Modlitwy szept, organów jęk w mrocznej kaplicy bryle,
W skwierczącym świetle nagich świec majaczy twarzy tyle.
Salve Regina w spiżów tle rozdziera skroń jak skarga,
Unosząc ją marcowy wiatr, chorągwie śmierci targa.
W blasku złocieni kadzideł woń głęboko w nozdrza wnika,
Stoimy nad tą trumną i żegnamy dziś Henryka.
Wśród nas Go nie ma, On jest tam gdzie wszyscy pańscy święci.
Tu, na tym świecie będzie żył w przyjaciół swych pamięci.
Dodane przez Idzi
dnia 16.03.2009 13:38 ˇ
3 Komentarzy ·
862 Czytań ·
|