dnia 18.02.2009 16:56
Z każdym wierszem widzę doskonalenie kształtu i bogactwo środków wyrazu. Bez zmrużenia - czytam .
pozdrawiam |
dnia 18.02.2009 17:13
Fart- za to ja, wprost przeciwnie, mam coraz więcej wątpliwości, a nawet trudno zdecydować się na wklejenie wiersza.Dziękuję za słowa otuchy i pozdrawiam. |
dnia 18.02.2009 17:21
wątpliwości chyba nie są złe, wręcz przeciwnie- uczą pokory
według mnie wiersz jest ok, płynie, a skojarzenia tuż za słowem
pozdrawiam serdecznie |
dnia 18.02.2009 17:34
magmis- dziękuję za te słowa i serdecznie pozdrawiam. |
dnia 18.02.2009 19:43
wiersz, być może lepszy od poprzednich, ale przez te amerykańskie plany obok mnie przechodzi. czuję wewnętrzny opór. wybacz, ale szczery jestem i tyle.
serdecznie i ciepło :)) |
dnia 18.02.2009 19:55
kropek- plan amerykański służy dialogom, naszemu, jak widać-nie.
Określenie - pokazanie postaci lekko powyżej kolan w górę, jest mocno niewygodne i nie służy dobrze komunikacji, więc dzięki za refleksję i pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 18.02.2009 20:38
przeczytał się :) ale wspomnienie drugie też mogłoby być skadrowane, może w panoramie> w planie ogólnym?
:) |
dnia 18.02.2009 21:00
Dorota Bachman- może zaznaczenie zmiany planu byłoby konsekwentne, ale nie do końca chciałabym ograiczyć medium projekcji wizji do filmu, a raczej do wyobrażni. Cytat sugeruje związek z biografią Hildegardy, nad którą narratorka zamyśliła się.
nie wiem, czy udało mi się to przekazać.
Bardzo dziękuję za sugestię, wrócę do tego jeszcze. |
dnia 18.02.2009 21:33
Wejście do świata marzeń i wyobrażni, niech tam proza życia płynie sobie obok. Ciekawie. Pozdrawiam. et. |
dnia 18.02.2009 21:34
oczywiście - wyobraźni.:)) |
dnia 18.02.2009 21:56
Elżbieto, bardzo jesteś miła, że nie dyskwalifikujesz innej możliwości percepcji rzeczywistości. Nawet, jeśli pierwszy obrazek jest opisem snu /trzej filozofowie/, a drugi, mocnym doznaniem estetycznym w greckim klasztorze, to tego typu wrażenia pomagają
podmiotowi liryznemu w codziennej pracy.
pozdrawiam |
dnia 19.02.2009 07:23
mrużenie oczu
jak filmowy kadr
łączy łagodnym światłem
myśl mądrość czerń i srebrne włosy
jeden z tych trzech to ja
- czy patrząc z boku mogę być jednym z nich?
wspomnienie drugie
klasztor na skale
/chusta chroni/
wnętrze
harmonia wypełniona
ornamentem chorałów
- byłam
czy klasztor był we mnie?
otwieram oczy
widzę Anioła z wizji Hildegardy z Bingen
czytam
po mojemu:-)
pozdr |
dnia 19.02.2009 08:45
Tak, zwłaszcza wspomnienie drugie znacznie lepiej brzmi.
Widać, że trzeba nad tym jeszcze pracować, ale będę szukać swoich środków. Bardzo dziękuję za pokazanie możliwości. |
dnia 19.02.2009 08:48
Jacom Jacam- to, co powyżej, oczywiście do ciebie;
z pozdrowieniami |
dnia 19.02.2009 09:59
beato, oba mi się podobają :-). wczoraj wydawało mi się, że bardziej drugi niż pierwszy obraz, dziś już nie potrafię aż tak jednoznacznie wybrać któregoś z nich ;-). w kazdym razie obydwa łączy uniewersalizm świata rzeczy martwych i żywych, przenikaja się one wzajemnie i przywołuję wiele ciekawych refleksji i skojarzeń :-).
pozdrawiam serdecznie :-). |
dnia 19.02.2009 10:34
Fikcja jest układem wielopoziomowym, pewnymi elementami przybliża się do rzeczywistości ( wykładnia Arystotelesa), w innymi oddala, tak jest w tym tekście wiersza. Poczułem r11;klimat, zobaczyłem r11; obraz, posłuchałem- chorałów wiem, że peel r11; czyta. I jest ok.
w planie amerykańskim- podoba mi się użycie, fachowego określenia w wierszu, świadczy o profesjonalizmie.
pozdrawiam |
dnia 19.02.2009 10:36
Fikcja jest układem wielopoziomowym, pewnymi elementami przybliża się do rzeczywistości ( wykładnia Arystotelesa), w innymi oddala, tak jest w tym tekście wiersza. Poczułemr11;klimat, zobaczyłemr11;obraz, posłuchałem- chorałów wiem, że peelr11;czyta. I jest ok.
w planie amerykańskim-podoba mi się użycie, fachowego określenia w wierszu, świadczy o profesjonalizmie.
pozdrawiam
usunałem cyferki |
dnia 19.02.2009 10:38
Fikcja jest układem wielopoziomowym, pewnymi elementami przybliża się do rzeczywistości ( wykładnia Arystotelesa), w innymi oddala, tak jest w tym tekście wiersza. Poczułem klimat, zobaczyłem obraz, posłuchałem chorałów wiem, że peel czyta. I jest ok.
w planie amerykańskim,podoba mi się użycie, fachowego określenia w wierszu, świadczy o profesjonalizmie.
pozdrawiam
przepraszam, że trzy razy, ale te cyferki. |
dnia 19.02.2009 12:30
ulotna - dziękuję za takie odczucie przestrzeni wiersza
i pozdrawiam, serdecznie. |
dnia 19.02.2009 12:37
stanley- 3x dziękuję za znalezienie filozoficznego przesłania
i 3x pozdrawiam. |
dnia 19.02.2009 22:37
Co rusz Pani zaskakuje czytelnika, a ja mam problem czy iść tropem oryginalnym czy doszukiwać się podtekstu? W podtekstach widzę Panią więc będę się tego trzymał, do końca! Nawet jeżeli pobłądzę? Jak już błądzić to uroczo?
JBZ. |
dnia 20.02.2009 10:28
Tym razem czytam i milknę. Dobry wiersz, odczuwalny wewnątrz. |
dnia 20.02.2009 13:03
Bardzo lubię wiersze "kadrowane".
Pozdrawiam |
dnia 20.02.2009 16:46
JBZ- sama błądzę, więc nie naprowadzę Pana na właściwy trop;
pozdrawiam, z uśmiechem |
dnia 20.02.2009 16:47
Christos, nie wiem, co powiedzieć, tyle dostałam. |
dnia 20.02.2009 16:49
roy- dziękuję, pozdrawiam i zapraszam. |