Mówiliśmy Massimo
Wszystkimi językami świata
W tle była mapa
Sprzed pierwszej wojny światowej
I było coś z tamtej epoki
W naszej rozmowie
W dole Siena
Majaczyła swój sen majowy
Pytałem cię o mistrzów sieneńskich
I choć nie widziałem
Twych rzeźb
Jestem pewien
Że potrafisz wyrzeźbić
Powietrze Sieny
I słońce Sieny
Ty pytałeś mnie
O Kantora i Wajdę
A także o Zanussiego
Cierpiałem że nie mogłem
Opowiedzieć ci o nich po polsku
Bo wtedy nie byłoby to tak zdawkowe
Ale robiłem co mogłem
A potem na swym tomie poezji
"Non popolo mio"
Napisałeś mi od serca
Przedziwną dedykację
"Człowiekowi z tej ziemi
Najbardziej naznaczonemu
Męką Chrystusa
Człowiekowi o wielkim uśmiechu
Pogrążonemu w ponurej
I pełnej żalu Europie
Człowiekowi którego już znałem
Ponieważ taki sam jest
Kiedy marzy
I kiedy się uśmiecha"
Lippi
Ja też Cię znałem wcześniej
Pamiętam Twą twarz
Z "Ostatniej Wieczerzy"
Wielkiego Leonarda
Jesteś chyba
Ostatnim z apostołów
Który ostał się na tm świecie
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
799 Czytań ·
|