kochana, gdy leżę na dachu kamienicy w marcową noc
próbując zrozumieć istotę pulsarów i mgławic,
ty pewnie śpisz. nie pochylasz się nad bzdurami,
teoriami spiskowymi o pustym księżycu. takie rzeczy
to domena pomyleńców lub nadwrażliwców.

czerwone łuny zamazują przestrzeń-
to latarnie zagłuszają światło gwiazd.
księżyc wybija się na pierwszy plan,
razi kraterami i bałaganem na powierzchni.

stąd nie ujrzę śladów, nie dowiem się czy tam byli.

braciom ze wschodu się nie udało.
zbyt wiele kosztowało ich utrzymanie się na nogach
by dodatkowo machać rękoma.

czasami myślę, że drobina pyłu
jest w stanie wysadzić galaktykę.