|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Złodziej czas |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 14.01.2009 20:35
Wiersz ma rymy. Gratuluję odwagi.Czytałam podobny wiersz w wersji skróconej, też Twojego autorstwa? Pozdrawiam:) |
dnia 14.01.2009 21:49
rytmiczna klepanka jeszcze nigdy wiersza nie zrobiła |
dnia 14.01.2009 21:54
Niestety.
Pozdrawiam |
dnia 14.01.2009 21:55
Za Kuśmirkiem. |
dnia 14.01.2009 22:01
eitheror,
jaka to odwaga :), zawsze mam przy sobie czosnek :)
To prawda, wiersz w pierwszej wersji miał tylko trzy zwrotki.
piotr kuśmirek,
Fenrir,
fajnie was widzieć :)
pozdrawiam |
dnia 14.01.2009 22:02
Grzegorz Wołoszyn,
nawet wiem dlaczego :),
ciebie również miło widzieć
pozdrawiam |
dnia 14.01.2009 22:12
HenrykO - chwile wzdęte czekaniem i mniej więcej podobnie przez cały wiersz, na szczęście nie ma częstochowy chociaż czytywałam w Twoim wykonaniu wiersze o czymś, tutaj biadolenie z cyklu "za dzień za rok za chwilę razem nie będzie nas"
Nie szkoda pustych słów,
rzuconych w siebie czasem,
lecz czasu szkoda.
na ten wiersz
Kuśmir - witamy z powrotem :) |
dnia 14.01.2009 22:20
Wzajemnie. Pozdrawiam. |
dnia 14.01.2009 23:20
Wiersz zgodnie sobie płynie z czasem-rytmicznie,trochę za dużo tego czasu-w tytule może tylko złodziej by wystarczył.
Lekki teks nie wymagający analizy-do poczytania.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 15.01.2009 07:06
magda gałkowska,
żałuję, że w twoich wierszach tak mało satyry, świetnie ci wychodzi, może byś spróbowała :)
Fart,
wiersz jest przewidziany dla szeroko pojętej publiczności, nie może być więc "zakręcony" jak "wstęga Mobiusa". Właśnie do poczytania.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 15.01.2009 08:03
piękny! |
dnia 15.01.2009 10:56
henrykO - no to chyba jednak moich wierszy nie czytasz :) |
dnia 15.01.2009 10:57
a przeczytawszy odp dla Farta - dla szeroko pojętej publiczności czyli komercja tak? żeby było ładne i się wszystkim podobało? |
dnia 15.01.2009 12:06
alakoros,
fajnie, że sie spodobał,
magda gałkowska,
czasem czytam, również komentuję. Nie odczytuję w nich ani poczucia humoru ani satyry. Najczęściej cos w rodzaju "black parade" :),
rozumiem magda, że ty nie piszesz po to, zeby wydawać, a jeśli już uda ci sie wydać tomik wierszy, to cały nakład trzymasz w domu. Co najwyżej rozdajesz znajomym. To uczciwe. Nawet to, że zamieszczasz w necie i nie akceptujesz negatywnych wypowiedzi nie jest przejawem komercji czy promocji. Dobra z ciebie dziewczyna.
Mnie bardzo cieszy, kiedy ktoś czyta moje wiersze, rozumie co mam do przekazania i odnosi jakieś wrażenia estetyczne. Im więcej takich czytelników tym lepiej. Nie uważam, że skoro wielu rozumie, to żle. Nie piszę poezji hermetycznej, enigmatycznej pod krytyków, dla bardzo wąskiego odbiorcy. Nie uważam też za stosowne szafowanie określeniami typu "komercja" itp. Prosty ze mnie człowiek; mówię: "proszę", "dziękuję", "dzień dobry", "przepraszam". Rozumiem, że jest i białe i czarne a nawet rozróżniam kolory pośrednie.
