dnia 18.01.2009 08:55
trzecia część mi sie podoba
pozdrawiam |
dnia 18.01.2009 11:17
Zaiskrzyło w końcówce. |
dnia 18.01.2009 11:47
Podoba mi się:))) |
dnia 18.01.2009 12:24
Jest jeszcze brydż, kanasta i cała masa pasjansów, nie wspominając o wojnie.
Gra słów talii chyba nie warta zostania osią wiersza. |
dnia 18.01.2009 12:47
Historia taka sobie zwyczajna, miała zaciekawić tylko sposobem przedstawienia, ale początek z zagadkową "pełną" talią kart, stylem oficjalnym "jak zwykła mawiać", poprzeplatanym mocno potocznymi "klecą" domek, lub "przekombinacjami" typu: "grają w oko/podbite za przejście rewiru" nie zaciekawił mnie, dalej jest trochę lepiej, bo frazy trafniejsze według mnie. |
dnia 18.01.2009 15:38
ciekawa gra w karty... ładne:) |
dnia 18.01.2009 20:08
Trafiłeś w moje upodobania-uwielbiam grać w pokera.tysiąc też nie jest mi obcy,w obu przypadkach potrzeba sprytu i trochę szczęścia.
Pomysł na wiersz bardzo zaciekawił.
pozdrawiam |
dnia 19.01.2009 13:23
pezemek_f - Zawsze to coś.Dzięki i pozdrawiam |
dnia 19.01.2009 13:28
Rafał B - cieszyłbym się gdyby to iskrzenie odbierane było jako niezła puenta.Mam nadzieję że tak jest
Dzięki za poczytanie u mnie. |
dnia 19.01.2009 13:29
jadwiha - to cieszy . pozdrawiam! |
dnia 19.01.2009 13:53
haiker - no i co z tego że gier karcianych jest wiele i są tak różne jak różne bywają ludzkie losy. To doprawdy nic odkrywczego
Każdy rekwizyt a takim jest również słowo "talia" jest dobry o ile niesie możliwość zobrazowania jakiejś myśli przewodniej.W mojej ocenie semantyka "talii" niesie za sobą bardzo dużo możliwości i warta jest eksplorowania.Inną sprawą jest fakt czy mnie się to udało.
Pozdrawiam ! |
dnia 19.01.2009 14:11
Christos Kargas - faktycznie historia zwyczajna jak życie w mojej ocenie wymagała pokazania jej w sposób zachęcający czytelnika do szukania czegoś dla siebie. Przyznaję że określenie "jak zwykła mawiać" oficjalnością(jak to nazwałeś) zaczęło mnie razić i wers ten wymaga dopracowania.Co do fraz :"klecą domek" i "grają w oko..."
mam inne, rzecz jasna subiektywne zdanie.Cieszy mnie że chociaż końcówka jest w Twojej ocenie trochę lepsza.
Dzięki za konstruktywną krytykę . Pozdrawiam! |
dnia 19.01.2009 21:24
Dla jasności, to nie "klecą domek" mi razi, a niekonsekwencja stylistyczna, gdyby dopracować początek. Co do "...grają w oko/itd." to już bardziej moje subiektywne zdanie, co do spójności przeskoku. Ogólnie wydać, że myślisz i kombinujesz z językiem i przekazem. |
dnia 19.01.2009 23:08
Agahmmm - ta gra bywa rzeczywiście pasjonująca.
Dzięki za poczytanie u mnie |
dnia 19.01.2009 23:18
Fart - mam nadzieję, że pisząc o upodobaniach bardziej wyrażasz opinię o wierszu niż o samej grze w karty.Cieszy mnie akceptacja pomysłu.Pozdrawiam! |
dnia 19.01.2009 23:21
Christos Kargas - jeszcze raz dziękuję za konstruktywne komentarze
bez wątpienia warte przemyśleń. |