dnia 17.02.2009 09:50
Poruszające! Oszczędność słów, a morze treści.
Pozdrawiam i czekam na jeszcze. |
dnia 17.02.2009 11:01
No, z tym morzem treści to bym nie przesadzał.
Gdzieś tam kiedyś, dawno i niedawno temu - paskudnie wygląda, paskudnie się czyta. Nie trafia do mnie taki brak zdecydowania (który moim zdaniem nic tutaj nie daje) a wstęp w postaci gdzieś tam kiedyś kojarzy mi się z odpowiedzią posłanki 'na gazie', że 'umiem coś tam, coś tam'.
Ogólnie 'bajkowość' tej drugiej zwrotki (pod względem formy) jest przedobrzona. za entą nocą i za entym dniem...zbyt sztuczne.
Puenta na odczepnego. Ot poinformowanie, że peel wierzył w świat z bajki (który się właśnie zawalił).
Całość odczytuję jako sytuację dwóch osób - jedna pracuje dalego, za górami za lasami czyli za granicą. Druga pozostaje tu, na miejscu i czeka. I one się od siebie oddalają (mimowolnie, związek na odległość jest trudny do pielęgnowania). Po jakimś czasie następuje informacja o zerwaniu, wiara w świat idealny upada.
Jednak spodziewałem się więcej patrząc na tytuł. Myślę, że przez drugą zwrotkę i puentę odbiór mój spłycił się do zwykłego, powierzchownego odczytania sobie pewnej historii. Zabrakło mi tutaj przekazania emocji, które tej historii towarzyszą.
Pozdrawiam. |
dnia 17.02.2009 11:29
pierwszy komentarz to chyba żart
oszczędność słów i owszem, ubogo nawet rzekłabym - w treści zwłaszcza
problemem tego wiersza jest to, że jest to enty wiersz o niczym
pustosłowie |
dnia 17.02.2009 12:02
Chyba, że tam się ort wdarł i miało brzmieć:
oszczędność słów, a może treści..
obstawiam to drugi, a nawet skąpo w treści. |
dnia 17.02.2009 12:53
Uff! Poużywaliście sobie na mnie- cieszę się, bo mniej "oberwie się" Autorowi. |
dnia 17.02.2009 13:43
IRGA - mam nadzieję że diagnoza amonita dotycząca Twojej znajomości ortografii jest błędna a tekst mój skomentowałaś zgodnie ze swoimi odczuciami.Oczywiście nie zazdroszczę sytuacji w jakiej "dzięki" mnie się znalazłaś Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 17.02.2009 14:00
Jaworze! Nie przejuj się. Świat jest pełen tych, którzy uważają, że wiedzą wszysko najlepiej. Oczywiście, na cudzych uczuciach również znają się najlepiej. (Mam jeden obrzydliwy zwyczaj; nie popełniam błędów ortograficznych). |
dnia 17.02.2009 14:02
Jaworze! Nie przejuj się. Świat jest pełen tych, którzy uważają, że wiedzą wszysko najlepiej. Oczywiście, na cudzych uczuciach również znają się najlepiej. (Mam jeden obrzydliwy zwyczaj: nie popełniam błędów ortograficznych). |
dnia 17.02.2009 14:13
Daniel Jeżow - może zacznę od tego, że w jakiejś mierze źle odczytałeś relację tych dwojga.Nie jest to partnerski związek( trudno bowiem wyobrazić sobie faceta który opowiada dziewczynie czy żonie bajki mając nadzieję na ukształtowanie tym sposobem jej charakteru)
Jest to bardzo mocny emocjonalny związek ojca z córką.Błędne odczytanie tej ścieżki w mojej ocenie powoduje złe odczytanie całości.
Zarzut że nie przekazałem tutaj emocji jest co najmniej dziwny w sytuacji kiedy traktuje o tym cała druga zwrotka i puenta .
W niej to właśnie pl wyrzuca sobie idealistyczne wychowanie córki
w bajkowym kanonie dobra które zawsze zwycięża zło.