Pozdrawiam |
dnia 15.01.2009 14:22
henrykO - zupełnie nie tego dotyczyły moje pytania, a Twoja złośliwość jest tu zupełnie niepotrzebna, pisanie by wydać, a pisanie pod publiczkę to dwie różne rzeczy, a odpowiadając na Twoje stwierdzenie bardziej niż pytanie - nie pisze tak "by spodobało się wszystkim" , byłam ciekawa jak traktujesz pisanie, naprawdę nie musisz się rzucać :) i tu nie o to chodzi czy "wiele rozumie" tylko po co Ty piszesz i nie udawaj, że nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
W prostocie siła, pod warunkiem, że ie zamienia się w banał - tu niestety jest banał, ja po prostu czego innego oczekuję od poezji, nie tego, by była tanią popkulturowa rozrywką dla mas w stylu piosenek Dody czy artykułów z "Pani domu". I tutaj rzeczywiście się różnimy.
Pozdrawiam |
dnia 15.01.2009 16:23
Magdo, powiedziałas już wszystko. Podpisuję się pod Twoimi słowami.
Miernota twórcz zawsze pozostaje miernotą, nawet jesli krzyczy, że to dla prostego człowieka - zapominając, że ta prostota, to tylko parawan, a za parawanem: banał i kicz. Kicz i banał.
Niedawno cos takiego wymownego przeczytałam, uważam , że strzał w dziesiątkę!
ps. tekst Autora "rymowanka/klepanka.
Pozdrawiam |
dnia 15.01.2009 16:57
magda gałkowska,
złośliwość, powiadasz ?
wiem czego dotyczyły twoje pytania. Wiem również, co chciałem napisać. Nie rozumiem tylko twojej irytacji. Chciałem powiedzieć (a ty tego nie zrozumiałaś), że w mojej wyobrażni mieści sie również ta poetyka, którą uprawiasz, natomiast twoje rozumienie poezji jest bardzo okrojone. Nie namawiam cię, żebyś kochała to, co ja piszę. Nie nawołyję cię do niczego, ponieważ to ty sama odpowiadasz za swój wizerunek pisząc zarówno wiersze jak i komentarze. Dlatego nie obrażam się na twój smak literacki, bo wiem, czego moge oczekiwać.
Tak czy owak cenię sobie twoje wizyty pod moimi wierszami.
Myślę,że nie musimy też ciągle ustalać co jest poezją i kto ma rację. To nie polityka.
Fenrir
Tym razem wystąpiłaś w roli klakiera.
Pozdrawiam obie panie |
dnia 15.01.2009 17:04
Klakiera?
Dlatego, że mówię to, co myslę?
Pan żartuje - wie pan, nie miejsce tutaj na rozpisywanie
się, ale myli się pan, bardzo pan się myli...
Nie zgodzę sie, z pana delikatnie mówiąc, "powierzchowną"
oceną wierszy Magdy! Wolno mi? To portal poezji , więc
WOLNO!
Pozdrawiam |
dnia 15.01.2009 17:41
henrykO - do irytacji mi daleko, po prostu chciałam wiedzieć i się dowiedziałam. Hmm co rozumiesz przez stwierdzenie "natomiast Twoje rozumienie poezji jest bardzo okrojone." ? w jakim sensie i dlaczego tak myślisz? Tu nie chodzi o to kto-ma-rację, ale jeśli wklejasz wiersz, to licz się z tym, że będą i komentarze negatywne i pytania, zwłaszcza jeśli deklarujesz we własnych komentarzach pewną postawę czy podejście. Pozwolę sobie także zauważyć, iż faktycznie dałeś niejednokrotnie dowód na to, że w Twojej wyobraźni mieści się i moja poetyka, zwłaszcza pod wierszem pt Warszawa. Cóż możesz po moim smaku literackim oczekiwać tego, iż byle jaką banalną rymowanką nie zachwyci się na pewno. |
dnia 15.01.2009 17:43
a uwaga pod adresem Ewy była nie na miejscu i niezbyt grzeczna, zwłaszcza w kontekście wcześniej deklarowanej postawy człowieka kulturalnego |
dnia 15.01.2009 18:23
Fenrir,
powiedziałaś "mówię to, co myslę?", a czy myślisz co mówisz ?
magda gałkowska
Zauważyłem u ciebie pewne stonowanie wypowiedzi, co traktuję bardzo pozytywnie. Czasem lubię używać banalnych określeń typu: "każdy zasługuje na to, żeby go wysłuchać".
