| 
 Skakanka, czyli prezent, który stał się ciężarem. 
 
ja będę skakała, skakała... 
a później pójdę po wodę 
 
wczoraj dostałam skakankę 
słyszałeś jak śpiewam? to właśnie ja 
w pustym korytarzu teraz krzyczę 
ja będę skakała-ska-ka-ła... 
 
jestem dziewczynką z siwymi 
warkoczami. moje włosy sprzedano 
za trumny-wiem- wszystko można 
kupić dotyk nawet. czasami 
 
tylko pytam się dlaczego 
krzyczę. nocą przychodzą duchy 
próbują wytłumaczyć 
to tylko sen. koszmar 
 
zaczyna się rano-ja będę 
skakała-ska-ka-ła-ska-ła  
 
Dodane przez  magmis
dnia 15.01.2009 11:25 ˇ
8 Komentarzy ·
1000 Czytań ·
  
 
 |