dnia 25.02.2009 14:07
Uległam tym obrazom, aż zakręciły w głowie.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 25.02.2009 14:22
Chyba bliżej architektury ten wiersz aniżeli filmu? Dwóch wielkich Włochów, ale jeden z ich większy. No i Polka, która się ośmieliła ich obu połączyć za pomocą buta, na pięknie skrojonej ulicy. I jeszcze zakręcić puentą? pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 25.02.2009 14:35
Lady Zadra- obawiałam się, że moje emocje zakłócą czytelność przekazu, a tu taka niespodzianka, dziękuję i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 25.02.2009 14:38
JBZ- bardzo dziękuję za aż taki komentarz i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 25.02.2009 14:40
Pani Beato!To bardzo dobrze, że są emocje. Właśnie na tym m.in. polega pisanie. Pozdrawiam cieplutko. I czekam na jeszcze. |
dnia 25.02.2009 15:01
IRGA- dziękuję za akceptację i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 25.02.2009 15:54
wiersz O.K. wywaliłbym jednak: ulic na rzecz - szarego bruku. W kontekście butów myślę, iż jasnym pozostaje o jaki bruk tu chodzi, pozdrawiam, |
dnia 25.02.2009 16:13
Robet Furs - dzięki, dodałam - ulic, bo chciałam poszerzyć perspektywę fizycznej przestrzeni /plan miasta, przejście dłuższej trasy/. Sama, z innej już perspektywy, przyjrzę się temu jeszcze.
pozdrawiam, serdecznie |
dnia 25.02.2009 16:18
podoba się wiersz i puenta, w obu znaczeniach użyta :) |
dnia 25.02.2009 16:51
Dorota Bachmann- dziękuję za miłą wizytę i wpis; łączę pozdrowienia |
dnia 25.02.2009 17:46
świat doznań, uczuć i refleksji peela, umiejętnie skierowany do odbiorcy wersem,Podnosisz głowę, dlatego użycie w końcowej części słów, dla ciebie, uważam za zbędne.
liryka pośrednia,wersy opisowe, refleksyjne. Motywacja jest, tworzy ja opisana sytuacja. Podoba się, więcej nie powiem.
pozdrawiam |
dnia 25.02.2009 17:58
stanley- dzięki za -jak zwykle- konstruktywny komentarz;
pozdrawiam |
dnia 25.02.2009 18:31
Pani Beatko - przeczytałem z prawdziwą przyjemnością.
Pozdrawiam. |
dnia 25.02.2009 18:48
baribal - przyjemnie czuć się zrozumianą;
pozdrawiam |
dnia 25.02.2009 18:57
Spodobał się, zakręcił i przypomniał wielkiego Marcellego. Pozdrawiam. et. |
dnia 25.02.2009 19:03
tu jest tylko jedna para butów? |
dnia 25.02.2009 19:03
Elżbieto, cieszę się, że wiersz powoduje różne skojarzenia;
pozdrawiam |
dnia 25.02.2009 19:10
stanley- jedna para, w kolorze lazuru, należy do oprowadzającego
no i puenta /but baletnicy/, buty peela nie maja tu znaczenia. |
dnia 25.02.2009 19:14
stanley- jedna para, w kolorze lazuru, należy do oprowadzającego
no i puenta /but baletnicy/, buty peela nie maja tu znaczenia. |
dnia 25.02.2009 19:31
długie noski i wypolerowana skóra / i troche miesza
omijają stacje metra/ tu jest ok, bo para. |
dnia 25.02.2009 20:00
stanley- rzeczywiście, zastanawiałam się nad tym; uciekłam od dosłowności na rzecz obrazowania wrażeniowego.Kiedy się idzie obok kogoś i patrzy na jego buty, to czasem widzi się dwa, a czasem- tylko jeden.Idąc dalej- jeden but jest potrzebny dla kopnięcia w drzwi.To tak jak z percepcją, koryguje się i kontroluje, ale i notuje obraz bezwiednego ruchu gałek ocznych. Próbuję przekładać takie obrazki na słowa. |
dnia 25.02.2009 22:35
beato, wiersz spodobał mi się, przyciągnął do siebie swoim klimatem :-) lubię, jak malujesz nam obrazy słowami... widać w Tobie prawdziwie wrażliwą i artystyczna duszę :-).
pozdrawiam Cię serdecznie :-). |
dnia 26.02.2009 09:33
ulotna - sama się temu dziwię, że piszę wiersze i że nawet jakoś się podobają. Oczywiście liczę się z tym, że nie wszystkim się podobają i że nie są doskonałe, ale to mi daje nadzieję na rozwój,
co jest moim celem.
Bardzo Ci dziękuję za taki komentarz i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 26.02.2009 11:13
Artystyczną duszę to ma każdy. Mój sąsiad od 2 tygodni, czyli od kiedy ma córkę jest artystą- co wieczór śpiewa "całować to nie grzech".
Co w Tobie wyzwala "duszę" ?
Twoja osobista liryka jest już tak charakterystyczna, że nie trzeba podpisu. Gratulacje.
pozdrawiam |
dnia 26.02.2009 12:07
Fart - zgadzam się z tym wyzwoleniem duszy; historyjka o sąsiedzie- urocza, też spotykam ludzi otwartych na marzenia.
Zajrzyj na stronę www. filmpolski.pl, tam troszkę o mnie, ale tylko o jednej z dziedzin, które uprawiam; dziękuję za miłą wizytę i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 26.02.2009 23:00
"lazur alizarynowy", "biały tiul i błysk brokatu" malarski na tle "szarego bruku ulic", lubię wyraźne "plamy", szczególnie w "piruecie puenty". Pozdrawiam. |
dnia 27.02.2009 09:23
Ola Cichy - uświadomiłaś mi, że intuicyjnie oparłam się na kontrastach i to nie tylko w obrębie różnicowania materii /miękkie-twarde/,waloru /jasne-ciemne/, ale i rodzaju ruchu. Ważna tu jest też dla mnie perspektywa widzenia- bruk,buty i zmiana na -pod sufitem,samoloty.Kontrasty zwzwykle zwiększają dynamikę i napięcie. Podczas pisania jednak nie o tym myślałam;dziękuję za miłą wizytę i pozdrawiam. |
dnia 28.02.2009 17:36
kiedyś pod moim wierszem ktoś napisał, żebym uczyła się pisać na przykładzie gumowca, albo sandałka...że w ten sposób można przejść poza banał, a miłoś wtedy już nie będzie tylko sercem, czerwienią i tym podobne...Pani Beato, jak dla mnie udało się, to właśnie w tym wierszu. w zasadzie nie mam zastrzeżeń.
napisany tak, jakby bez historii miał stworzyć historię, w której każdy(a chociażby ktoś)znalazł swoją własną; trochę kręcę, wiem, ale właśnie tak widzę ten wiersz, pozdrawiam...a i chciałam jeszcze powiedzieć, że kręci on mi piruety pod kopułą już kilka dni;)) |
dnia 28.02.2009 22:34
hehe...jak ja to pięknie napisałam:(jeszcze raz pięknie pozdrawiam |
dnia 01.03.2009 16:31
magis- rozumiem, co chciałaś przekazać, dziękuję; podoba mi się Twój konkursowy wiersz,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.03.2009 23:09
w takim razie już dostałam swoją nagrodę
dziękuję, ten wiersz powstał głównie dzięki Pani:) |