"twoje rozumienie poezji jest bardzo okrojone."-tak to rozumiem.
Swoją uwagę skupiłaś na pewnym odłamie poezji i nie ma w tym nic złego. To kwestia gustu, wrażliwości, preferencji. Problem widze w tym, ze stałaś się również "zbrojnym ramieniem" swojej opcji.
A to już "inna beczka piwa". Parafrazując "pisz i daj pisać innym"
Oczywiście, że nie każdy piszący jest poetą a nie każdy komentujący ma rację. Niuans polega na tym, żeby i jednym i w drugim przypadku nie przekraczać granic dobrego smaku.
Niwa, na której polemizujemy nie jest średniowiecznym polem bitwy.
O Ewę nie musisz się upominać, świetnie sobie radzi a ja również uodporniłem się na jej inwektywy. Tak czasem bywa, że kiedy ktoś jest zbyt jednostronny, to staje się nudny i niemiarodajny. Mogę nad tym jedynie ubolewać do czasu aż sama to pojmie.
W Polsce ponoć zima nie odpuszcza a w Belgii było dzisiaj słonecznie.
Pozdrawiam więc ciepło |
dnia 15.01.2009 19:38
henrykO - z Twoim postrzeganiem moich preferencji poetyckich polemizować nie mam zamiaru, gdyż jest ono bardzo okrojone.
Rozumiem, że wnioski na temat owego postrzegania wyciągnąłeś na podstawie faktu, iż Twoje wiersze nie trafiają w mój "smak poetycki"?
Mam nadzieję, że "dawanie pisać innym" nie jest dla Ciebie równoznaczne z powstrzymywaniem się od krytycznych komentarzy? W końcu po to prezentujemy własną twórczość by dowiedzieć się jak jest odbierana.
Zbrojne ramię mojej opcji mnie ubawiło :)
Co do przekraczania granic dobrego smaku - zgadzam się, cieszy mnie, ze do tego wniosku doszedłeś.
Tak Ewa nie potrzebuje adwokata zwróciłam tylko uwagę na komentarze ad personam, które nie maja nic wspólnego z wierszem, a to o nim powinna być tutaj mowa.
Aż tak bardzo nie mrozi. Pozdrawiam. |
dnia 15.01.2009 20:55
Dziękuję za miłą pogawędkę |
dnia 16.01.2009 15:29
Dziwne,ale prawdziwe,wszyscy zastanawiamy sie nad wartoscia,jaka jest czas,ale po czasie. W mlodych latach trwonimy, to, co jest tak cenne(czas)zeby zdac sobie z tego sprawe wiele lat pozniej.Lubie ten temat Henryku i dobrze go potraktowales w swoim wierszu.Pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.01.2009 19:43
Jacenty,
dziękuje za pozytywny odbiór
i pozdrawiam ciepło |
dnia 17.01.2009 10:10
komentarze przeczytałam z przyjemnością, wiele mi wyjasniły, lub raczej potwierdziły- orszak to orszak, a dziobać trza:)w pojedynkę trudniej- więc "kupą mości panowie"
co do wiersza;
zwyczajnie prosty, ale czy to źle?
różnorodność poezji podnosi tylko jej walory smakowe, czyż nie w tym jest wybór?
Henryku pozdrawiam |
dnia 17.01.2009 22:38
Bożena, ujęłaś to bardzo poetycko.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 18.01.2009 15:28
Wiersz do tańca do różańca, i pod pierzinka. |
dnia 18.01.2009 23:15
Szpilowyhajama,
dzięki, ze zajrzałeś, pozdrawiam |
dnia 29.01.2009 09:19
Uważam że wiersze proste też są potrzebne w tym jakże skomplikowanym świecie .Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|