnia 18.03.2009 17:23
zdecydowanie czytelniej jak dla mnie
jest bardzo dobrze :) |
dnia 18.03.2009 22:29
Świetnie ;) teraz fajniej się czyta. Serdeczności |
dnia 18.03.2009 23:30
cieszę się:) |
dnia 18.03.2009 23:36
trudno, chyba, się skontaktować;) |
dnia 19.03.2009 12:36
Zdecydowanie na tak. Szczególnie tej zręcznie poprawionej wersji.
Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2009 19:00
W nowej wersji TAK, nawet bardzo :P |
dnia 20.03.2009 12:29
naprawdę świetny wiersz |
dnia 23.03.2009 14:43
w dniu gdy czytałam pierwszą wersję, postawiałam chyba trzy komentarze, i w każdym pisałam o smutku, nawet jak był to czarny ciągnik...a ten wiersz jest optymistyczny- peel jest optymistyczny(może dlatego trudno było mi się w nim odnaleźć), mimo tego, że nie zawsze czuje się na miejscu, jakby trochę nie nadążał za światem, ale w zasadzie nie przeszkadza mu to...razem z słońcem wróciła wiosna, pozdrawiam serdecznie |