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam |
dnia 17.02.2009 14:36
Daniel Jeżow - oczywiście o emocjach traktuje cała pierwsza, a nie tak jak napisałem wcześniej druga zwrotka . |
dnia 17.02.2009 15:04
trudno bowiem wyobrazić sobie faceta który opowiada dziewczynie czy żonie bajki mając nadzieję na ukształtowanie tym sposobem jej charakteru
Wiesz, wielu wyjazdom "za chlebem" towarzyszą 'bajki w głowach', że oto mąż (chłopak/narzeczony/dziewczyna/partnerka itd.) zniknie na 5~7 lat, dorobi się i wróci z pieniędzmi i będą żyli długo i szczęśliwie.
Jednak często okazuje się, że życie to nie bajka, pieniędzy aż tyle nie ma natomiast 5 lat rozłąki powoduje, że wraca (albo i nie) osoba obca, inna niż pojechała. A miłość gdzieś po drodze się zgubiła.
I w takim kontekście sobie te 'bajkowość' odczytałem. Oczywiście można inaczej. Mnie na takie tory popchnął tytuł, który wskazywałby na jakieś rozdzielenie (w sensie, że peel tutaj a druga osoba gdzieś za granicą, na przykład we Francji).
A co do emocji i ich braku (w sensie nieprzekazania ich dla mnie) - owszem, w pierwszej zwrotce są emocje. Ale te 'nagłe', wywołane konkretnym zdarzeniem, uderzeniem w strunę - czyli telefonem, który niesie jakąś wiadomość.
Natomiast zabrakło mi tła, które takie uderzenie by wprowadzało - i tutaj byłoby pole do popisu dla zwrotki drugiej (która mówi o tym co było wcześniej, w jakim świecie żył peel). Zwyczajnie się prześlizgnąłem po drugiej zwrotce i puencie. Zbyt prosto to bajkowe życie chciałeś ukazać i moim zdaniem nie wyszło (co nie znaczy, że prostota sama w sobie jest zła - wręcz przeciwnie).
I będę się upierał, że sama forma zapisu drugiej części jest nieporadna. gdzieś tam, kiedyś / dawno i niedawno. No ale to już wymieniałem wcześniej. |
dnia 17.02.2009 17:19
Daniel Jeżow - ścieżkę dotyczącą emigracji odczytałeś dobrze choć nie do końca ściśle,bowiem rzecz nie dzieje się "za górami za lasami" tylko za kanałem La Manche na jednej z wysp gdzie miało być szczęście(to odniesienie do tej bajkowości która w tym kontekście wydała mi się uzasadniona)Powodem reakcji peela (co łatwo odczytać z frazy "o ludziach uczciwych")stała się jakaś (nieistotne jaka) potworna niegodziwość która dotyka córkę peela.Dla mnie sednem wiersza jest właśnie jego reakcja na tę sytuację.I ta reakcja zawiera się w puencie.Pozdrawiam |
dnia 17.02.2009 17:30
magda gałkowska - okazało się jednak że ten pierwszy komentarz to nie żart.Jednym słowem ktoś czyli IRGA odebrała wiersz zgoła inaczej niż Ty.Czyli że w pustosłowiu też można coś znaleźć .
Dziękuję za przeczytanie.Pozdrawiam |
dnia 17.02.2009 17:33
amonit - komentarz zupełnie niemerytoryczny w związku z czym trudno z nim polemizować.Pozdrawiam |
dnia 17.02.2009 17:46
IRGA - nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że znasz zasady ortografii.Szacunek! |
dnia 17.02.2009 18:47
Podoba mi się. Ma w sobie coś. |
dnia 17.02.2009 21:10
Zbyszek63 - Cieszy pozytywny odbiór.Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 18.02.2009 13:54
Wydaje mi sie ze wiem o co autorowi chodzilo za to wykonanie moim zdaniem dosyc nierowne, puenta OK i jak najbardziej pasuje, podkresla przekaz za to nieco zirytowaly mnie drobne bledy i niekonsekwencje w tekscie, bycmoze mialy nadac utworowi nieco oryginalnosci ale niestety nie zadzialaly. |
dnia 18.02.2009 20:45
paweł kowalczyk - sądzę, że po autointerpretacyjnych wyjaśnieniach przekaz jest czytelny.Byłbym wdzięczny za doprecyzowanie irytujacych
błędów i niekonsekwencji.Być może z Twoją pomocą uniknę podobnych problemów w przyszłości.
Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz.Pozdrawiam! |