Przebywać na antypodach -
z wyobraźnią przegadaną
jak skrawki melancholii,
a wademecum na
niemożności wszelakie -
prowokować!
Uzurpując prawo
do opanowania zmysłów -
pragnąć!
Zanim czar pryśnie
jak bańka mydlana -
oblepiać nieskazitelny,
kobiecy kształt
na miarę Wenus z Milo.
Brak jabłka
kształtne piersi zastąpią.
Utożsamiać się
z ulotną,
ponadczasową namiętnością,
a chęć przebywania w niej,
choćby wieczność całą
wyrazić piękną, trwałą próbą
oderwania się od złych,
nie dających wyciszenia
przeciwieństw.
Na miarę Aresa
"bo ja jestem bogiem"
nie pytając o mądrość
dać się prowadzić gwiazdom,
bowiem każdy ma swoją.
Wystarczy zaufać
"szukajcie a znajdziecie"
Dodane przez blondynka8
dnia 25.01.2009 23:03 ˇ
12 Komentarzy ·
892 Czytań ·
|