|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Nomada |
|
|
Nil płynie mimo kolejnej katarakty - zaćmy,
czarnej opaski. Choć wszędzie zjawy, starożytne klątwy,
ziarna wyplute z pogardą - w Twoim garbie jest tłuszcz
i niebieskie źródło. Ciemność - pachnąca mocca, trochę cukru.
Poranki, szybkie kęsy światła. Żebyście widzieli
jego buty, wtedy! Całkiem starte podeszwy! Krokodyle!
Cienie klękały, kładły się w piach, odklejały się płaty
spalonej skóry. Mówił, że czaszka i piszczel to kicz,
krasnal w ogródku. Ruszaj w nieznane, nie wpatruj się w nic.
Urośnie tylko zmarszczka i jęczmień. Wędruję,
pomagam Ziemi się kręcić. Znajduje, ten kto szuka,
kto słyszy ciepło, ciepło.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.02.2009 13:19
Prawdziwy,dromader,i obraz prawdziwy,nawet cienia,pozdrawiam |
dnia 22.02.2009 13:48
Sensualnie. Zapach, smak, obraz.
Dobra gra słów: skojarzenia (np. w poincie), wieloznaczność (np. jęczmeń)
Biblijnie: olej i niebieskie źródło - oleum
sanctorum vel chrisma i woda żywa |
dnia 22.02.2009 14:02
Po mistrzowsku poprowadzony, znakomity tekst. Przepełniony obrazem, treścią bogatą. Jest tu wszystko, co ja oczekuję od poezji. A zakończenie? Jak grudka złota. Bez przesady!
JBZ. |
dnia 22.02.2009 14:14
Puenta świetna i cały wiersz w rytmie, biegu |
dnia 22.02.2009 14:16
Jak przedmówcy, nic więcej nie mogę dodać.
Pozdrawiam |
dnia 22.02.2009 14:40
bardzo dobry wiersz, puenta bardzo na tak :-) z przyjemnością do Pana zajrzałam :-). pozdrawiam. |
dnia 22.02.2009 15:14
Wspaniała zabawa obrazem i słowem. Zwróciłam uwagę na
Wędruję,
pomagam Ziemi się kręcić.
sporo w tym prostoty, a jednocześnie siły. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 22.02.2009 15:33
:)
dlaczego Ziemi masz wielką literą?
R |
dnia 22.02.2009 15:51
planeta... |
dnia 22.02.2009 15:57
Dobry wiersz. Wyrazy uznania. No i to "ciepło,ciepło" !
Pozdrawiam. |
dnia 22.02.2009 16:37
No kicz |
dnia 22.02.2009 17:14
Nie przekonuje mnie tak do końca. Nie pasuje mi ten krasnal w ogródku i drażni przesłanie: Ruszaj w nieznane, nie wpatruj się w nic. Może dlatego, że lubię się rozglądać na wszystkie strony :) Całość jednak dość interesująca. Takie panta rhei w nowym ubranku. Pozdrawiam. |
dnia 22.02.2009 17:31
jeżeli tytuł, to nie treść. jeżeli treść, to nie tytuł.
można tak płynąć słowami i grać nimi, poza Wielką Tamę, aż po deltę.
pogodnie :) |
dnia 22.02.2009 22:26
- masz swój styl:)
- dobry temat
- pozdrawiam bardzo serdecznie |
dnia 23.02.2009 05:40
"Nowe ubranko" całkiem nieźle skrojone. "Krasnal w ogródku" jako przykład kiczu też mi zbyt "swojsko brzmi" w całości stylizacji. "Nieznane"to zachęta do poznania, nie możemy wpatrywać się w "nic", co nie jest warte uwagi, bo to zbędnie opóźnia i nas "rozdrabnia",sprowadza ze ścieżki "ku prawdzie", jeśli tak to może "nic" kursywą? Pozdrawiam. |
dnia 23.02.2009 10:59
tekst jest jak wspomnienie tandetnej wycieczki pod piramidy na basen i z powrotem...
nic w nim ciekawego, żadnego przekazu, jakieś próby budowania nastroju poprzez "utarte w babcinej makutrze" wspomnienia, trochę jak w ramówka w niegdysiejszym programie "pieprz i wanilia" - cóż Tony byłby zadowolony, że jego podróże na coś się przydały.
A tak na marginesie, to gdzie się podziała poezja - ma ferie zimowe?
Dobiła mnie trzecia zwrotka z tym częstochowskim kicz - nic, prawie jak Piasek, nie Formacja Nieżywych Shabuff!
Masz swój styl Panie Krzysztofie, nie ma co? Krasnal w ogród!
Chyba się nie powiodło czytanie i wymyślanie o nomadach, a szkoda bo temat zawsze wdzięczny, trzeba jednak wiedzieć jak go ugryźć. To tutaj to jakieś zeszytowe pamiętniki , czy nowa próba zdobycia poklasku wśród grafomanów?
