|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Muszę być szczęśliwa, nie umiem inaczej |
|
|
Sporadycznie przekraczam dozwolone normy,
piąta czterdzieści, wstaję lewą nogą, zabobon,
a po minucie płuca wypluwają wczorajszy dzień.
Na czczo zakipiało w dołku, lecz nie mdli
na widok ludzi, ten się wyróżnia - pachnie
premią z zysku.
Wyrobiłam nową metodę uchwytu i orientacji
w terenie, śmieją się gdy staję na baczność,
z pozycją modlitewną szansa - na osobną miskę.
Po godzinach otwierają żale, puszczają zwieracze,
rytmicznie, tańczą stare śpiewki:
spocznij, piąta czterdzieści, zabobon.
Dziś podział na strefy, współczuję tym z brudnej.
Dodane przez Fart
dnia 01.03.2009 16:01 ˇ
22 Komentarzy ·
992 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.03.2009 16:09
Trafiłaś do mnie tym tekstem. Ciekaw jestem czy kto zgadnie o jakie strefy chodzi, i gdzie one są. Ja wiem bo pracowałem w........
Podmiot wcześnie wstaje do pracy, jak mniemam przechodzi jeszcze przez śluzę, i wiele razy jeszcze to robi jeżeli chodzi między strefami! Trafiłaś dziewczyno, w życiu takie śluzy też są ale są tacy którzy ich unikają.
Znów dobry i wymowny wiersz. Pozdrawiam kobietę z fartem.
JBZ. |
dnia 01.03.2009 17:56
Niuanse dnia codziennego, przedstawiane w prosty, czytelny sposób, zakończone filozoficzna puentą
pozdrawiam |
dnia 01.03.2009 18:12
p. Jerzy Beniamin Zimny - każdy z nas ma swój kanał, śluza na krótko
wyrównuje poziom, potem wyznaczone strefy.
Jak zwykle bezbłędny odczyt, pana nie można zaskoczyć, widać doświadczenie. Z fartem też racja, choć nie utożsamiam się z bohaterką.
Bardzo się cieszę, że tekst trafił, dziękuję za pozytywną ocenę.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.03.2009 18:14
Zgoda na to, czego się zmienić nie da; aktywność narratorki. jej kreatywność i drobne sukcesy, nadają sens zyciu.
Bez patosu i bezpośrednio - w tej szarości jest wiele odcieni.
pozdrawiam |
dnia 01.03.2009 18:52
Takie wiersze pozornie o życiu codziennym bardzo lubię. mam w nich miejsce, by się obrócić i dobrze rozejrzeć, pozdrawiam. |
dnia 01.03.2009 19:12
Nie jest łatwo napisać dobry wiersz o codziennym życiu. Tobie się udało. Pozdrawiam. et. |
dnia 01.03.2009 19:19
Farcie! Czytam, czytam i czytam. Cokolwiek bym napisała, zabrzmiałoby zbyt powszednio. Pozdrawiam. |
dnia 01.03.2009 19:50
Konkretnie i bezpośrednio niby proza codzienności, ale jakże wzniosły przekaz. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 01.03.2009 19:54
stanley - tak, a może czas na bunt?
p. beata olszewska - to nie zgoda, to brak świadomości,dobrze,że są odcienie - szary to brzydki kolor - roboczy, jak fartuch.
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 01.03.2009 20:33
To udany i zarazem niewesoły w swojej wymowie, wiersz o nużącej monotonią i stawiającej uciążliwe wymogi - codzienności. Wiernie i obrazowo ją tu ukazałaś. Aż kipi w dołku gdy widzi się, jak peelka całą swoją zaradność kieruje na mus szczęśliwości. Współczuję jej stawania na baczność, fascynowania się jedynie tym gościem co właśnie dostał premię z zysku i konieczności otwierania się na cudze żale. Współczuję jej bardziej niż ona tym z brudnej. A Tobie gratuluję dobrego tekstu.
Pozdrawiam :) |
dnia 01.03.2009 20:35
No to ja znam ludzi szczęśliwych inaczej i to mnie zmyliło, serdecznie pozdrawiam |
dnia 01.03.2009 21:17
p. Doroto
p. Elżbieto
IRGA
Lady
Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Kiedyś Henryk O. doradził mi: "jeśli szukasz poezji obejrzyj się najpierw wokół siebie", wzięłam to sobie do serca.
pozdrawiam wierne czytelniczki :) |
dnia 01.03.2009 21:43
zasiedziałam się u Ciebie. Warto było się zalogować chociaż późno. Pozdrawiam. |
dnia 01.03.2009 22:31
Zajmująca wędrówka w codzienność (doskonałej "dziennikarki"):) |
dnia 01.03.2009 22:38
nitjer - obrazy systematycznie się powtarzają uświadamiając czytelnikowi, że zabobon to nie tylko domena głupców, może okazać się,że są rzeczywistością większości a cudze żale są naszymi.
Cieszy Twój pozytywny odbiór i trafne odczytanie.
p. beato - też znam ludzi szczęśliwych inaczej, z wyboru nie z konieczności.
luiza - a zapraszam o każdej porze :)
dziękuję i pozdrawiam ciepło |
dnia 01.03.2009 22:42
Barkanan - cieszy Twój komentarz, dzięki :) |
dnia 02.03.2009 07:57
ekstra się czytało, postmodernistyczna nuta pobrzmiewa dalej w moich uszach. zdrówka! |
dnia 02.03.2009 08:56
To dobry formalnie i treściowo, do bólu życiowy wiersz. |
dnia 02.03.2009 11:59
Wyrobiłam nową metodę uchwytu i orientacji
w terenie, śmieją się gdy staję na baczność,
z pozycją modlitewną szansa - na osobną miskę.
to jest to, co do mnie przemówiło najbardziej("wojskowa dyscyplina":)) choć bym pomyślała nad uchwytem, mnie kojarzy się on z koszyczkiem do szklanki, może lepiej chwyt. ale ogólnie wiersz super, dużo daje. będę wracała:)pozdrawiam |
dnia 02.03.2009 12:43
zatrzymał i zainteresował, :) pozdrawiam
( z 3 wersy pozbyłbym się "a" ) |
dnia 02.03.2009 13:59
whambam - we współczesnym świecie człowiek jest tylko podmiotem.
mam nadzieję, że nie powiało rzewną nutą.
Christos Kargas - dziękuję za zrozumienie
magmis - chwyt kojarzy się z fortelem, wybiegiem, tu raczej mowa o uchwyceniu się np. patrz tytuł.
wracaj - zawsze czekam :)
Robert Furs - taki był mój cel.
"a" dlaczego?
Wszystkim wielkie dzięki, nie sądziłam, że wiersz będzie miał taki oddźwięk. Widać coś Nas łączy.
pozdrawiam |
dnia 02.03.2009 21:22
no to wróciłam:)
tak, chwyt może być fortelem
można powiedzieć- chwytaj dzień, ale równie dobrze- uchwyć chwilę
po prostu czytając wpadła mi do głowy szklanka, i pojawił się uśmiech:)ale to moja szklanka,więc może zostać:)) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|