znów zasypało olcha aż biała
ale dzisiaj nie mam dla niej czasu
spływającego kroplami potu
pomiędzy piersiami świta tylko
światła pojazdów przywodzą na myśl
mglistego potwora korek jakiś
palant zablokował drogę to ja kłęby spalin
buchają wściekłością i wszystkie klaksony
zlały się w jeden ryk obniżam
produkt narodowy brutto kontra
koszty psychiatry jakoś dziwnie mam
to gdzieś tym razem nie przeproszę
jeszcze raz przekręcam kluczyk
stary rzęch pluje i milknie zaskoczony
wiązanką przekleństw nie moich inteligentny
w krawacie wyzywa od farbowanych
mam czapkę jak poznał że po prostu
wyjdę i zostawię w pół kolejnego mać
na drogę jak szczęść boże
ku chwale nowego dnia gęsi właśnie nadleciały chyba
wiosna idzie
Dodane przez Proudenion
dnia 13.02.2009 09:08 ˇ
6 Komentarzy ·
817 Czytań ·
|