A stara się Pan utrzymać poziom po wydaniu zbioru? Nieźle, nie ma co - czy Nomada wchodzi w skład Ę....? |
dnia 23.02.2009 11:01
nawet nie ma co komentować merytorycznie, bo brak merytorycznego materiału badawczego, żal i szkoda miejsca na PP. |
dnia 23.02.2009 12:26
dla mnie jako całość. niebanalne, twórcze pisanie. zaskakujące i wartkie. podoba mi się :) |
dnia 23.02.2009 13:22
Kwiecieńko - Nomada to świeży tekst. Z całą pewnością Cię nie przekonam - ale krasnal w ogródku to symbol czegoś co służy do ozdoby domu, nieprawdaż? Nomada - zaś wieczny wędrowiec - domu nie ma.
Publikując na PP muszę się liczyć z każdym komentarzem; twoje są wliczone w ryzyko. Ja jestem z tekstu zadowolony, a i komentarze raczej przychylne. Może warto pogłówkować nad tekstem, a nie potępiać w czambuł?
Ola Cichy - masz rację kursywa pomogłaby. |
dnia 23.02.2009 13:46
fajnie, fachowo zrobiony, choć mnie nie porwał. dla siebie zabieram ostatnią strofkę i zostawiam w zamian ciepłe pozdrowienie :) |
dnia 23.02.2009 14:01
Dobry, nawet bardzo dobry. W pierwszym czytaniu "krokodyle" jawiły mi się jako dysonans, ale w drugim jakoś już przeszły.
Pozdrawiam |
dnia 23.02.2009 16:35
taki kleszczowy, jest wiersz i poezja, nic nienaginane,, lubie Cie czytac... serio
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 24.02.2009 07:56
a czy słyszałeś o "wrogu ludu" Ibsena? Tam też wielu było za, a jak zawiało to byli znów za, ale z innej strony itd. Piękny to dramat, aktualny, mimo swoich już lat. Zmierzam tu tylko do tego, że tekst jest słaby, nieudaczny, nie odnoszę się do czegokolwiek lub kogokolwiek bo, żeby to móc uczynić trzeba mieć punkt odniesienia, Twój Nomada nim nie jest. Krasnal, o którym wspominasz jest mi znanym symbolem polsko-niemieckiej przyjaźni szczególnie, są rzeczy które bez względu na to jak je zestawisz mogą nic nie powiedzieć lub powiedzieć zgoła zupełnie coś innego niż chcieliśmy. Tak może być w przypadku tego tekstu. Nie będę klaskała, bo klaszczą inni, to dla mnie słabe uzasadnienie dla obijania sobie dłoni. Ja zresztą rzadko klaszczę, a jeśli już to z radości a nie z zachwytu lub uznania. Z przerwami jestem na PP być może dłużej niż Ty, śledzę uważnie to jak się zmienia ten portal, kto na nim trzyma władzę, i dlatego przez wszystkie te lata nie odzywałam się, bo wyznawałam zasadę, i tak się nic nie zmieni. Teraz ktoś taki jak Ty, powiada innym się podoba i mnie, to jest fajnie - to chyba nie jest dobra droga dla początkującego poety? Chyba chcesz być poetą, o ile już się nim nie czujesz? Skąd u Ciebie takie płytkie podejście do "klaszczących"? Tekst nie jest dobry, może jest za świeży, albo za szybko wyciągnięty z piekarnika i ma zakalec? Nie wiem, ale jeśli się w niego wczytasz sądzę, że mimo wszystko dostrzeżesz w nim niebezpieczne odbicie megalomanii i zalatujący swąd gnijących prawic....
pozdrawiam i życzę lepszych tekstów, pozostaję w kontakcie |
dnia 24.02.2009 12:38
ogólnie widzę, że wciąż eksploatujesz "poranne metafory kulinarne" i okolice metaforyki "okołobiblijnej" zbliżonej do tej z tekstów Budzyńskiego. w pierwszym przypadku - jak dla mnie za dużo "dobrego", w drugim - nie widzę problemu, tym bardziej że (w przeciwieństwie do Budzyńskiego) uciekasz od kiczu (w każdym razie wiadomo - w tekstach śpiewanych o wiele więcej można usprawiedliwić i przebaczyć;)).
uwagi/sugestie/wątpliwości - po kolei:
może rzeczywiście tytuł (zbyt) łopatologiczny?
na pewno twoim z wielkiej litery?
Ziemia jak najbardziej z wielkiej;)
w przedostatnim wersie przecinek zdecydowanie po ten, nie po znajduje.
co do puenty - mam mieszane uczucia; niby na swoim miejscu, a jednak pozostawia niedosyt. bo czy na pewno wychodzi poza językowe skojarzenia (;))?
pozdrawiam. |
dnia 24.02.2009 19:40
Kwiecieńko - dzięki za pozostawanie w kontakcie. Oczywiście możesz mieć rację, że tekst jest słaby. Pozdrawiam. Liczę na dalszą konstruktywną krytykę. |
dnia 24.02.2009 19:41
wierszofilu - "Twoim" faktycznie lepiej z małej. ;-/ ekh;
Dzięki. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 44
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|