"w bliskości śmierci być tak żywym, jak tylko się da"
powoli wszystko wraca
do norm przez Ciebie skreślonych
ślad po zardzewiałej brzytwie
zacieram drepcząc wokół
salomonowej bezradności
zima pakuje się powoli
dumna że ją zapamiętam
zmrożeniem wszystkiego poza
Twoim miejscem w ziemi
i kałużą kropli na uspokojenie
wiem obiecałem że będę więcej
opowiadał nie marudził byle
cokolwiek nadrobić albo
przynajmniej już nie przegapić
wmawiałeś mi jakoś tam będzie
dla mnie to jednak za mało
o Ciebie całego za mało
Dodane przez zniczek
dnia 07.02.2009 15:56 ˇ
12 Komentarzy ·
892 Czytań ·
|